Same chęci nie wystarczyły. My Chcemy Gola 118

Wisła Płock - Lechia Gdańsk 1:3 (0:1)

0:1 - Flávio Paixão 6' (rz. k.)

1:1 - Dawid Kocyła 74'

1:2 - Bartosz Kopacz 81'

1:3 - Joseph Ceesay 90'

 Komentarz: Leszek Harabasz i Paweł Dylewski:

Leszek Harabasz: Myślę, że matematycznie w grze o utrzymanie zostały 4 drużyny – Wisła Kraków, Wisła Płock, Stal Mielec i Podbeskidzie. Bardzo ważnym elementem będzie jutrzejszy mecz Stali z Rakowem Częstochowa.

Paweł Dylewski: W całej tej matematyce, istotną rolą jest to, że my w dalszym ciągu mamy wszystko w swoich nogach i głowach. To, czy inne drużyny zdobędą punkty, czy nie, to ich sprawa, ale my mamy kapitał taki, że mamy 5 punktów przewagi nad Podbeskidziem. Jeżeli myślimy o spokoju i nieliczeniu na ostatnią kolejkę, to musimy się sprężyć. Nawet jeśli przegramy w Podbeskidziu, to musimy walczyć o to, żeby przegrać tak, by mieć bezpośredni pojedynek z nimi lepszy. Wygraliśmy w Płocku 4:1, to też istotne. W ostatnim meczu z Lubinem wystarcza nam remis. To jest matematyka. Kolejny raz siedzimy i zamiast mówić o meczu, wyróżniających się zawodnikach czy pięknych bramkach, o superakcjach to bawimy się w matematyków i liczymy punkty.

LH: Dlatego jutrzejszy mecz jest bardzo istotny. Jak Stal przegra, to rozstrzygnie się pomiędzy Stalą a Podbeskidziem spadek.

PD: Legia już zdobyła Mistrza Polski, obie te drużyny grają z Legią. Mielec u siebie, a Podbeskidzie w Warszawie. Legia będzie walczyć sportowo, ale trener może dać odpocząć najlepszym zawodnikom, może chcieć sprawdzić dublerów, młodzieżowców. To też może się odbić niekorzystnie, bo młodzi mogą gryźć ziemię. To też może mieć negatywne konsekwencje.

Zajmijmy się naszą drużyną. Mecz z Lechią pokazał, gdzie jesteśmy. Wygrana w Zabrzu trochę zamieszała tym wszystkim. Gdyby się w Zabrzu nie udało się zdobyć 3 punktów, to by była masakra. Chwalimy Kamińskiego przez pryzmat całego sezonu. Błąd Kamińskiego w meczu z Wisłą Kraków, błąd tu na 2:1 – to są mecze, w których popełnia błędy, które kosztują nas bardzo dużo. Cabezali, Kocyła, wcześniej Vallo – wynalazek, wydawało się, że młody.

LH: Nie skreślajmy człowieka. Moje wrażenie jest takie, że od kilku lat na siłę sprowadzamy, nie wiadomo jakich trenerów, którzy się nie sprawdzają, odchodzą w trakcie sezonu. Nie raz to było dwóch czy trzech. Dla mnie większość osób (zawodników), które kupiliśmy to „słupy”, których po prostu nie ma. Nie ma ich w składzie, nigdy nie zagrali, a pieniądze zostały wydane. Jesteśmy chyba bardzo bogatym klubem, żeby menedżerom, którzy wciskają nam ten „kit zawodniczy”, naprawdę płacić niemożebne pieniądze. Chociaż w tym sezonie mniej zapłaciliśmy, bo w poprzednim sezonie chyba 5,5 miliona prowizji.

PD: W poprzednim sezonie domagaliśmy się i przedstawiliśmy listę ponad 40 zawodników, którzy grali w naszym klubie, a o 1/3 tych zawodników nie mieliśmy pojęcia, że tacy zawodnicy są. Historia się powtarza. Są sprowadzani zawodnicy, gra drużyny jest jaka była, nie robi żadnych postępów.

LH: Trzeci sezon z rzędu bronimy się przed spadkiem i to w dramatycznych okolicznościach. Być może w tym roku, nie daj Bóg, musi zdecydować o tym ostatni mecz.

PD: Składowych jest bardzo wiele. Zagłębie gra z Pogonią też ważny mecz, w kontekście walki o wicemistrzostwo Polski między Rakowem a Pogonią. Ja to tylko żałuję, że w ostatnich meczach nie trafiamy na Lecha, bo Lech się bawi w Janosika. Rozdał punkty na Podbeskidziu i Mielcowi, prowadził do 89. minuty 1:0 i pod dwóch rzutach z autu przegrywa 1:2. Cud w Poznaniu. To jest problem Lecha, nie możemy psioczyć, że nasze niepowodzenia są winą Lecha. Winą możemy obarczać tylko samych siebie.

LH: Na koniec: utrzymanie jest w naszych nogach, głowach i sercach. Zdobędziemy przynajmniej punkt na Podbeskidziu i pozamiatane. Jak nie zdobędziemy i przegramy – będziemy walczyć w ostatnim meczu. 

PD: Końcówka zapowiada się kolejny raz bardzo dramatycznie dla nas. Miejmy nadzieję, że ponownie z happy endem.

Wisła: 1. Krzysztof  Kamiński - 33. Damian Zbozień, 25. Jakub Rzeźniczak, 18. Alan Uryga, 7.  Piotr Tomasik - 14. Mateusz Szwoch, 94. Dušan Lagator - 9. Dawid Kocyła  (82', 11. Piotr Pyrdoł), 21. Rafał Wolski (80', 17. Hubert Adamczyk),  24. Ángel García Cabezali (87', 19. Airam Cabrera) - 8. Patryk  Tuszyński.

Lechia: 12. Dušan Kuciak -  5. Bartosz Kopacz, 23. Mario Maloča, 4. Kristers Tobers (46', 36.  Tomasz Makowski), 20. Conrado - 69. Jan Biegański (46', 19. Karol Fila),  6. Jarosław Kubicki - 15. Kenny Saief (67', 22. Joseph Ceesay), 7.  Maciej Gajos, 31. Žarko Udovičić (76', 17. Mateusz Żukowski) - 28.  Flávio Paixão.

Niewykorzystany rzut karny: Szwoch (37', trafił w słupek).

Żółte kartki: Cabezali, Wolski - Tobers, Saief.

fot. tytułowe Wisła Płock S.A.

#NafciarzSezonu

Po każdej kolejce wybierzcie 3. Waszym zdaniem najlepszych zawodników Wisły Płock. Link do oddania głosu na TT: #NafciarzSezonu

Wyniki po 28 kolejkach:

1. Krzysztof Kamiński - 31 pkt
2. Mateusz Szwoch - 28 pkt
3. Damian Rasak - 16 pkt

Jakub Rzeźniczak - 16 pkt

#NafciarzSezonu

Krzysztof Kisiel. Mistrz!

Zamów już dziś!

Sprzedaż wysyłkowa: https://rmixx.pl/sklep.html

Sklepy stacjonarne w Płocku: Dagna, Jachowicza 49 i PG Sport Arena (Orlen Arena).

Sklep Sportowy DAGNAPG SPORT ARENA