Zagłębie Lubin z pewnością nie zaliczy poprzedniego sezonu do udanych. Pomijając już fakt, że kończyli rozgrywki na 13. miejscu i niemal do końca drżeli o utrzymanie, to strata 3 kluczowych piłkarzy, jakimi byli Patryk Szysz, Dominik Hładun i Łukasz Poręba odbija się na zespole do dzisiaj. Zwłaszcza, że znana ze sprzedaży młodych graczy Miedzianka zarobiła niewielką kwotę wyłącznie na ostatnim z wymienionych. Teraz wciąż targane kłopotami Zagłębie podejmować będzie Wisłę Płock, która dość szczęśliwie wciąż zajmuje fotel lidera.
Już od pierwszej kolejki Wisła Płock jest liderem Ekstraklasy. Nie zmieniły tego nawet remis i dwie porażki w ostatnich 3 spotkaniach. Zwłaszcza w ostatniej kolejce przegranej Nafciarzy nie wykorzystali Pogoń Szczecin i Legia Warszawa, którzy również potracili punkty. Płocka ekipa już teraz wyrównała rekord z sezonu 2004/05, kiedy to Wisła Kraków również była niepowstrzymanym liderem przez dziewięć pierwszych kolejek. Wisła z 17 punktami po 9 meczach jako lider pojedzie do Lubina, żeby tam w ramach 10. kolejki zmierzyć się ze znajdującym się w strefie spadkowej Zagłębiem.
Warta Poznań, Jagiellonia Białystok, Pogoń Szczecin i Radomiak Radom - to ostatni rywale Zagłębia, z którymi Miedziowi zdobyli zaledwie 2 punkty. Ogółem mają ich 10, więc posiadają sporą przewagę nad dwoma ostatnimi zespołami w lidze. W 9 meczach lubinianie wygrali tylko 2 razy - z Miedzią Legnica i Piastem Gliwice. Zagłębie obok Lechii Gdańsk jest najgorszym zespołem jeśli chodzi o strzelanie bramek. Trafiali do tej pory zaledwie 6 razy, a żaden gracz nie zdobył więcej, niż 1 gola. Z drugiej strony Wisła Płock jest ekipą, która strzela najczęściej w lidze. Z wynikiem 20 bramek wyprzedzają drugich w tej klasyfikacji Pogoń i Raków Częstochowa aż o 5 trafień.
Davo strzelał do tej pory 7 razy i 2-krotnie asystował. Jest najlepszym snajperem ligi. Hiszpański skrzydłowy oddaje też najwięcej celnych strzałów. Do tej pory uderzał 15 razy, w tym 5-krotnie spoza pola karnego. W czołówce celnych strzałów jest również zawodnik Zagłębia Lubin. Łukasz Łakomy trafiał 11 razy (tyle samo co Rafał Wolski), ale aż 8-krotnie z dystansu (Wolski tylko 3). Łakomy strzelił co prawda tylko jedną bramkę, ale ta statystyka potwierdza, że 21-latek chętnie uderza z dalszej odległości.
Od czasu awansu Wisły do Ekstraklasy w 2016 roku Nafciarze mierzyli się z Miedziowymi 15 razy. Płocczanie górą byli 7-krotnie, a 3 razy padał remis. Na korzyść Wisły świadczy też fakt, że 4 zwycięstwa przeciwko Zagłębiu zaliczyli w ostatnich 5 spotkaniach między tymi ekipami. Strzelili wtedy 11 bramek nie tracąc ani jednej. Te mecze to jednak historia, ale faktem jest, że w aktualnych rozgrywkach Lubinianie tracą bramki w drugich połowach meczów. Na 10 wpuszczonych goli aż 7 wpadło w drugich 45 minutach. Podobnie wygląda sytuacja ze strzelaniem. W pierwszej odsłonie spotkania trafiali do tej pory tylko raz, a 5 bramek zdobywali w drugich połowach. Może oznaczać to, że młody zespół z województwa dolnośląskiego w drugich 45 minutach zaczyna rozprężać defensywę na rzecz gry ofensywnej. Starają się zdobyć wtedy gola, ale kończy się to często również wieloma sytuacjami bramkowymi dla ich rywali.
W poprzednim meczu górą było Zagłębie, które pokonało u siebie Wisłę 3:1. Jednego gola zdobył wtedy Łukasz Łakomy, który dzisiaj należy do jednych z najlepszych graczy Miedzianki /fot. Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.
Nie bez przyczyny wspomniałem wyżej, że Zagłębie ma młody zespół. Klub znany ze szkolenia młodzieży w ostatnim meczu wystawił aż 4 młodzieżowców. Wraz ze zmianami w przepisach w tym sezonie zespoły muszą po 34 kolejkach mieć uzbierane minimum 3000 minut zagrane przez graczy z rocznika 2001 lub młodszych. Ile po 9 kolejkach ma ich Zagłębie Lubin? Uwaga - 2048! Daje to 68% wykonanego planu w nieco ponad 1/4 sezonu. Miedziowi są w tym oczywiście absolutnym liderem Ekstraklasy. Drugi w tej klasyfikacji Piast ma uzbieranych ponad 700 minut mniej. Nafciarze są w połowie stawki. Uzbierali 903 minuty, co daje 30% planu na sezon.
Statystyką, na którą również należy zwrócić uwagę jest liczba fauli. Nafciarze nieczysto atakują rywali dość rzadko. Ujrzeli do tej pory 16 żółtych kartek, co daje 1,7 kartonika na spotkanie. Jednak najczyściej grającą drużyną w lidze jest ekipa trenera Piotra Stokowca. W 9 meczach ukarani byli "żółtkami" zaledwie 10 razy, co daje 1,1 kartki na spotkanie. Obie drużyny po razie zobaczyły czerwoną kartkę.
Jeśli już jesteśmy przy karach indywidualnych to arbitrem najbliższego meczu będzie Sebastian Krasny. Nafciarze spotkali się z nim ostatnio w lutym, kiedy w ramach 23. kolejki poprzedniego sezonu grali na wyjeździe z Rakowem Częstochowa. Wisła ukarana była wtedy 3 żółtymi kartkami. Dla sędziego Krasnego będzie to dopiero drugi mecz sędziowany na poziomie PKO BP Ekstraklasy w tym sezonie.
Zagłębie Lubin podejmować będzie Wisłę Płock w niedzielę, 18 września. Początek spotkania o godzinie 15:00
fot. tytułowe Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.
Nafciarz94.
Tabela Nafciarza Sezonu po 9. kolejce Ekstraklasy:
1. Davo 12 pkt
2. Kapuadi 9 pkt
3. Wolski 8 pkt