Po pierwszej ligowej rundzie to Łomża Vive Kielce postała jedyną drużyną bez porażki. Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock, nieznacznie, jednak przegrali 26:27 w wyjazdowym meczu PGNiG Superligi.
Znowu zabrakło. Czy zabrakło jednej lub dwóch lepszych interwencji Adama Morawskiego? Czy zimnej krwi przy sytuacjach, jakie mieli Zoltan Szita i Sergiej Kosorotov, gdy ich rzuty doskonale wybronił Andreas Wolff? Czy jednego więcej wykorzystanego rzutu karnego przez Kosorotova? Odrobinę zabrakło Wiśle, żeby doścignąć i przeważyć szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Można, też spojrzeć od drugiej strony. Czy wejście do bramki Krystiana Witkowskiego odwróciło losy końcówki meczu? Jeden z najlepiej wykonujących ten element sztuki piłki ręcznej Arkadiusz Moryto pomylił się i nie dał rady pokonać z rzutu karnego Witkowskiego. Miał swoje udane i skuteczne interwencje w meczu Morawski. Nasza obrona grała momentami rewelacyjnie, nie dopuszczając do utraty bramek. Środkowi Susnja i Terzić, jak bracia syjamscy tworzyli mur nie do przebicia. Profesor Michał Daszek brał w ataku ciężar gry na siebie, w pierwszej połowie jego trzy bramki z rzędu utrzymywały Nafciarzy w grze. Dwoił i troił się na pozycji obrotowego Abel Serdio, który łatwo nie miał z kieleckimi obrońcami. Mindegia i Żytnikov szukali sposobu na rozmontowanie obrony gospodarzy. Jednak to wszystko było za mało tego dnia na dobrze dysponowaną ekipę Łomży Vive Kielce.
Po pierwszej połowie było 14:11 dla gospodarzy. Wynik przez cały czas oscylował w granicach prowadzenia trzema, dwoma lub jedną bramką na korzyść drużyny z Kielc. W drugiej połowie Vive miało moment, kiedy prowadziło nawet pięcioma bramkami. 50 min 25:21, 55 min 26:22. Końcówka jednak należała do Nafciarzy, z ogromną determinacją i wolą walki starali się odwrócić losy meczu. Zabrakło niewiele, ale jednak Wisła przegrała 26:27.
Zoltan Szita, Orlen Wisła Płock
Losy tytułu Mistrza Polski 2022, jeśli obie drużyny nie zgubią punktów po drodze, zostaną rozstrzygnięte w Orlen Arenie w Płocku. Rewanż zapowiada się arcyciekawie.
Jesteśmy w stanie wygrać z Vive, raz to już udowodniliśmy na naszej hali. Nie jesteśmy bez szans. Potrzebujemy zrobić kolejny krok, by być jeszcze lepszą drużyną - trener Xavi Sabate.
Warty odnotowania jest fakt, że mecz przebiegł w duchu walki fair play. Nie było kontrowersji czy też złośliwości z obu stron. Mecz mógł się podobać, gra toczyła się płynnie, bez zbędnych przerw. Jak powiedział mi po meczu, jeden z Wiślaków, była to zasługa sędziów. Mecz sędziowała para znanych arbitrów Slave Nikolov i Gjorgji Nachevski ze Skopje.
Orlen Wisła Płock: Serdio 6, Daszek 5, Kosorotov 4, Krajewski 3, Mihić 3, Zhitnikov 2, Szita 2, Mindegia 1
Michał Kublik
Relacje na żywo w radiomixx.pl
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock
16.12.2021, godz. 18:45 Orlen Wisła Płock - Bidasoa Irun
Do pobrania skład Nafciarzy!
KADRA ORLEN WISŁA PŁOCK 2021/2022