Jutrzenka Płock podeszła do tego spotkania z niezwykłą koncentracją, a zapowiedzi o pełnej gotowości znalazły swoje potwierdzenie na parkiecie. Płocczanki mierzyły się z wymagającym rywalem, który po niespodziewanej wygranej po karnych w pierwszej kolejce, liczył na powtórzenie sukcesu. Tym razem jednak siła płockiego szczypiorniaka była widoczna gołym okiem.
Początek meczu upłynął jednak pod znakiem delikatnego napięcia. Jutrzenka wydawała się nieco spięta, popełniała proste błędy i pozwalała rywalkom na zbyt wiele. Przekładało się to na wyrównany przebieg gry, a w 12. minucie na tablicy wyników widniał rezultat 7:6. W kolejnych minutach podopieczne trenera Marcina Krysiaka wykazały się jednak profesjonalizmem. Zdecydowanie podkręciły intensywność w obronie, co natychmiast przyniosło efekt – sześć bramek z rzędu bez odpowiedzi rywalek! Do końca pierwszej połowy płocczanki były już bezbłędne. Linię obrony idealnie uzupełniała Kinga Kamecka, która świetnie spisywała się w bramce. Na przerwę Jutrzenka schodziła z zasłużonym i bezpiecznym prowadzeniem 17:8.
Druga połowa to już czysta esencja gry Jutrzenki. Płocka drużyna systematycznie powiększała przewagę, utrzymując wysokie tempo. W 50. minucie różnica bramkowa osiągnęła apogeum – 33:14. Ostatecznie MMKS Jutrzenka Płock zwyciężyła 36:19, pieczętując pewny triumf. Choć cały zespół zanotował imponującą skuteczność, na ustach wszystkich była jedna zawodniczka: Natalia Szmigielska [na tytułowym zdjęciu, nr 23 na koszulce]. Rozgrywająca Jutrzenki, uznana za MVP spotkania, wpisała się na listę strzelców aż 15 razy! Jej kosmiczna forma była kluczem do pewnego zwycięstwa.
Kolejne spotkanie MMKS Jutrzenka Płock zagra 5 października o godz. 18:15 w Elblągu z tamtejszym MKS Truso. We własnej hali Jutrzenka zagra 11 października z SPR AIR-Transfer Koszalin o godz. 15:00.
MMKS Jutrzenka Płock vs. ELMAS-KPS APR Radom 36:19 (17:8)
Jutrzenka Płock: Rogowska, Kamecka, Bodnar – Kwiatkowska 2, Wawrzyńska 2, Warda 2, Bachurska, Sikora, Koshliak 5, Rędzińska 2, Mękarska, Szmigielska 15, Szczechowicz 2, Agata 3, Laufer 3.
Michał Kublik