Za nami ostatni mecz 26. serii PGNiG Superligi, w którym Orlen Wisła Płock uległa 24:27 Barlinkowi Industria Kielce. Sporo kontrowersji wzbudza wśród kibiców praca sędziów spotkania Filipa Fahnera i Łukasza Kubisa.
Ostatnia bramka dla gospodarzy została uznana, pomimo że rzucający zawodnik zrobił to po 6 krokach! Sędziowie nie zauważyli i uznali bramkę, którą rzucił niezgodnie z przepisami Alex Dujszebajew. Ta decyzja mogła wypaczyć rezultat meczu. W sytuacji odgwizdania kroków drużna gości miałaby jeszcze czas i szansę na przeprowadzenie swojej akcji i ewentualną zmianę wyniku, który zupełnie zmieniłby końcowy rezultat i rozstrzygnięcie mistrzowskiego tytułu!
Jak zauważa na swoim kanale YT TimeOut Andrzej Miszczyński, były zawodnik i Prezes SPR Wisły Płock - "Bramka decydująca o tytule mistrza Polski 22/23 zdobyta na 24 sekundy przed końcem finału była bramką nielegalną.
Sędziowie, uznając tę bramkę, wypaczyli wynik meczu. Biorąc pod uwagę, że stawką tego meczu były bardzo duże pieniądze, ten finał powinien być powtórzony".
Zapis ostatniej bramki Alexa Dujszebajewa można obejrzeć pod linkiem: WislaTV
Biorąc pod uwagę stawkę meczu i konsekwencje wynikające z błędnej decyzji sędziów klub SPR Wisła Płock złoży do ZPRP i PGNiG Superligi oficjalny protest w tej sprawie.
Najbliższy mecz Orlen Wisły Płock:
03.06.2023 - Finał PP - Arena Kalisz - Orlen Wisła Płock - Barlinek Industria Kielce, godz. 20.00
Michał Kublik
Reklama