W końcu nadszedł wyjątkowy moment wyczekiwany przez wszystkich kibiców polskiej piłki. Już dzisiaj meczem Bruk-Bet Termaliki Niecieczy z Jagiellonią Białystok wznawia rozgrywki Ekstraklasa. Płoccy sympatycy na mecz swojej ekipy będą musieli poczekać aż do poniedziałku. Wtedy Nafciarze zmierzą się z bardzo trudnym przeciwnikiem, który obok Lecha Poznań i Pogoni Szczecin ma najmniej porażek w tym sezonie (2). Co więcej, ten zespół jeszcze u siebie nie przegrał (podobnie jak drużyna Macieja Bartoszka, Lech i Pogoń), a wielu ekspertów określa Radomiak Radom jako największą rewelację obecnych rozgrywek. Wiśle Płock będzie szczególnie trudno, ponieważ to spotkanie rozgrywane będzie na wyjeździe, z którymi w 2021 roku niebiesko-biało-niebiescy mieli, delikatnie mówiąc, mały problem.
Poza poniższą zapowiedzią gorąco polecam wysłuchać w materiale wywiadu z trenerem Wisły Płock, Maciejem Bartoszkiem.
Patrząc na ostatnie wyniki meczów sparingowych to zarówno Wisła Płock, jak i Radomiak Radom nie mogą zaliczyć ich do udanych. Nafciarze raz przegrali i 4-krotnie remisowali, a Zieloni raz wygrali, raz zremisowali i 3-krotnie ponosili porażkę. Te wyniki absolutnie nic nie znaczą. Zupełnie inny jest cel takich spotkań - wypróbowanie nowych ustawień i rozegrań taktycznych czy danie szansy na pokazanie się piłkarzom drugoplanowym lub młodzikom.
Jeśli nie miałeś jeszcze okazji przeczytać podsumowania ostatnich tygodni w Wiśle Płock i mojej subiektywnej opinii na temat piłkarzy poszczególnych formacji i ewentualnych wzmocnień to możesz do nich zajrzeć klikając w linki obok: CZĘŚĆ 1 oraz CZĘŚĆ 2.
Radomiak Radom zakończył 2021 rok na sensacyjnym, czwartym miejscu w tabeli. Do drugiego miejsca tracą zaledwie 2 punkty (mają ich 35). W ostatnich 6 meczach ligowych drużyna trenera Dariusza Banasika straciła tylko 3 bramki, a grali przeciwko takim ekipom jak Lech Poznań czy Legia Warszawa. W 19 rozegranych do tej pory spotkaniach stracili zaledwie 16 bramek - tylko Lech Poznań stracił ich mniej (13). Wpływ na to może mieć świetna gra młodego bramkarza - Filipa Majchrowicza. W obecnych rozgrywkach zachował najwięcej czystych kont, bo aż 6 (podobnie jak Krzysztof Kamiński, ale płocki bramkarz rozegrał o 3 mecze mniej). Nie dziwi więc fakt, że 21-latek jest najlepiej wycenianym zawodnikiem z całej drużyny z Radomia (1 mln euro). Zespół Radomiaka jest zaraz za Kolejorzem w statystyce oddanych strzałów na bramki przeciwników. Co ciekawe, przodują oni w statystyce obitych słupków i poprzeczek. Piłka trafiała w aluminium po ich uderzeniach aż 9 razy.
Najlepszym strzelcem Radomiaka jest znany w Płocku Karol Angielski. W latach 2018 - 2020 był on napastnikiem Nafciarzy. W tych rozgrywkach jest najczęściej strzelającym gole Polakiem w Ekstraklasie (obok Bartosza Śpiączki z Górnika Łęczna). W 19 meczach zdobywał bramkę 9 razy. Warto zaznaczyć, że aż 6 z tych goli padało po rzutach karnych. Ekipa Dariusza Banasika jest też ciekawym zespołem pod jednym względem - wpływu strzelonej lub straconej bramki na wynik końcowy. W 9 spotkaniach Radomiak pierwszy zdobywał bramkę i… zawsze wtedy zwyciężał. Z drugiej strony również w 9 meczach Zieloni tracili gola i… zawsze wtedy przegrywali (jeden mecz zakończył się wynikiem 0:0). Oznaczać to może, że Radomiak potrafi bronić korzystnego dla siebie wyniku, a z drugiej strony ma poważne trudności w “gonieniu” przeciwnika. Sugerować to może, że drużyna, która pierwsza zdobędzie bramkę w poniedziałkowym meczu ma spore szanse na zwycięstwo.
Luty jest miesiącem zimowego okna transferowego w Ekstraklasie. Radomiak był do tej pory dość ostrożny. Ciosem dla zespołu może okazać się odejście Michała Kaputa, jednego z podstawowych środkowych pomocników. Mający 23 lata piłkarz zamienił Radom na Gliwice. Poniekąd w miejsce Kaputa wypożyczono (z opcją pierwokupu) z II ligi Dawida Olejarkę. Przeszedł on z liderującej Stali Rzeszów. Jednak 20-latek doznał ostatnio urazu i prawdopodobnie nie będzie mógł wystąpić w meczu z Nafciarzami. Poważnym osłabieniem będzie też dla drużyny Dariusza Banasika brak najlepszego asystenta (4) Filipe Nascimento, który walczy z kontuzją. Oznacza to, że w starciu z Wisłą Płock to środek pola będzie prawdopodobnie najsłabszym ogniwem ekipy gospodarzy.
Czy w związku z koszmarną formą Legii Warszawa starcie Radomiaka z Wisłą Płock powinniśmy określać Derbami Mazowsza? Faktem jest, że obie drużyny w tym sezonie już ze sobą grały. Dokładnie 9 sierpnia 2021 roku na stadionie w Płocku Nafciarze zwyciężyli 1:0, a na listę strzelców wpisał się wtedy Marko Kolar - czy Chorwat w poniedziałek uderzy ponownie? Na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć, ale wiem, że problemem niebiesko-biało-niebieskich może być brak Damiana Michalskiego. Stoper w poprzednim meczu (w grudniu, przeciwko Lechii Gdańsk) zobaczył czwartą żółtą kartę. Oznacza to, że musi pauzować. Ogólnie Wisła Płock może “pochwalić się” największą liczbą uzbieranych żółtych kartek w całej Ekstraklasie. Nafciarze obejrzeli ich do tego pory aż 58, co daje średnio 3 kartki na mecz. Brak świetnie spisującego się ostatnio Michalskiego może być kłopotliwy. Szczególnie, że Wisła w tych rozgrywkach notuje koszmarne wyniki na wyjazdach. Zdobyliśmy jedynie 3 punkty w 9 meczach i obok Bruk-Bet Termaliki Niecieczy i Legii Warszawa jesteśmy pod tym względem najgorsi w lidze. Co więcej, zespół trenera Macieja Bartoszka obok Zagłębia Lubin ma najwięcej straconych bramek na wyjeździe - aż 23 (ze wszystkich 26). Kto w przypadku braku Michalskiego wystąpi u boku Jakuba Rzeźniczaka? Kilka tygodni temu byłby to Anton Krivotsyuk lub cofnięty do obrony Dušan Lagator. Jednak obecnie prawdopodobnie swoją szansę dostać może Adam Chrzanowski, który został wypożyczony do Płocka z włoskiego Pordenone Calcio. Wisła poinformowała ostatnio, że 22-latek będzie występował z numerem “4” na plecach. Sam zawodnik jest raczej lewym obrońcom, ale ze względu na jego “lewonożność” może występować też na środku obrony. Kogo ostatecznie zobaczymy w formacji obronnej przekonamy się w poniedziałek. Bardzo istotnym jest fakt, że piłkarze powinni być wyjątkowo skoncentrowani w drugim kwadransie gry (16-30 minuta). Właśnie wtedy Radomiak Radom zdobywał najwięcej bramek (8 na 28 ogółem) i… najwięcej tracił (5 na 16 ogółem).
Marko Kolar Radomiakowi już strzelał. W pierwszym meczu przeciwko tej ekipie to właśnie Chorwat zdobył bramkę zapewniającą Nafciarzom zwycięstwo. Była to też pierwsza bramka zdobyta przez Wisłę Płock w tym sezonie / fot. Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.
Sędzią wyznaczonym na to spotkanie będzie Tomasz Kwiatkowski. Ostatnim meczem Wisły Płock, który ten arbiter prowadził było starcie z Wisłą Kraków w 13. kolejce obecnego sezonu. Nafciarze wygrali wtedy 2:0.
Mecz Radomiaka Radom przeciwko Wiśle Płock rozegrany zostanie w poniedziałek, 7 lutego o godzinie 18:00. Transmisja meczu w Canal + Sport.
Natomiast kolejnym rywalem Wisły Płock będzie Piast Gliwice, którego Nafciarze podejmą na własnym stadionie. Zainteresowanych grą drużyny trenera Waldemara Fornalika informuję, że zagrają oni w ten weekend z wiceliderem Ekstraklasy, Pogonią Szczecin - to spotkanie rozegrane zostanie w sobotę o 17:30.
Przypominam, że poza powyższą zapowiedzią w materiale możecie jeszcze wysłuchać wywiadu z trenerem Nafciarzy, Maciejem Bartoszkiem.
fot. tytułowe Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.
Nafciarz94.
Tabela Nafciarza Sezonu po 19. kolejce Ekstraklasy:
1. Damian Warchoł 18 pkt
2. Krzysztof Kamiński 12 pkt
3. Rafał Wolski 11 pkt
Damian Rasak 11 pkt