W Orlen Arenie w drugiej kolejce Ligi Europejskiej Płocka Wisła podejmowała francuski zespół Feniks Tuluzę. Doping kibiców i konsekwentna gra w drugiej połowie przyczyniły się do zwycięstwa Nafciarzy.
Pierwszą bramkę w meczu rzucili goście, dokładnie Maxim Gilbert, dla gospodarzy walkę o zwycięstwo rozpoczęli od zdobytych bramek Zoltan Szita i Lovro Mihić. Francuski zespół na pewno czuł respekt przed Nafciarzami, w ub. sezonie dwukrotnie przegrali. Zawodnicy Tuluzy walczyli i nie oddawali pola płocczanom. W początkowej fazie utrzymywał się wynik remisowy, w 11 minucie było 7:7. W tamtym momencie zacięła się gra w ofensywie gospodarzy. Wisła nie rzuciła przez 7 minut bramki, zaliczyła 4 fatalne straty. Niemoc Wisły pozwoliła gościom objąć prowadzenie w 16 minucie trzema bramkami 10:7. Gdy na prawej połówce pojawił się Mirsad Terzić, nikt nie mógł przypuszczać, że jego dwie bramki z rzędu pozwolą gospodarzom nabrać wiatru w żagle. Szczególnej urody był pierwszy gol Terzica, po doskonałej asyście Dymitry Zhitnikova. Zhitnikov piłkę podawał za swoimi plecami do nabiegającego na lewym rozegraniu kolegi. Terzić rzucił pewnie. Feniksowi przydarzyły się błędy, po których z kontr Nafciarze punktowali. W 24 min do wyrównania 14:14 doprowadził rzut Michała Daszka. Wisła przejęła kontrolę nad meczem i prowadziła po pierwszej połowie 19:17.
Michał Daszek, fot. Zbigniew Nowak
Drugie 30 minut to Nafciarze rozpoczęli od celnego rzutu, 20:17. Przez wiele minut Wiślacy utrzymywali przewagę trzy i dwu bramkową. Tuluzie nie udawało się jej zmniejszyć, pomimo wielu prób. Wisła nie popełniała tylu błędów jak w pierwszej połowie. Daszek grał i rzucał koncertowo, w całym spotkaniu miał stuprocentową skuteczność, zdobył 8 bramek. Obrońcy Feniksa nie dawali sobie rady z imponującą grą Zhitnikova. Rozgrywający dzielił i rządził na środku pola oraz kończył swoje indywidualne akcje celnymi rzutami. Wejściem smoka było pojawieniem się w bramce Admira Ahmetasevicia, który od obronionego karnego zaczął swoją grę. Kilka efektownych interwencji Ahmetasevicia tylko podkręcało atmosferę święta na trybunach. 10 minut przed końcem Wisła objęła pięciobramkowe prowadzenie 29:24 i kontrolowała to, co działo się na parkiecie. Niebiesko-biało-niebiescy nie dali sobie odebrać wygranej. Ostatecznie Orlen Wisła Płock pokonała Feniks Tuluzę 33:29.
ORLEN Wisły Płock: Daszek 8, Zhitnikov 5, Krajewski 4, Mihić 4, Fernandez 4, Szita 3, Terzić 2, Serdio 2, Mindegia 1
Zoltan Szita, fot. Zbigniew Nowak
Wyniki w innych meczach w grupie A: Füchse Berlin - Tatran Presov 36:23, Bidasoa Irun - Pfadi Winterthur 32:28.
Tabela Grupa A:
1 Orlen Wisła Płock 4 pkt - bramki 68:52
2 Füchse Berlin 4 pkt - bramki 68:53
3 Bidasoa Irun 2 pkt - bramki 57:55
4 Tatran Presov 2 pkt - bramki 50:61
5 Feniks Toulouse 0 pkt - bramki 59:65
6 Pfadi Winthertur 0 pkt - bramki 51:67
Relacje na żywo w radiomixx.pl
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock
30.10.2021, godz. 14:00 Orlen Wisła Płock - Sandra Pogoń Szczecin
12.11.2021, godz. 19:00 Gwardia Opole - Orlen Wisła Płock
16.11.2021, godz. 20:45 Orlen Wisła Płock - Füchse Berlin
Do pobrania skład Nafciarzy!
KADRA ORLEN WISŁA PŁOCK 2021/2022