My Chcemy Gola 156. Komentarz po meczu Lech Poznań - Wisła Płock 1:3 (0:1). Komentują Marek Rzepka i Paweł Dylewski.
Marek Rzepka: Mogę powiedzieć, że do Lecha przyjechał lider Ekstraklasy i potwierdził swoją dyspozycję, bo faktycznie Wisła dobrze wygląda od początku sezonu. Odkąd przyszedł nowy trener, drużyna Wisły zmieniła się diametralnie. W zeszłym sezonie nie było tego aż tak widać, ale na boisku Lecha było widać, jak każdy z zawodników dawał z siebie wszystko. Uważam, że w tym meczu Wisła była drużyną lepszą, chociaż nie ukrywam, że Lech jest potencjalnie lepszą drużyną. Trzeba przyznać, że Wisła zasłużenie wygrała ten mecz.
Paweł Dylewski: Wisła wykorzystała swoje mocne strony. W meczu był taki moment, kiedy po prostym błędzie Filipa Lesniaka, gdy Wisła dominowała przy stanie 2:0, straciliśmy bramkę na 2:1 i jednak Lech pokazał odrobinę swojej klasy. Ten mecz mógł się skończyć różnie.
Marek Rzepka: Takiego błędu, jaki popełnił Filip, nie można popełniać. To był ogromny błąd, który mógł zaważyć o całym meczu. Kiedy Lech strzelił na 1:2, Wisła była już inną drużyną. To była kwestia czasu kiedy Lech strzeli kolejną bramkę. Całe szczęście dla Wisły, że strzelili trzecią bramkę i było po meczu. Był taki moment, w którym Wisła broniła się, można powiedzieć, desperacko, więc takich błędów trzeba się wystrzegać. Mimo wszystko Wisła naprawdę zrobiła bardzo dobre wrażenie.
Paweł Dylewski: Wiem, że z doświadczonymi zawodnikami Lecha odgrywacie rolę doradców w klubie. Jaka jest przyczyna postawy Lecha w tym momencie? Co się stało, że Lech zatracił swoje walory z poprzedniego sezonu?
Marek Rzepka: Ja myślę, że to przez odejście trenera. Drużyna miała chwilę słabości w tamtym sezonie, ale wygrała mistrzostwo. Obecny trener nie zna jeszcze realiów naszej piłki, nie znał zawodników i podejrzewam, że nie zna do tej pory. Ta drużyna jest cieniem tego, co powinni grać. Tu są ludzie, którzy potrafią grać w piłkę i trzeba od nich tego wymagać. Nie wiem do końca, czy atmosfera w Lechu jest fajna. Wiem, że nie ma atmosfery, jak nie ma wyników. Przykład z Wisły Płock. Popatrzyłem na Dominika Furmana w tamtym sezonie, a teraz. Biega dużo więcej, ale to nie znaczy, że wcześniej nie mógł. Psychika dużo znaczy dla zawodników. Także myślę, że to przez zmianę trenera, może nowy system i ciągłe zmiany w Lechu. To wszystko może się poprawić, ale jak na razie wygląda słabo.
Paweł Dylewski: Ja też uważam, że Lech jest drużyną z dużą jakością i prędzej czy później odpali. Cieszę się z mojego punktu widzenia i kibiców w Płocku, że Wisła odniosła cenne, historyczne zwycięstwo. Chociaż ja akurat w meczach z Lechem nie przegrałem, miałem remis i wygraną. Zresztą obaj graliśmy w tym meczu, który wygrała Wisła 2:1. Jak oceniasz drużynę Wisły. Kto ci się podoba w drużynie, kto zasługuje na jakieś pochwały?
Marek Rzepka: Ja myślę, że to jest takie kolektywizowanie, chociaż mówię, jak słyszę Rafał Wolski, bo właśnie siedziałem na meczu z Jarkiem Araszkiewiczem i mówił, że polecał Wolskiego, jak był w Lechii Gdańsk do Lecha Poznań. Ten chłopak potrafi grać w piłkę. Kontuzje trochę krzyżują jego karierę, ale ma ogromne umiejętności. Trzeba przyznać, że drużyna jest wyrównana, tu nie ma nikogo, kto odpuszcza. No i młodzieżowcy, których nie znam po nazwiskach, zwłaszcza prawy obrońca (dopisek autora: Aleksander Pawlak), który dużo zasuwa. Gradecki super bronił. Na tą chwilę nie widać słabych punktów. Życzę Wiśle jak najlepiej, aby ciągnęli to jak najdłużej. W Płocku przydałaby się piłka na wysokim poziomie, jakieś puchary, buduje się stadion. Sentyment do Płocka został. Wiem gdzie się urodziłem, wiem gdzie się wychowałem, także będę do Płocka wracał.
Paweł Dylewski: Miło słyszeć twoją opinię. Chciałbym powiedzieć na zakończenie, że również Lechowi, życzę wszystkiego najlepszego, grajcie, wygrywajcie i zabierajcie punkty innym. Może na koniec sezonu będziemy emocjonować się walką o Mistrzostwo Polski między Lechem a Wisłą, czego życzę ci, sobie i wszystkim kibicom w Poznaniu i w Płocku.
Marek Rzepka: Ja też bym chciał, żeby tak było. Macie teraz fajny stadion i mam nadzieję, że publika będzie przychodziła w większych ilościach. W Poznaniu zawsze było dużo ludzi, ale nigdy nie było aż tak dużo, od momentu, kiedy Lech wygrał Mistrzostwo Polski. W Płocku bywało różnie, bo stadion był odkryty, deszcze, mrozy itd. Teraz mam nadzieję, że nowy stadion przyciągnie ludzi. Myślę, że jeśli Wisła będzie tak grała to stadion prędzej czy później będzie pełny. Życzę tego Wiśle i wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję, że się spotkamy w Płocku. Pozdrawiam wszystkich kibiców z Płocka.
Głosuj na #NafciarzSezonu
Marek Rzepka:
1. Bartłomiej Gradecki
2. Rafał Wolski
3. Aleksander Pawlak
Paweł Dylewski:
1. Bartłomiej Gradecki
2. Rafał Wolski
3. Dominik Furman
fot. tytułowe Mateusz Ludwiczak