Starcie Wisły Płock z Miedzią Legnica było ostatnim meczem 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Lider podejmował beniaminka i, mimo że ten rywal wydawał się być najsłabszy z dotychczasowych, to sprawił Nafciarzom nie lada wyzwanie. Jak na trudne warunki postawione przez rywali reagowała Wisła Płock trenera Staňo? I Dlaczego Wiślacy są do tej pory po prostu niepowstrzymani? O tym świadczyć może przebieg dzisiejszego meczu.
Wisła Płock wyszła na spotkanie w takim samym składzie jak w wygranym meczu w Poznaniu. Jedyną zmianą był Filip Lesniak, który zajął miejsce kontuzjowanego Mateusza Szwocha. W składzie gości prawdziwy kalejdoskop narodowości - 4 Polaków, 2 Hiszpanów, Szwajcar, Duńczyk, Chilijczyk, Czarnogórzec, a nawet piłkarz z Dominikany. Sędzią był Wojciech Myć.
Już w 2. minucie uderzeniem z linii pola karnego zaskoczyć bramkarza próbował Maxime Dominguez, ale ładną interwencją popisał się Bartłomiej Gradecki. Po chwili groźnie było po wybiciu z autu przez naszych zawodników. Piłka trafiła do rywali, ale lekkie uderzenie nie sprawiło problemu golkiperowi niebiesko-biało-niebieskich. Następna ciekawsza akcja miała miejsce w 12. minucie. Wtedy ładnym podaniem uruchomiony został Kristián Vallo, który pokonał bramkarza Miedzi. Sędzia Myć odgwizdał jednak pozycję spaloną. W 16. minucie sporo szczęścia mieli goście. Zaczęło się od bardzo ładnego, dalekiego dogrania w pole karne od Piotra Tomasika. Z piłką minął się bramkarz, ale mimo dwóch prób futbolówka nie znalazła się w siatce. Po chwili po wybiciu z rzutu rożnego mocne dośrodkowanie wykonał Dominik Furman. Piłka sprawiła duże problemy bramkarzowi - niewiele brakowało, a wpadłaby Pawłowi Lenarcikowi “za kołnierz”. Bardzo groźnie było w 25. minucie. Wtedy niedokładnie wybił Steve Kapuadi, ale czujny w bramce był Gradecki. Po chwili piłka zatrzepotała w siatce, ale po drugiej stronie boiska. Ładną kontrę wykończył Vallo, który płaskim strzałem przy słupku nie dał szans bramkarzowi Miedzi Legnica. Asystował mu Rafał Wolski. W 36. minucie padła bramka wyrównująca. Po raz kolejny za łatwo piłkarz gości wbiegł prawą stroną boiska. Gola na wagę remisu zdobył Chuca. Nie cieszyli się zbyt długo rywale, bo już w 39. minucie po kombinacyjnej akcji swoją czwartą bramkę w tym sezonie zdobył Davo. W 42. minucie z pierwszej piłki w polu karnym uderzał Ángelo Henríquez, ale ponad poprzeczką. Do przerwy Wisła Płock prowadziła 2:1.
Bez zmian po przerwie. Nafciarze przed szansą stanęli w 50. minucie. Wtedy spore zamieszanie w polu karnym Lenarcika, ale zabrakło uderzenia do niepilnowanej bramki rywali. Średnio weszli w drugą połowę Wiślacy i przez długie minuty zupełnie nie radzili sobie z atakami rywali. Na złe warunki na boisku zareagował trener Staňo, który w 67. minucie wykorzystał potrójną zmianę. Weszli Marko Kolar, Dawid Kocyła i Damian Rasak. Murawę opuścili Łukasz Sekulski, Vallo i Furman. Nie zmieniło to przebiegu drugiej połowy. To Miedź była stroną dominującą, ale szczelnie w defensywie grali Nafciarze. W 76. minucie na boisku zameldował się Michał Mokrzycki, który zadebiutował w koszulce Wisły Płock. Zastąpił Wolskiego. Po chwili przed szansą stanął Davo, ale jego uderzenie po dograniu z rzutu wolnego wyłapał bramkarz. Coraz bardziej nerwowo robiło się na murawie. Żółtymi kartkami ukarani byli Michalski, Kocyła i Mokrzycki. W 84. minucie ostatnią rotację wykorzystał trener gospodarzy. Filipa Lesniaka zmienił Mateusz Lewandowski. W 86. minucie przed kapitalną sytuacją stanęła Miedzianka. Uderzenie z rzutu wolnego wybronił Gradecki, a ratował sytuację wybiciem głową jeden z obrońców. Po chwili z niebezpieczną kontrą wyszli Nafciarze, ale ostatnie podanie było bardzo niecelne. Stadion przy ulicy Łukasiewicza wybuchł z radości w 90. minucie. Wtedy sam na sam z bramkarzem wybiegł Lewandowski, który minął golkipera i umieścił piłkę w siatce. Ta bramka dobiła rywali, a cegiełkę do wygranej dołożył w doliczonym czasie Kolar, który ustalił wynik na 4:1 potężną bombą sprzed pola karnego. Po wielkich emocjach sędzia zakończył to spotkanie.
Nie ma mocnych na Wisłę Płock. Cztery mecze i cztery zwycięstwa. Oby tak dalej! /fot. Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.
Cóż powiedzieć, finał wyszedł jak wyszedł. Bardzo się cieszymy z wygranej. Obiecaliśmy, że te emocje na stadionie będą, one były i z tego się cieszymy. Ale do tego potrzeba dwóch drużyn i dzisiaj obydwa zespoły pokazały takie fragmenty, których nie powstydziłyby się lepsze ligi. Obydwa zespoły pokazały ciekawą piłkę. Wynik wynikiem, ale praca obydwu zespołów była bardzo dobra. Gratuluję i przeciwnikowi dobrego meczu, i naszej drużynie trzech punktów oraz też dobrej gry - skomentował po meczu trener Pavol Staňo.
Druga połowa była chyba najsłabszymi 45-minutami w tym sezonie. Miedź Legnica niemal zupełnie zdominowała wydarzenia na boisku, a nieliczne kontry Nafciarzy były nieudane. Jednak mimo niesprzyjających warunków Wiślacy potrafili zagęścić defensywę i wyjść cało z ataków rywali. Ostatnie minuty to już dobicie rywala, którego strata trzeciej bramki całkowicie podłamała. Po raz kolejny piłkarze trenera Staňo wybiegali ponad 120 kilometrów w meczu. Nafciarze nigdy w historii nie zaczęli sezonu tak rewelacyjnie. W czterech meczach uzbierali 12 punktów i są samodzielnym liderem PKO BP Ekstraklasy. Statystyki bramkowe 14:2 również robią wrażenie. To czwarty mecz (a nawet piąty, licząc ostatnie spotkanie poprzedniego sezonu), w którym Nafciarze zdobyli minimum 3 bramki. Na ten moment Davo i Wolski są najlepszymi piłkarzami ligi. Hiszpan zdobył 4 bramki, a Wolak trzy. Obaj dołożyli też po dwie asysty. Wisła Płock w kolejnym meczu zmierzy się z trzecią w tabeli Pogonią Szczecin. To starcie wyjazdowe odbędzie się w sobotę, 13 sierpnia o godzinie 20:00.
Wisła Płock – Miedź Legnica 3:1 (2:1)
1:0 – Kristian Vallo 27’
1:1 – Chuca 36’
2:1 – Davo 38’
3:1 – Mateusz Lewandowski 90’
4:1 – Marko Kolar 90’
Wisła Płock: Bartłomiej Gradecki, Damian Michalski, Steve Kapuadi, Dominik Furman (68' Dawid Kocyła), Rafał Wolski (77' Michał Mokrzycki), Davo, Kristián Vallo (68' Damian Rasak), Łukasz Sekulski (68' Marko Kolar), Filip Lesniak (84' Mateusz Lewandowski), Piotr Tomasik, Aleksander Pawlak
Miedź Legnica: Paweł Lenarcik, Carlos Julio Martínez, Szymon Matuszek, Ángelo Henríquez (65' Koldo Obieta), Chuca (83' Maciej Śliwa), Maxime Dominguez (65' Mehdi Lehaire), Jon Aurtenetxe, Kamil Zapolnik (75' Luciano Narsingh), Nemanja Mijušković, Olaf Kobacki, Jens Gammelby
Żółte kartki: Michalski, Kocyła, Mokrzycki - Gammelby
Sędzia: Wojciech Myć
fot. tytułowa Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.
Nafciarz94.
Głosujcie na Nafciarza Sezonu!
Nafciarz94.:
1. Davo - kolejny świetny występ Hiszpana. Zdobył bramkę i był bardzo aktywny w ciągu całego spotkania.
2. Bartłomiej Gradecki - bezsprzecznie stał się naszą "jedynką" w bramce. Kilka świetnych interwencji.
3. Marko Kolar - udowadnia, że jest świetnym "jokerem". Druga bramka po wejściu z ławki.