Po półfinale Pucharu Polski, Łomża Vive Kielce - Orlen Wisła Płock 29:27 (14:13), rozmawialiśmy z kapitanem Nafciarzy, Michałem Daszkiem.
Relacja z meczu i komentarz: https://rmixx.pl/wywiady/zabraklo-doswiadczenia-wyrachowania-i-zimnej-krwi
Michał Daszek, Orlen Wisła Płock
radiomixx.pl: Przyjmij gratulację za walkę w meczu.
Michał Daszek: Zacznę od tego, że ja nie przyjmuję gratulacji, bo to jest przegrany mecz. Nieważne, jaką ilością bramek, ale to jest przegrany mecz. Ja mam takie swoje małe zdanie na temat tych ostatnich minut. Mam kilka pewnych zastrzeżeń do kilku swoich kolegów z zespołu, ale nie będę wymieniać personalnie. Nie możemy tracić głowy w 57 minucie. Musimy zachować chłodną głowę i doświadczenie, bo mecz jest na remisie i wtedy popełniamy jedną głupotę. A byliśmy na najlepszej drodze, by dziś sprawić niespodziankę.
radiomixx.pl: W tym meczu cierpliwie za każdym razem odrabialiście straty.
MD: Myślę, że jesteśmy w takim samym momencie sezonu. Jesteśmy zmęczeni, to tempo gry nie jest takie największe, ta gra nie jest najładniejsza. Ale takie było założenie, żeby się ich trzymać i to się udało. Ale czasem robiliśmy takie głupoty i to boli najmocniej. Gdybyśmy tu dziś przyjechali, a Kielce byłyby zdecydowanie lepszym zespołem, to byśmy sobie powiedzieli: „ok, zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, ale się nie udało wygrać”. Ale dziś byliśmy bardzo blisko zwycięstwa, graliśmy naprawdę bardzo dobre spotkanie. Ale głupoty, głupoty, głupoty i to się na nas odbiło.
radiomixx.pl: Iskrzyło dziś na parkiecie i poza nim.
MD: Ta jedna sytuacja z tej pierwszej połowy. To tylko lekkie pchnięcie, jakich jest 100-150 w trakcie meczu i pewnie ta noga była osłabiona. Tak się niefortunnie wydarzyło, mam nadzieję, że tam się nic poważnego nie stało. Ale przez tę sytuację troszeczkę temperatura meczu się podniosła, niepotrzebnie. Ja mogę zapewnić, że my się wszyscy szanujemy, jesteśmy profesjonalistami, wiemy o tym, że tą grą zarabiamy na chleb i życie. Nikt nie chce nikomu krzywdy wyrządzić, chociaż czasem ponoszą emocje. Ale tak jest w każdej dziedzinie życia i sporcie tych emocji jest więcej, czasem ciężko je poskromić.
radiomixx.pl: Przypominasz sobie mecz z czterema czerwonymi kartami?
MD: Nie, nie przypominam. Sędziowanie jest różne. Dziś sędziowie obrali taką linię sędziowania i byli w tym konsekwentni. Powinniśmy się trochę zaadoptować do tego. Jeśli oni gwiżdżą takie faule, to trzeba reagować w trakcie meczu i myślę, że trochę też tego zabrakło.
radiomixx.pl: W drugiej połowie jak profesor wykonywałeś rzuty karne, po jednym z nich, widać było niemoc i złość Wolfa.
MD: On jest specjalistą i jednym z najlepszych kilku bramkarzy na świecie. I to jest takie 50/50. Dziś trafiło na mnie. Podszedłem do tych karnych bez stresu. W jednej sytuacji udało mu się obronić. Ale to ja miałbym sobie więcej do zarzucenia, niż on, że to była jego fenomenalna interwencja. To jest specjalista. Dziś nie był na swoim wybitnym poziomie, ale w kilku momentach zanotował dobre interwencje i gdzieś to nam też podcięło skrzydła.
23.03 - Sporting Lizbona - Orlen Wisła Płock
27.03 - Orlen Wisła Płock - Gwardia Opole
30.03 - Orlen Wisła Płock - Sporting Lizbona
PLEBISCYT "Z Tumskiego Wzgórza" - głosuj na książkę, wyślij sms na nr 73601, treść: SIT.7
Krzysztof Kisiel. Mistrz!
Zamów już dziś!
Sprzedaż wysyłkowa: https://rmixx.pl/sklep.html
Sklepy stacjonarne w Płocku: Dagna, Jachowicza 49 i PG Sport Arena (Orlen Arena).
Sklep Sportowy DAGNA PG SPORT ARENA