Wesprzyj W ramach 14. kolejki Ekstraklasy Wisła Płock podejmowała u siebie Pogoń Szczecin. Zarówno Nafciarze jak i Portowcy nie przegrali swoich ostatnich czterech spotkań. Kto był dzisiaj górą?
W ekipie płocczan jedna zmiana w porównaniu do meczu w Radomiu. Za Djalo w wyjściowym składzie wystąpił powracający po kontuzji Nowak. Tylko trzy zmiany w pierwszej jedenastce dzisiejszych gości. "Tylko", bo przecież Pogoń w czwartek grała z Legią w ramach Pucharu Polski (2:1 po dogrywce). Na ławce Portowców pojawił się Mendy. Mistrz Świata z Francją w roku 2018 roku miał dzisiaj w końcu zadebiutować w polskiej lidze.
Już w pierwszych minutach groźnie faulował rywala Tavares. Arbiter mógł nawet rozważać wykluczenie, ale ostatecznie tylko żółta kartka. W 19. minucie groźna kontra Portowców. Ich skrzydłowy huknął sprzed pola karnego - wprost w poprzeczkę. Po chwili kibice zgromadzeni na Orlen Stadionie zaśpiewali 'sto lat' dla obchodzącego dzisiaj 35. urodziny Łukasza Sekulskiego, kapitana Nafciarzy. Jak na życzenie po chwili padła pierwsza bramka. Dośrodkowywał w pole karne Rogelji, piłka odbiła się od Koutrisa i wpadła do siatki. Wspaniały prezent dla Sekula. W 30. minucie wysoko odebrana piłka przez Juricia. Na bramkarza wybiegł Sekulski, ale uderzenie poleciało ponad bramką. Po paru minutach szansa dla gości. Celne dośrodkowanie trafiło na głowę niepilnowanego snajpera Portowców. Na szczęście czujny był Leszczyński. Przed szansą na gola stanął też Kun. W 40. minucie po kombinacyjnej akcji dośrodkowywał Nowak. Jednak strzał Kuna był niecelny. Nie minęła nawet minuta i kolejna groźna sytuacja. Z bliskiej odległości huknął Sekulski, ale jeden ze stoperów rozpaczliwie to zatrzymał na lini. Jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy okazję miał Grosicki, ale znowu na wysokości zadania stanął nasz bramkarz. Po pierwszych 45 minutach było 1:0 dla gospodarzy.
Reklama
Na drugą połowę szkoleniowiec Portowców postanowił zmienić aż trzech piłkarzy. W 50. minucie z dalszej odległości strzelał Ulvestad. Złapał to Leszczyński. Po paru minutach świetna sytuacja dla gospodarzy. Uderzał z woleja Sekulski, ale znowu z samej linii wyciągnął to stoper ze Szczecina. Następnie zmiana. Za Tavaresa wszedł Pacheco. Coś niesamowitego. Pierwszy kontakt z piłką Hiszpana, cudownie przymierzył z rzutu wolnego w samo okienko i było już 2:0. Następne minuty to ataki szczecinian, z których nic konkretnego nie wynikło. W 69. minucie kolejne rotacje. Boisko opuścili Sekulski, Jurić i Nowak. W ich miejsce pojawili się Niarchos, Salvador i Mijusković. Następnie bezpośrednio z rzutu rożnego próbował dokręcać Grosicki, ale znowu czujny był Leszczyński. Nasz golkiper uratował nas kolejny raz po paru sekundach broniąc instynktownie uderzenie zawodnika Pogoni. Niestety, ale nasz bramkarz doznał urazu i długo nie podnosił sie z murawy. Na szczęście obyło się bez zmiany. Coraz głębiej cofała się Wisła, a kolejne sytuacje tworzyli piłkarze gości. W 85. minucie boisko opuścił Lecoeuche, a jego miejsce zajął Nastić. Już w doliczonym czasie gry celny strzał zaliczył jeden z piłkarzy gości. Piłka szła pod poprzeczkę, ale swoje umiejętności pokazał kolejny raz Leszczyński kapitalnie to broniąc. Ostatecznie Wisła Płock wygrała z Pogonią 2:0.
Zachęceni zwycięstwem nad Legią mieli wygrać. Miał być debiut Mendiego. Jednak były to urodziny Sekula, któremu koledzy z drużyny sprawili najlepszy prezent. Zwycięstwo z trudnym rywalem i po 14. kolejce Wiślacy wskoczyli na drugie miejsce w tabeli. W sobotę zmierzymy się na wyjeździe z Motorem Lublin.
Wisła Płock – Pogoń Szczecin 2:0 (1:0)
1:0 – Leonardo Koutris (samobój) 22’
2:0 – Dani Pacheco 56’
Wisła Płock: 12. Rafał Leszczyński – 19. Andrias Edmundsson, 35. Marcin Kamiński, 4. Marcus Haglind-Sangré - 13. Quentin Lecoeuche (87' 5. Bojan Nastić), 14. Dominik Kun, 84. Tomás Tavares, 30. Wiktor Nowak (69' 25. Nemanja Mijušković), 21. Žan Rogelj - 20. Łukasz Sekulski (C) (69' 9. Giannis Niarchos), 99. Deni Jurić (69' 66. Iban Salvador)
Pogoń Szczecin: 77. Valentin Cojocaru, 2. Marian Huja, 7. Musa Juwara (46' 61. Kacper Smoliński), 8. Fredrik Ulvestad (75' 18. Paul Mukairu), 9. Rajmund Molnar, 10. Adrian Przyborek, 11. Kamil Grosicki (C), 13. Dimitrios Keramitsis, 15. Hussein Ali (46' 17. Jakub Lis), 19. Mor Ndiaye (75' 6. Jan Biegański), 32. Leonardo Koutris (46' 4. Léo Borges)
Trenerzy: Mariusz Misiura – Thomas Thomasberg
Żółte kartki: Tavares – Juwara.
Sędzia: Paweł Malec.
Nafciarz94