W ramach 21. serii PGNiG Superligi drużyna Orlen Wisły Płock pojechała do Szczecina. Przy ul. Twardowskiego 12B w hali MOSRiR Nafciarze zagrali z Sandrą SPA Pogoń Szczecin. Nie było powtórki z sezonu 2019/20, kiedy to w pierwszej serii Superligi Płocczanie ulegli Szczecinianom 24:26, Teraz Wiślacy pewnie wygrali swój wyjazdowy mecz.
W pierwszej połowie ciężar gry wzięli na siebie Zoltan Szita, Mikołaj Czapliński i David Fernandez. Jak można było przewidzieć, po wygranym i trudnym spotkaniu Ligi Europejskiej z Lemgo Lippe w Szczecinie odpoczywali Michał Daszek, Siergiej Kosorotov i Adam Morawski (wszedł tylko na obronę jednego rzutu karnego), dosłownie kilka minut zagrał Lovro Mihić i Przemysław Krajewski. W płockiej bramce przez cały mecz oglądaliśmy Krystiana Witkowskiego. Witkowski w pierwszej połowie zaliczył 4 udane interwencje, w całym meczu 10 obron, dało mu to skuteczność na poziomie 29%. Od początku spotkania Wisła narzuciła swój styl gry, mocno w obronie i skutecznie z przodu. Z drugiej linii bramkę gospodarzy nękał Szita, zdobył 7. bramek na 7. prób. Obrońcy Rafała Białego nie mogli znaleźć recepty na dobrze dysponowanego Węgra w barwach Wisły. Nie gorzej radził sobie w kontratakach i ze skrzydła Czapliński, który rzucił 5 bramek. Do coraz lepszej dyspozycji wraca Fernandez. To jego trzeci z rzędu mecz po przebytej kontuzji, trzeci i najlepszy jak do tej pory. Oby forma Davida rosła, jest niezwykle potrzebny na prawym rozegraniu w Wiśle. W pierwszej połowie rzucił 4 bramki, w całym meczu 6. Wisła wyszła na prowadzenie od pierwszego gwizdka sędziego. Goście cierpliwie, acz skutecznie budowali przewagę. 10 min 3:6. 25 min 12:16. Na przerwę Wisła schodziła z siedmioma bramkami na plusie 20:13.
Orlen Wisła Płock w okolicznościowych koszulkach dotycząca akcji podnoszenia świadomości na temat autyzmu.
W drugiej odsłonie rozkład sił rozłożył się na Tin Lucina, rzucił 4 bramki. Swoją doskonałą dyspozycję potwierdzał w dalszym ciągu Szita, w całym meczu rzucił 10 bramek na 11 prób. Pozostali jak Jurecić, Fernandez, Serdio, Susnja i Żytnikov dorzucili po dwa trafienia. W drugiej połowie warto odnotować fragment meczu od 43 do 53 minuty. Był to bardzo słaby okres gry w wykonaniu Płocczan. Przy prowadzeniu 30:18, Wisła w kolejnych minutach zanotowała 5. niewymuszonych błędów i 2. nieskuteczne rzuty. Ta niemoc Nafciarzy kosztowała utratę kolejnych bramek i przewaga gości topniała. 50 min 23:31. 53 min 25:32. Na cztery minuty przed końcem Wiślacy wybudzili się z marazmu, Lucin rzucił 34, Jurecić 35, Fernandez 36 bramkę. Wynik meczu ustaliły dwa zdobyte gole przez Lucina. Gospodarze po kilku minutach dobrej gry w ostatnim kwadransie meczu, w końcówce zacięli się i w ostatnich trzech minutach pojedynku już nie trafili do bramki Witkowskiego. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 38:27 dla Orlen Wisły Płock.
Sandra SPA Pogoń Szczecin - Orlen Wisła Płock 27:38 (13:20)
MVP - Mikołaj Czapliński.
Orlen Wisła Płock: Lucin 4, Jurecić 3, Fernandez 6, Serdio 2, Susnja 2, Szita 10, Krajewski 1, Czapliński 6, Żytnikov 4.
Michał Kublik
Relacje na żywo w radiomixx.pl
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock
05.04.2022, godz. 18:45 Orlen Wisła Płock - TBV Lemgo Lippe
09.04.2022, godz. 17:00 Orlen Wisła Płock - Gwardai Opole
22.04.2022, godz. 19:00 Górnik Zabrze - Orlen Wisła Płock
29.04.2022, godz. 18:00 Orlen Wisła Płock - Energa MKS Kalisz
Do pobrania skład Nafciarzy!
KADRA ORLEN WISŁA PŁOCK 2021/2022