Patrząc na uśmiechnięte twarze zawodników Orlen Wisły Płock po meczu z GOG, można by było stwierdzić, że Wiślacy osiągnęli znaczący sukces. Po pierwsze to pierwszy punkt w oficjalnej realizacji pomiędzy GOG a Wisłą o punkty w rozgrywkach europejskich. Po drugie to punkt wyszarpany niemal w ostatnich sekundach meczu. Po trzecie punkt zdobyty na wyjeździe z GOG pozwala na remis u siebie z FC Porto w ostatniej kolejce rozgrywek grupowych Ligi Mistrzów.
Sam mecz to przede wszystkim popis nieskuteczności Wiślaków lub może dobrej dyspozycji bramkarza gospodarzy Tobiasza Thulina 14/42 - 33%. Siłę ofensywną w Płocku na pewno trzymał Tin Lucin, ale nie działo się to przez cały mecz. Chorwat zaczął od niecelnego rzutu w pierwszej akcji i w pierwszej połowie zdobył zaledwie dwie bramki, obie z trzech rzutów karnych, jednego nie wykorzystał. Gdy w drugiej połowie Lucin rzucił 15. bramkę dla gości, także z siódemki jego statystyki wynosiły 3/6 - 50% a Wisła przegrywała 15:19. Wróćmy do pierwszej odsłony pojedynku. Tylko początek meczu był w miarę wyrównany, lecz kiedy minął pierwszy kwadrans, gospodarze powoli zaczęli budować swoją przewagę. Jeszcze w 23 min Gergo Fazekas rzucił 12. gola dla Wisły na remis, ale ostatnie minuty pierwszej połowy należały już do GOG i skończyło się +3 dla podopiecznych Mikkela Voihgta. Nie pomogła płocka bramka, tylko dwie interwencje Marcela Jastrzębskiego i kilka własnych błędów rzutowych kosztowało Wisłę porażkę po trzydziestu minutach 14:17.
Druga połowa nie zaczęła się dużo lepiej, Mirko Alilović tylko z jedną interwencją w płockiej bramce, po dziesięciu minutach wrócił między słupki Jastrzębski. W 37. min Lucin rzucił swoją 4. bramkę w meczu, a przewaga Duńczyków urosła do pięciu goli 25:20 w 40. min. Nic nie wskazywało w grze zawodników Xavegio Sabate, że są w stanie odwrócić losy meczu. Impulsem okazały się akcje Fazekasa i bramka Lucina w 45. min na 27:23. W bramce w końcu odbił trzy piłki Jastrzębski, to dało oddech płockim zawodnikom, z przodu nieomylny stał się Lucin, który pięć razy z rzędu pokonał Thulina i Nafciarze złapali kontakt 30:29. Końcówka była nerwowa, bramki rzucili Mihić i Daszek na 32:31. Ostatnia akcja GOG została przerwana przez Mihicia, czas wziął Sabate i zostało 15. sekund do końca meczu. W ostatniej akcji zagraliśmy 7-6 piłka trafiła po asyście Fazekasa do Abela Serdio, który z szóstego metra przez nikogo niepokojony rzucił bramkę na wagę remisu 32:32.
Na pewno pochwalić trzeba postawę Nafciarzy i walkę do ostatniej sekundy meczu. Nie zawsze wszystko będzie wychodziło, tak jak chcieliby tego kibice, ale i zwodnicy. Liczy się efekt, ten remis stawia nas w dużo lepszej pozycji przed rewanżem z FC Porto tak pod względem mentalnym, ale i punktowym.
GOG - Orlen Wisła Płock 32:23 (17:14)
Orlen Wisła Płock: Alilović 1/11 - 9%, Jastrzębski 6/28 - 21% – Daszek 1, Zarabec 1, Lucin 11, Piroch 3, Serdio 2, Susnja 1, Fazekas 4, Krajewski 2, Perez 1, Terzić, Dawydzik 1, Mihić 3, Mindegia 2, Zhitnikov.
Przebieg zawodów: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2 [5 min] 3:2, 3:3, 4:3, 4:4, 4:5 [10 min] 5:5, 5:6, 6:6, 6:7, 7:7, 8:7 [15 min] 9:7, 10:7, 10:8, 11:8, 11:9 [20 min] 12:9, 12:10, 12:11, 12:12, 13:12 [25 min] 14:12, 15:12, 15:13, 16:13, 16:14, 17:14 [30 min] - 18:14, 19:14, 19:15, 20:15, 20:16, 20:17 [35 min] 21:17, 21:18, 22:18, 23:18, 23:19, 24:19, 24:20, 25:20 [40 min] 26:20, 26:21, 27:21, 27:22, 27:23 [45 min] 28:23, 28:24, 28:25, 29:25 [50 min] 29:26, 30:26, 30:27, 30:28 [55 min] 30:29, 31:29, 31:30, 32:30, 32:21, 32:32 [60 min].
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
02.03 SL-23 - Górnik Zabrze - Orlen Wisła Płock, godz. 15:00
07.03 LM-14 - Orlen Wisła Płock - FC Porto, godz. 20:45
21.03 SL-24 - Orlen Wisła Płock - Industria Kielce, godz. 17:30
23.03 SL-25 - Grupa Azoty Unia Tarnów - Orlen Wisła Płock, godz. 18:00
30.03 SL-26 - Orlen Wisła Płock - Zepter KPR Legionowo, godz. 18:00
Michał Kublik
Reklama