W miniony poniedziałek Wisła Płock, pokonując na własnym boisku Górnika Zabrze 1:0, zapewniła sobie utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Jednocześnie, z końcem tego meczu poznaliśmy komplet spadkowiczów z ligi. Są nimi: Arka Gdynia, Korona Kielce i ŁKS Łódź. Zapraszamy do zapoznania się z najciekawszymi informacjami dotyczącymi płockiego klubu.
Zostańmy jeszcze chwilę przy meczu. Było to dość wyrównane spotkanie, które śmiało mogło by zakończyć się remisem. Górnik, zwłaszcza w drugiej połowie, parę razy zagroził bramce bronionej przez Krzysztofa Kamińskiego, ale „Kamyk” interweniował wręcz wzorowo. Zachował czyste konto po raz drugi w ciągu paru dni i z miejsca stał się mocnym punktem Wisły. A ona, w pierwszej połowie powinna spokojnie wyjść na prowadzenie, ale Torgil Gjertsen czy Angel Garcia nie wykorzystali swoich okazji. Oprócz Kamińskiego należy za mecz wyróżnić także Cezarego Stefańczyka i Huberta Adamczyka. Ten drugi świetnie dryblował, stwarzał zagrożenie aż w końcu strzelił jedyną bramkę w meczu, ale za to jaką! W 67 minucie dopadł do wybitej piłki przez bramkarza gości i technicznym strzałem umieścił ją w okienku bramki. Piękniejszej debiutanckiej bramki na poziomie Ekstraklasy wymarzyć sobie nie mógł. Wisła miała szansę na wygranie meczu 2:0, ale obchodzący w poniedziałek (6 lipca) 28 urodziny Dominik Furman fatalnie zmarnował rzut karny. Chciał wykonać go a’la Antonin Panenka, ale Martin Chudy złapał piłkę bez najmniejszego problemu. Ostatecznie skończyło się trzema punktami dla gospodarzy i wszyscy mogli odetchnąć z ulgą. Walka o pozostanie w PKO Ekstraklasie została zakończona.
To była 34 kolejka rozgrywek i do ich końca pozostały już tylko trzy. W najbliższy piątek, o godzinie 18.00 Wisła zagra w Lubinie z Zagłębiem. Następnie, 14 lipca w Płocku o 20.30 zagra ze zdegradowaną już Koroną Kielce i będzie to znakomita okazja do rewanżu za porażkę 1:4 tuż po wznowieniu rozgrywek z powodu pandemii. Sezon 2019/2020 Nafciarze zakończą w Bełchatowie pojedynkiem z Rakowem Częstochowa (18 lipca, godzina 17.30).
Fantastyczne wieści dotarły 3 lipca 2020 roku. Otóż tego dnia miasto przekazało firmie MIRBUD plac budowy. Oznacza to tylko jedno: Remont stadionu oficjalnie się rozpoczął! We wtorek, 7 lipca, firma powinna wykonywać pierwsze prace takie, jak postawienie ogrodzenia czy wycinanie stalowych elementów. W okolicy połowy lipca można spodziewać się pierwszych prac rozbiórkowych na wschodniej trybunie.
Nowy sezon, czyli 2020/2021 powinien rozpocząć się w okolicach 19 – 21 sierpnia 2020. Nie do końca jeszcze wiadomo w jakiej formule, pod uwagę brane są różne warianty. Decyzja o tym wybranym zapadnie za kilka dni. Wielu kibiców zastanawia się w jakim składzie zagra Wisła Płock w przyszłym sezonie. Na pewno odejdzie Cezary Stefańczyk, który po siedmiu latach zakończy przygodę z Płockiem. Sam zresztą poinformował o tym we wzruszającym wpisie na facebooku. Co by nie mówić, jak każdy miał lepsze i gorsze momenty, ale jest to tak serdeczna osoba, że wszyscy w Płocku będą zanim tęsknić. Nie do końca wiadomo co z Dominikiem Furmanem, który ma ofertę z Hajduka Split, ale podobno na warunkach niewiele lepszych niż proponuje mu Wisła. Póki co, oficjalnego komunikatu brak. Hubertem Adamczykiem według portalu arkowcy.pl interesuje się Arka Gdynia i może do niej trafić za darmo, bowiem 30 lipca 2020 roku kończy mu się kontrakt z Wisłą Płock.
Kto mógłby przyjść? Podobno na liście życzeń i to na samym jej szczycie znajduje się Petteri Forsell. Ten 29 – letni Fin mógłby trafić do Płocka za darmo ponieważ wygasa mu kontrakt z Koroną Kielce. Kolejnymi zawodnikami, o których się mówi są: znani z występów w Legii Warszawa, skrzydłowy Michał Kucharczyk i środkowy pomocnik Thibault Moulin. Temu pierwszemu, 31 lipca wygasa kontrakt z Uralem Jekaterynburg i byłby teoretycznie do wzięcia za darmo. Odrobinę gorzej wygląda to w przypadku Moulina. Piłkarz ten związany jest umową z PAOK Saloniki do 31 grudnia 2020 roku i jeżeli miałby trafić do Płocka, musiałby najpierw kontrakt rozwiązać. Mówi się także o powrocie do Płocka wychowanka Wisły, Łukasza Sekulskiego. On z kolei ma kontrakt z ŁKS Łódź do 30 czerwca 2022 roku, ale z pewnością gra na poziomie pierwszoligowym nie jest jego szczytem marzeń i chętnie pozostałby na boiskach PKO Ekstraklasy.
O wszystkich zmianach w kadrze Wisły Płock będziemy Państwa informować na bieżąco.
Źródło: sports.pl, transfermarkt.pl
Łukasz Zieliński