Już dawno nie było tak licznie zebranej publiczności na meczu Jutrzenki Płock. Podopieczne Marcina Krysiaka wczoraj na terenie lokalnego rywala SMS ZPRP II Płock miały trudne zadanie, by sprostać oczekiwaniom fanów, spełnić swoje marzenie o zwycięstwie i zainkasować komplet punktów. Można napisać, że misja zakończyła się całkowitym powodzeniem!
Od pierwszych minut Jutrzenka prowadziła grę i narzuciła swoje tempo meczu. W bramce od samego początku doskonale interweniowała Laura Nowakowska, nie dając się pokonać lokalnym rywalkom. Jutrzenka Płock wyszła na prowadzenie 9:5 po rzucie Mai Kudźby w 20. min spotkania. Do głosu wreszcie doszły zawodniczki Bogdana Zajączkowskiego, które skrupulatnie i sumiennie odrabiały straty, liderką SMS-u była w tym fragmencie meczu Mia Łasińska. Pogoń gospodyń przyniósł skutek i na kilkadziesiąt sekund przed końcem pierwszej połowy SMS doprowadził do remisu 10:10. W ostatniej akcji bramkę na zamknięcie i prowadzenie po pierwszej połowie zdobyła Oliwia Jasińska. Po 30. min 11:10 dla SMS ZPRP II Płock.
Drugą odsłonę Jutrzenka Płock jak na początku pojedynku rozpoczęła od kilku dobrych i skutecznych ataków, co pozwoliło wyjść zawodniczkom Marcina Krysiaka na prowadzenie 15:11. Szczypiornistki z drugiej strony boiska nie zamierzały się poddać i podobnie jak w pierwszej połowie rzuciły się do niwelowania przewagi Jutrzenki, udało im się to znowu osiągnąć i w 54. min doprowadziły do remisu 21:21. Ostatnie minuty spotkania to walka o każdy centymetr boiska i każdą piłkę. W samej końcówce szczęście tym razem uśmiechnęło się do Jutrzenki, która po rzucie Tarry Mihić wyszła na jednobramkowe prowadzenie 23:22 i dowiozła je do ostatniego gwizdka sędziego. W drużynie Jutrzenki zagrała po powrocie Edyta Charzyńska, zdobyła pięć bramek, ale pod koniec meczu osłabiła drużynę, łapiąc czerwoną kartkę po faulu na rywalce. Najskuteczniejszą w Jutrzence Płock była Maja Kudźba z sześcioma trafieniami. W zespole SMS ZPRP II Płock dziewięć trafień na swoje konto zapisała Mia Łasińska.
Brawa dla Jutrzenki Płock za ambicję i walkę do samego końca!
Michał Kublik