Przy wsparciu blisko 700 kibiców z Płocka i nie tylko wspierających przyjezdnych na hali GETEC Arena szczypiorniści Orlen Wisły Płock nieznacznie przegrali z SC Magdeburg 28:30. Zwycięstwo niemieckiej drużyny promuje mistrzów Niemiec do udziału w turnieju finałowym Ligi Mistrzów, w ćwierćfinale rezultat dwumeczu 52:50 dla zawodników znad Łaby.
Przed ogromną szansą stanęli szczypiorniści Orlen Wisły Płock. W Magdeburgu z miejscową drużyną walczyli o swój pierwszy awans do F4 Ligi Mistrzów. Ogromny ładunek emocjonalny miało od samego początku to spotkanie. Obie drużyny przede wszystkim uważnie grały w obronie, starając się popełniać jak najmniej błędów. Pierwszą bramkę w meczu rzucił dla gospodarzy Duńczyk Damgaard, dla gości wyrównującego gola zdobył Mihić, który w pierwszej połowie był najskuteczniejszym nafciarzem z pięcioma trafieniami. W piątej minucie na wyrównanie 3:3 bramkę rzucił Holender Smits. Bardzo wyrównany pojedynek oglądał komplet publiczności, wśród których kibicowała rekordowa liczba płockich fanów w ilości ok. 700 gardeł. Było ich widać i słychać przez cały mecz. W płockiej bramce bardzo dobrze spisywał się Jastrzębski, trzymając wynik wiślakom. Mecz toczył się bramka za bramkę i do ostatniej sekundy pierwszej części trzymał w napięciu. Pierwsze trzydzieści minut zakończyło się remisem 13:13.
O awansie jednej z dwóch drużyn miało zadecydować ostatnie 30 min dwumeczu. W pierwszym kwadransie drugiej odsłony nadal trwała wyrównana walka z obu stron. Wisła próbowała wyjść na prowadzenie, cały czas przegrywała jednym trafieniem i non stop goniła wynik, ale skutecznie broniący się magdeburczycy nie pozwolili na to przyjezdnym. Nie do zatrzymania przez płocką defensywę byli Damgaard i Smits. Rządzili na parkiecie niepodzielnie. Holenderski zawodnik rzucił 14. a duński 8. bramek Wiślakom. Nafciarzom przytrafiały się głupie straty lub na drodze do szczęścia w bramce bardzo dobrze bronił Jensen. W 46 min przy ogłuszającym dopingu miejscowych gospodarze wyszli po raz pierwszy na dwubramkowe prowadzenie 22:20, które podwyższyli na plus 3 już w samej końcówce meczu, pomimo ambitnej postawy zawodnikom Xaviego Sabate zabrakło czasu, by odrobić straty. Niestety dla wielu sympatyków niebiesko-biało-niebieskich i samych zawodników przyszło przełknąć gorycz porażki na wyjeździe 28:30.
W meczu na takim poziomie i o taką stawkę trzeba być prawie nieomylnym. Taką dobrze naoliwioną i sprawniejszą maszyną wobec Orlen Wisły Płock okazał się SC Magdeburg, który dopiął swego i awansował na czerwcowy turniej w Kolonii. Wisła swoje marzenia o wyjeździe jako uczestnik Final Four Ligi Mistrzów musi odłożyć na przyszły rok!
O płockich kibicach i ich dopingu napiszę w oddzielnym im poświęconym artykule.
SC Magdeburg - Orlen Wisła Płock 30:28 (13:13)
Orlen Wisła Płock: Biosca 2/8 - 25%, Jastrzębski 9/33 - 27,27% – Daszek 3, Lućin 1, Piroch 1, Serdio 4, Susnja, Fazekas, Krajewski 2, Perez 1, Terzić, Dawydzik, Mihić 7, Mindegia, Zhitnikov 1, Kosorotov 8.
Przebieg zawodów: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 2:3 [5 min] 3:3, 4:3, 4:4, 5:4 [10 min] 5:5, 6:5 [15 min] 6:6, 7:6, 7:7, 8:7, 8:8, 9:8 [20 min] 9:9, 10:9, 10:10, 11:10 [25 min] 11:11, 12:11, 12:12, 13:12, 13:13 [30 min] - 14:13, 14:14, 15:14, 15:15, 16:15, 16:16 [35 min] 17:16, 17:17, 18:17, 18:18, 19:18 [40 min] 19:19, 20:19, 20:20, 21:20, 22:20 [45 min] 22:21, 23:21, 23:22, 24:22, 24:23, 25:23 [50 min] 25:24, 26:24, 26:25, 26:26, 27:26 [55 min] 28:26, 29:26, 29:27, 30:27, 30:28 [60 min].
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
21.05.2023 - 26 SL - Barlinek Industria Kielce - Orlen Wisła Płock, godz. 17.00
03.06.2023 - Finał PP - Arena Kalisz - Orlen Wisła Płock - Barlinek Industria Kielce, godz. 20.00
Michał Kublik
Reklama