W ramach 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy Wisła Płock podejmowała u siebie Lechię Gdańsk. Lechici są ostatnią drużyną, która wywiozła z byłej stolicy Polski komplet punktów - miało to miejsce dawno, bo w kwietniu. Od tamtej pory Nafciarze na własnym stadionie nie przegrywają. Wspaniała passa i dzisiaj nie została przerwana!
Bez zmian w składzie na mecz z Lechią Gdańsk wyszła Wisła Płock. Na ławce rezerwowej pojawili się Dominik Furman, Anton Krivotsyuk i Dušan Lagator, którzy w spotkaniu z Legią pauzowali za żółte kartki.
Bardzo ofensywnie ruszyli Nafciarze od pierwszych sekund. Mało brakowało, a do piłki w polu karnym dobiegłby Jorginho. W 2. minucie do wysiłku zmusił bramkarza Rafał Wolski, który dośrodkowywał do kolegów. Po rzucie wolnym w 4. minucie kapitalnym uderzeniem popisał się Damian Rasak, który huknął z 30 metrów i nie dał żadnych szans Dušanowi Kuciakowi. Podrażnieni goście szybko chcieli odpowiedzieć, ale nie potrafili stworzyć zagrożenia z rzutów rożnych. W 13. minucie kolejny rzut wolny dla gospodarzy - tym razem oddalony o około 20 metrów. Bezpośrednio próbował strzelać Piotr Tomasik, ale piłka odbiła się od muru. Futbolówka niefortunnie dla Lechii trafiła wprost na głowę Jakuba Rzeźniczaka, ale jego strzał trafił wprost w ręce bramkarza. W 18. minucie po przechwycie i ładnym podaniu Kristiána Vallo dośrodkowywał w pole karne Mateusz Szwoch. Główka Łukasza Sekulskiego minimalnie minęła jednak słupek. Przez pierwsze 20 minut spotkanie przebiegało absolutnie pod dyktando gospodarzy, a najaktywniejszym u rywali był İlkay Durmuş. Jednak przyzwoita gra tureckiego skrzydłowego nie przynosiła żadnych korzyści dla jego zespołu. W 21. minucie kilku piłkarzy w środku pola przeszedł z łatwością Jarosław Kubicki, ale żaden z kolegów nie poszedł za akcją. Po chwili po błędzie gospodarzy dogodny strzał z bliskiej odległości oddał Flávio Paixão, ale instynktownie wybronił Krzysztof Kamiński. W 30. minucie po ładnym dryblingu Jorginho piłkę w polu karnym otrzymał Wolski, który technicznie przymierzył, ale obok słupka. Już po chwili bardzo groźna akcja dla gdańszczan, ale strzał portugalskiego napastnika odbił się od słupka. W 34. minucie ponownie uderzał Paixão, ale pewnie między słupkami płocki bramkarz. W ostatnich minutach pierwszej połowy to goście dominowali, ale w 44. minucie ładnie z akcją ruszył Fryderyk Gerbowski, który precyzyjnie podał do Sekulskiego. Ten uderzył z woleja, ale mocny strzał wypiąstkował Kuciak. Do przerwy 1:0 dla Nafciarzy.
Dla Mateusza Szwocha mecz z Lechią Gdańsk był setnym występem w barwach Wisły Płock /fot. Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.
Po przerwie aż potrójna zmiana w zespole Lechii Gdańsk. Trener Tomasz Kaczmarek posłał do boju Josepha Ceesay’a, Bassekou Diabaté i Mateusza Żukowskiego. Na zmianę zdecydował się też Maciej Bartoszek, ale prawdopodobnie wynikało to z urazu, bo boisko opuścił kapitan Nafciarzy - Jakub Rzeźniczak. W jego miejsce na murawie zameldował się Anton Krivotsyuk, a opaskę kapitańską przejął Kamiński. W 50. minucie ładnie w polu karnym podryblował Jorginho. Zdołał minąć bramkarza, ale nie starczyło sił na strzał. W 54. minucie padła bramka dla ekipy Lechii Gdańsk. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zawodnik gości umieścił głową piłkę w siatce. Sędzia odgwizdał jednak spalonego, co bardzo nie spodobało się drużynie z Trójmiasta, a Bartosz Frankowski musiał pokazać aż 2 żółte kartki. W 70. minucie faulować blisko pola karnego musiał Krivotsyuk, za co otrzymał żółty kartonik - tak samo został ukarany kilka minut wcześniej Damian Michalski, a dla niego oznacza to absencję w kolejnym meczu. Z około 25 metrów próbował uderzać zawodnik Lechii, ale strzał odbił się od muru. Po chwili groźnie było po rzucie rożnym. Wysokie dośrodkowanie minęło bramkarza, ale nie było nikogo kto zakończyłby akcję strzałem. W 76. minucie na placu gry zameldowali się Patryk Tuszyński i Marko Kolar. Napastnicy zmienili Wolskiego i Sekulskiego, którzy sprytnie “kradli” czas przy zejściu z boiska. W 79. minucie zagotowało się na murawie. Na trawie leżał Tuszynski, ale nie robili sobie nic z tego zawodnicy gości. W końcu Nafciarze wybili piłkę, a potem rywale… nie oddali futbolówki, co wzburzyło piłkarzy gospodarzy. W 83. minucie Filip Lesniak zastąpił zmęczonego Jorginho. W 88. minucie groźnie strzelał napastnik Wisły Płock, ale uderzenie zostało zablokowane. W ostatnich minutach Lechia potrafiła jedynie oddać lekki strzał, który nie sprawiłby problemów nawet początkującemu golkiperowi. Mimo doliczonych minut Wisła Płock dowiozła wynik do końca i zwyciężyła 1:0 w ostatnim meczu w 2021 roku.
Spodziewaliśmy się trudnego meczu. Zakładaliśmy, że może być to mecz trudniejszy, niż wcześniejszy mecz z Legią. Tak, jak mówiłem przed meczem, mieliśmy pewne rachunki do wyrównania. Z dużym niedosytem wracaliśmy z Gdańska. Udało się zrealizować te założenia. Pokora, praca, krok po kroku i trzeba piąć się w górę tabeli. Tak dzisiaj zrobiliśmy. Byliśmy konsekwentnym zespołem, drużyną na boisku i to w dużej mierze zadecydowało o korzystnym rezultacie - ocenił na pomeczowej konferencji trener Maciej Bartoszek.
Wisła utrzymała twierdzę Płock nienaruszoną w 2021 roku. W 10 meczach domowych ani razu nie przegrali, a aż 8-krotnie zwyciężali. Do tego cieszyć może 7 wyników na zero z tyłu. Świadczy to o tym jak dobrze piłkarze czują się przed własną publicznością. Rosnący jak na drożdżach stadion im. Kazimierza Górskiego może stanowić olbrzymie wyzwanie dla kolejnych rywali Nafciarzy. W ciągu najbliższych tygodni kibiców czeka przerwa od ekstraklasowych emocji. Zawodnicy wrócą do gry na początku lutego 2022 roku. Pierwszym przeciwnikiem Wisły Płock będzie Radomiak Radom, z którym ekipa Macieja Bartoszka zmierzy się na wyjeździe.
Wisła Płock – Lechia Gdańsk 1:0 (1:0)
1:0 – Damian Rasak 4’
Wisła Płock: Krzysztof Kamiński, Damian Michalski, Damian Rasak, Rafał Wolski (76’ Rafał Wolski), Jorginho (83’ Filip Lesniak), Mateusz Szwoch, Kristián Vallo, Łukasz Sekulski (76’ Patryk Tuszyński), Jakub Rzeźniczak (46’ Anton Krivotsyuk), Fryderyk Gerbowski, Piotr Tomasik
Lechia Gdańsk: Dušan Kuciak, Bartosz Kopacz (46’ Mateusz Żukowski), Jarosław Kubicki, Maciej Gajos (76’ Jakub Kałuziński), Łukasz Zwoliński (46’ Bassekou Diabaté), Conrado (64’ Rafał Pietrzak), Mario Maloča, Michał Nalepa, Flávio Paixão, Kacper Sezonienko (46’ Joseph Ceesay), İlkay Durmuş
Żółte kartki: Michalski, Krivotsyuk, Tomasik, Kamiński, trener Bartoszek – Zwoliński, Diabaté, Maloča, Nalepa
Sędzia: Bartosz Frankowski
fot. tytułowa Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.
Nafciarz94.
Głosujcie na Nafciarza Sezonu!
Nafciarz94.:
1. Damian Rasak - kolejny świetny mecz, a bramka ma szansę być kandydatką do gola sezonu.
2. Damian Michalski - nikt już nie tęskni za Alanem Urygą. Michalski kapitalnie "wszedł" w jego buty, co pokazał i w tym spotkaniu.
3. Jorginho - zasługuje na pochwały. Kilka razy popisał się świetnym (szybkim) sprintem i ładnym dryblingiem.