Blisko 400 kibiców Orlen Wisły Płock na żywo, setki w Orlen Arenie i tysiące przed telewizorami oglądało mecz rewanżowy 26. serii PGNiG Superligi, którego wynik decydował o tytule mistrza Polski sezonu 2022/23. Niestety dla płocczan, porażka 24:27 oznacza zdobycie 12. z rzędu tytułu wicemistrzowskiego. Nafciarze jechali do Kielc z dwubramkową zaliczką i wielką nadzieją na przełamanie passy mistrza Polski, ta misja ponownie się nie powiodła. 20. tytuł wywalczyła Barlinek Industria Kielce.
Początek meczu należał do gospodarzy, którym wychodziło niemal wszystko, a różnicę na parkiecie dodatkowo robił Andreas Wolff. Skuteczne interwencje golkipera Kielczan po rzutach Daszka, Pirocha i Lucina utrzymywały prowadzenie i powiększyły przewagę nawet do pięciu bramek 9:4 w 17 min. Wisła cierpiała w ofensywie, bardzo trudno było jej się przebić przez agresywnie i na pograniczu faulu grającej obronie rywala. Statystyka fauli 61:29, kary dwuminutowe to tylko 6:6! Kontrowersji sędziowskich nie brakowało, ale tego można było się spodziewać, patrząc w historię spotkań obu drużyn. Ekipa Talanta Dujszebajewa miała chwilę słabości i Wisła ją wykorzystała. Mihić, Fazekas i Krajewski zdobyli trzy gole z rzędu i straty gości zmalały do 2. bramek. Końcówka pierwszej połowy za sprawą trafień Sićki i Alexa Dujszebajewa należała do broniących tytułu i z czterobramkową przewagą aktualnych mistrzów obie drużyny udały się na przerwę 15:11.
W drugiej połowie dużo lepiej zagrała płocka obrona, to był przede wszystkim klucz do odrabiania strat. Ponownie Krajewski i Fazekas oraz Piroch dzięki swoim skutecznym rzutom sprawili, że Wisła nadal pozostawała w walce o mistrzostwo 17:15 w 39 min. Wisła cierpliwie starała się doprowadzić do remisu i może nawet przełamania. Wiele problemów goście mieli w swojej bramce, gdzie trochę lepiej od Jastrzębskiego prezentował się Biosca. Drużyna Xaviego Sabate miała swoje szanse, niestety niewykorzystane sytuacje się mszczą. Zgubiona piłka w kontrze przez Daszka i Krajewskiego, niezłapana piłka w kolejnym szybkim ataku przez Krajewskiego, błąd przy podaniu Mindegii to tylko utrudniało dojście rywala. Pomimo własnych strat, w całym spotkaniu mieliśmy ich dziesięć do sześciu rywala, w ostatnich dziesięciu minutach udało się w końcu zniwelować do jednej bramki prowadzenie gospodarzy, to oznaczało, że w takiej sytuacji, to Wisła może zasiąść na tronie. Obroniony rzut karny przez Biosce po rzucie Moryty dawał kolejną nadzieję na sukces niebiesko-biało-niebieskich. Jeszcze w końcówce mieliśmy swoją akcję meczową, lecz jeden z wyróżniających się zawodników gości Fazekas popełnił błąd i podał piłkę przeciwnikowi. Rywale wykorzystali prezent i zdobyli bramkę, na odpowiedź Wiśle już nie starczyło czasu i ostatecznie Nafciarze przegrali mecz 24:27.
To nie tak miało być, Zupełnie nie tak, Cały świat miał być nasz - śpiewała Budka Suflera. Ze strony kibiców i zawodników Orlen Wisły Płock marzących o odzyskaniu tytułu mistrza Polski, to nie tak miało być. Rzeczywistość okazała się brutalna. Nie ma koronacji i nie będzie mistrzowskiej fety. Trzeba dalej pracować, może jeszcze mocniej i mocniej by zrobić ten ostatni krok ku odzyskaniu mistrzostwa w przyszłym sezonie!
Na osłodę indywidualne nagrody dla Wiślaków w plebiscycie Gladiator 2023:
Odkrycie Sezonu (do lat 23) – Marcel Jastrzębski.
Obrońca Sezonu – Przemysław Krajewski.
Bramkarz Sezonu – Marcel Jastrzębski.
Przed Orlen Wisłą Płock jeszcze bitwa o obronę Pucharu Polski, mecz 3 czerwca w Kaliszu. Jest teraz czas, by się pozbierać, ochłonąć i przygotować na kolejną walkę. Obrona trofeum PP na pewno osłodzi kończący się, co by nie mówić, dobry w wykonaniu szczypiornistów Wisły Płock sezon.
Barlinek Industria Kielce - Orlen Wisła Płock 27:24 (15:11)
Orlen Wisła Płock: Biosca 4/12 - 33%, Jastrzębski 2/20 10% – Daszek 2, Lućin 4, Piroch 3, Serdio, Susnja, Fazekas 2, Komarzewski, Krajewski 3, Terzić, Dawydzik, Mihić 1, Mindegia 2, Zhitnikov 1, Kosorotov 6.
Przebieg zawodów: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 3:2, 4:2 [5 min] 5:2, 5:3, 6:3 [10 min] 6:4, 7:4 [15 min] 8:4, 9:4, 9:5, 9:6 [20 min] 9:7, 10:7, 11:7, 11:8, 12:8, 12:9 [25 min] 13:9, 13:10, 14:10, 14:11, 15:11 [30 min] - 16:11, 16:12, 17:12, 17:13 [35 min] 17:14, 17:15, 18:15 [40 min] 18:16, 19:16, 19:17, 20:17 [45 min] 21:17, 21:18, 22:18 [50 min] 22:19, 22:20, 22:21, 23:21, 23:22, 24:22, 24:23, 25:23, 26:23, 26:24, 27:24 [60 min].
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
03.06.2023 - Finał PP - Arena Kalisz - Orlen Wisła Płock - Barlinek Industria Kielce, godz. 20.00
Michał Kublik
Reklama