Już od dłuższego czasu nieoficjalnie mówiło i pisało się o powrocie play - off do rozgrywek Superligi. Miały pojawić się w zakończonym sezonie, nie udało się. Dziś Superliga poinformowała, że zbliżający się sezon 2023/24 będzie miał nowy system rozgrywek.
Sezon 2018/2019 był ostatnim, w którym w rozgrywkach PGNiG Superligi organizowano fazę play-off. Na skutek pandemii, cztery kolejne sezony zostały przeprowadzone w systemie każdy z każdym, na zasadzie mecz i rewanż. Superliga sp. z o.o., w porozumieniu z klubami występującymi w PGNiG Superlidze zdecydowała, że od sezonu 2023/2024 po fazie zasadniczej rozgrywek odbędzie się również faza play-off.
Faza play-off: jak będzie wyglądać?
Sezon 2023/2024 będzie trwał dłużej niż poprzednie. W ostatnich czterech latach w PGNiG Superlidze rozgrywano po 182 mecze w sezonie. W zbliżającej się kampanii ta liczba znacznie wzrośnie. W zależności od rozstrzygnięć w poszczególnych spotkaniach będzie to od 217 do 225 meczów.
Najpierw zostanie rozegrana faza zasadnicza, licząca 26. serii. Zespoły rozegrają spotkania na zasadzie każdy z każdym – mecz i rewanż. Następnie do fazy play-off zakwalifikują się zespoły z miejsc 1-8, a drużyny zajmujące pozycje 9-14 rozegrają spotkania w ramach grupy spadkowej.
Zespoły, które zakwalifikują się do fazy play-off, rywalizować będą do dwóch zwycięstw. A więc w przypadku wyniku 1-1 po dwóch meczach, kibiców czekać będzie jeszcze trzecie spotkanie. Dotyczy to wszystkich spotkań play-off, począwszy od ćwierćfinałów, na meczach medalowych kończąc. Zespoły, które odpadną z rywalizacji w play-off na etapie ćwierćfinału, będą rywalizowały o miejsca 5-8.
W grupie spadkowej spotkają się drużyny, które po fazie zasadniczej zajmą miejsca 9-14. Punkty zdobyte w pierwszej części rozgrywek zostaną zachowane. W tej fazie każdy z klubów rozegra po jednym meczu z pozostałymi drużynami grupy spadkowej. Łącznie każdy z walczących o utrzymanie zespołów rozegra po 5 meczów. Ostatni zespół z grupy spadnie z PGNiG Superligi, a przedostatnia drużyna weźmie udział w dwumeczu barażowym z zespołem, który na koniec sezonu zajmie 2. miejsce w Lidze Centralnej.
Michał Kublik
Reklama