Pogoń Szczecin - Wisła Płock 2:0 (1:0)
1:0 - Adrian Benedyczak 16'
2:0 - Michał Kucharczyk 65'
Komentarz: Leszek Harabasz i Paweł Dylewski
Paweł Dylewski: Myślę, że to podsumowanie musimy zacząć od wypowiedzi trenera Sobolewskiego z czwartku z konferencji prasowej.
Leszek Harabasz: Są dwie możliwości. Albo ustalił to z Zarządem i Zarząd powiedział „dobrze, powiedz”, ale tego nie słyszałem na konferencji. A jeśli nie ustalił tego z Zarządem i powiedział to sam od siebie, to pan Marzec powinien pokazać jaja i wezwać pana Sobolewskiego i zakończyć z nim współpracę.
PD: Wydaje mi się, że w grę wchodzi druga opcja. Patrząc na całokształt pracy Radosława Sobolewskiego, wydaje mi się, że dla niego najważniejsze jest jego ego, jego osoba, postać i kontakty z dziennikarzami.
LH: Kontakty z dziennikarzami to jest arogancja w stosunku do wszystkich, łącznie z dziennikarzami.
PD: Ale jego zachowanie pokazuje, że dla niego jest ważna tylko i wyłącznie jego osoba. Dla mnie Radosław Sobolewski, jako zawodnik, to miał jaja jak byk. Jako trener nie ma jaj nawet przepiórczych. Zero odwagi, zero pomysłu, warsztatu czy umiejętności (w domyśle kreatywne myślenie). Być może będzie wielkim trenerem, czego mu życzę w przyszłości, ale obecnie, jako trener, powinien Wisłę Płock omijać bardzo szerokim łukiem. I to, co powiedziałeś. W tej chwili oczekuję od prezesa Marca jasnego stanowiska w kwestii pana Sobolewskiego. Odpowiedzialność władz klubu za to, co się dzieje z pierwszym zespołem, to nie jest żadna nowość. Po to są władze klubu, żeby w odpowiednich sytuacjach odpowiednio reagować. Teraz jest sytuacja, gdzie władze klubu powinny jak najbardziej stanowczo zareagować. Dla mnie to już będzie za późno. Po takiej konferencji Sobolewski nie powinien pojechać do Szczecina. A co zrobi prezes Marzec? Zobaczymy.
LH: Po kolejnej porażce, pozostało nam się modlić, by Mielec nie ugrał nic na Warcie, Podbeskidzie nic nie ugrało na Zagłebiu, Cracovia wczoraj przegrała. Zostało jeszcze sześć spotkań.
PD: My teraz mamy mecz z Jagiellonią, która wygrała ważny w kontekście całej tabeli mecz z Cracovią. Oglądałem wczoraj mecz Jagiellonii z Cracovią. Widzę punkty mocne Jagiellonii, ale widzę też punkty słabe. Wróćmy do ewentualnych ruchów, jeśli chodzi o stanowisko trenera. Znowu się mówi o karuzeli trenerskiej, o nazwiskach, mówiło się o Skorży, o Vukovićiu, ponownie o Brzęczku. A czemu nie dać szansy Adamowi Majewskiemu? Jest wolny, z Płocka, na dorobku. Jedne z największych sukcesów tego klubu osiągali trenerzy z Płocka – trener Prosowski, trener Wenerski, trener Harabasz prawie z Płocka, ale można powiedzieć, że płocczanin. Czemu nie dać teraz szansy Adamowi Majewskiemu? Dlaczego nie dać mu do końca sezonu poprowadzić klubu?
LH: Znowu będzie, że przyjdzie trener z zewnątrz i karawana za nim tych wszystkich masażystów, mentalistów, specjalistów, asystentów itd., zamiast tworzyć sobie swój rynek trenerski i „mamy jak znalazł” w takich sytuacjach, jak w tej chwili mamy.
PD: Ja mam ogromne pretensje do władz klubu, że pozwolili Masłowskiemu robić tu, co zrobił, że pozwolili Jóźwiakowi robić to, co zrobił. Myślę, że na ocenę Pawła Magdonia jest jeszcze za wcześnie. To jest pokłosie władz klubu i tego, na co pozwalali. Nie mamy młodzieżowców, nie mamy zawodników, którzy są w stanie wziąć na siebie ciężar odpowiedzialności. Nie mamy rozgrywającego. Nic nie mamy!
LH: I tym pesymistycznym akcentem zakończymy dzisiejszą audycję.
PD: Nakrzyczałem się, nakrzyczałem, ale musiałem to z siebie wyrzucić. Mam nadzieję, że nie mają mi Państwo tego za złe. Mam nadzieję, że po następnym meczu z Jagiellonią będę już spokojniejszy, przyjemniejszy.
Komentarz po meczu: Radosław Sobolewski (Wisła Płock):
- Pierwsze piętnaście minut - zdecydowana przewaga Pogoni, której udało się skutecznie zepchnąć nas w okolice naszej szesnastki i najgorsze co nam się mogło przytrafić to strata w tym czasie bramki. Natomiast po stracie bramki opanowaliśmy nerwy i myślę, że w pewnych częściach tego spotkania przejęliśmy inicjatywę, posiadaliśmy piłkę, ale po raz kolejny szwankuje te ostatnie 30. metrów boiska - tutaj stworzyliśmy za mało groźnych sytuacji.
Pogoń: 1. Dante Stipica - 2. Jakub Bartkowski, 13. Kóstas Triantafyllópoulos, 23. Benedikt Zech, 97. Luís Mata - 18. Michał Kucharczyk (77', 7. Rafał Kurzawa), 8. Damian Dąbrowski, 64. Kacper Kozłowski (58', 61. Kacper Smoliński), 20. Alexander Gorgon (64', 28. Tomás Podstawski), 27. Sebastian Kowalczyk (77', 9. Adam Frączczak) - 19. Adrian Benedyczak (46', 10. Luka Zahovič).
Wisła: 1. Krzysztof Kamiński - 24. Ángel García, 2. Damian Michalski, 18. Alan Uryga, 7. Piotr Tomasik - 14. Mateusz Szwoch, 94. Dušan Lagator (64', 26. Cillian Sheridan), 23. Filip Lesniak, 17. Hubert Adamczyk (64', 11. Piotr Pyrdoł), 27. Torgil Gjertsen (56', 6. Damian Rasak) - 37. Mateusz Lewandowski (64', 8. Patryk Tuszyński).