W Orlen Arenie kibice mogli zobaczyć niemal powtórkę ubiegłorocznego półfinału. Ponownie na tym etapie zagrała Orlen Wisła Płock z Azotami Puławy. Tak jak poprzednie spotkanie i to ostatnie zdecydowanie i pewnie zwyciężyli gospodarze 33:16 (16:8). Dla przypomnienia ubiegłoroczny końcowy wynik 34:15 (17:8). Różnica zasadnicza jest taka, że wtedy do Płocka przyjechał świeżo upieczony brązowy medalista MP, w tym roku pojawił się zespół, który stracił szansę obrony tego medalu.
Zanim rozpoczęła się rywalizacja sportowa na parkiecie w Social Mediach wybuchła dyskusja na temat braku transmisji z meczów. Związek Piłki Ręcznej w Polsce podpisał umowę z TVP Sport, które pokaże tylko mecz finałowy. Półfinały mogli tylko zobaczyć na żywo kibice w Płocku i Kwidzynie. W drugiej parze Industria Kielce pokonała MMTS Kwidzyn 38:25. Słabo od strony marketingowej wygląda promocja Pucharu Polski. Nadal nie wiadomo, kiedy i gdzie obędzie się finał. Jak można zaplanować promocję wydarzenia, którego datę i miejsce tak skrzętnie Związek ukrywa? Kibice o tym przede wszystkim pisali na FB czy TT, nie zajmowali się stroną sportową, bo nie mieli szansy obejrzenia tych spotkań. Nie każdy w środku tygodnia ma możliwość bycia osobiście na meczu. Szkoda, bo kolejna szansa popularyzacji dyscypliny poszła na marne. Długo kibice w Polsce czekają na nadanie odpowiedniego prestiżu tym rozgrywkom.
Mecz w Płocku rozpoczął się o godz. 18:00. Orlen Wisła Płock przez pierwsze pięć minut sama sobie sprawiała problem swoją nieskutecznością w rywalizacji z Azotami Puławy. Jak tylko gospodarze odzyskali panowanie nad trafianiem w światło bramki, wszystko zaczęło się układać. Od stanu 3:3 rozpoczęła się demolka rywala, który przez kolejne 10 min nie był w stanie rzucić bramki. W 16 min było 9:4. Wigor w Wiśle odzyskał Przemysław Krajewski, po pierwszym nieudanym rzucie, kolejne bez problemów wpadały do siatki puławian. W pierwszej połowie Krajewski rzucił 5 goli w całym meczu 6. Łatwe gole po przechwytach w przewadze rzucił Lovro Mihić, dwukrotnie trafiając do pustej bramki. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Wisły 16:8. Druga była kopią pierwszej, gdzie Azoty walczyły, próbowały, ale ostatecznie byli tłem dla rozpędzonych szczypiornistów Wisły. Nafciarze bez problemów wygrali 33:16 i weszli do finału Pucharu Polski. Gdzie będą bronić zdobytego w ub. roku trofeum w meczu z Industrią Kielce. Będzie to 20. spotkanie na tym etapie obu drużyn, bilans tych finałowych potyczek jest lepszy dla zespołu z Kielc i wynosi 11:8.
Orlen Wisła Płock - Azoty Puławy 33:16 (16:8)
Orlen Wisła Płock: Biosca 1, 3 obrony, Jastrzębski 10 obron - Daszek 5, Lucin 6, Piroch 2, Serdio 3, Fazekas 2, Krajewski 6, Perez 2, Dawydzik 1, Mihić 4, Kosorotov 1.
Przebieg zawodów: 0:1, 1:1 [5 min] 1:2, 2:2, 2:3, 3:3, 4:3, 5:3 [10 min] 6:3, 7:3, 8:3, 9:3 [15 min] 9:4, 10:4, 10:5, 11:5, 12:5 [20 min] 13:5, 14:5, 15:5, 15:6 [25 min] 16:6, 16:7, 16:8 [30 min] - 17:8, 18:8, 19:8, 19:9, 20:9 [35 min] 20:10, 21:10, 21:11, 22:11 [40 min] 23:11, 24:11, 25:11 [45 min] 25:12, 26:12, 26:13, 26:14, 27:14 [50 min] 27:15, 28:15, 28:16, 29:16, 30:16 [55 min] 31:16, 32:16, 33:16 [60 min].
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
15.04.2023 - 23 SL – Orlen Wisła Płock - TORUS Wybrzeże Gdańsk, godz. 15.00
21.04.2023 - 24 SL - Azoty Puławy - Orlen Wisła Płock, godz. 18.00
06.05.2023 - 25 SL - Orlen Wisła Płock - Agrged Ostrovia, godz. 16:00
10.05.2023 - 1/4 LM - Orlen Wisła Płock - SC Magdeburg, godz. 18:45
17.05.2023 - 1/4 LM - SC Magdeburg - Orlen Wisła Płock, godz. 18:45
21.05.2023 - 26 SL - Industria Kielce - Orlen Wisła Płock, godz. 17.00
fot. Mateusz Zych
Michał Kublik
Reklama