Za piłkarzami ręcznymi Wisły Płock ostatni mecz w sesji wrześniowej, było to spotkanie w Orlen Superlidze z Górnikiem Zabrze. Brązowi medaliści jak na razie nie mogą złapać rytmu i co najistotniejsze z ich punktu widzenia punktów w rozgrywkach. Na pięć meczów zdobyli ich tylko 3 punkty. W meczu z Orlen Wisłą Płock zabrzanie tylko fragmentami przypominali drużynę z ub sezonu.
Wiślacy na krajowym podwórku wygrali czwarte spotkanie, w zanadrzu jest przełożony jeszcze mecz z MMTS Kwidzyn. Jak na razie nie jest znany termin rozegrania tego pojedynku. Wróćmy do Hali Pogoń, gdzie nawiązując do historycznej nazwy drużyny, a obecnie hali, dwukrotnie w pierwszej połowie gospodarze rzucali się w pogoń za gośćmi. Po 10 minutach Wisła prowadziła 7:1, sygnał zabrzanom dał były zawodnik Wisły Dan Racotea, który rzucił drugą bramkę, za nim poszli jego koledzy i przewaga Nafciarzy zmniejszyła się do trzech goli. Wydawało się, że rzut Michała Daszka z karnego na 9:4 i Dawida Dawydzika z koła na 10:5 ponownie pozwoli Wiśle kontrolować mecz, nic bardziej mylnego. Podopieczni Tomasza Strząbały ponownie wykorzystali słabości Wiślaków i doprowadzili do wyniku 9:10. Ósmego gola dla gości rzucił inny były Wiślak Krzysztof Komarzewski. To były najlepsze minuty w wykonaniu gospodarzy. Goście za sprawą Daszka i Hallgrimssona w bramce ponownie odzyskali kontrolę i do końca pierwszej połowy wypracowali sobie bezpieczną przewagę, schodząc na przerwę z plus 5 na koncie. Daszek 6/6 (2/2 k) skuteczność 100%, Islandczyk w bramce 6 udanych interwencji.
W drugiej połowie Wisła całkowicie panowała na parkiecie i nie dała szansy gospodarzom na takie szalone chwile pogoni za sobą, wypracowany dystans pięciu goli podopieczni Xaviego Sabate utrzymywali praktycznie cały czas, 45 minuta meczu 17:22. Ponownie Daszek z karnego podwyższył wynik, swoje sytuacje wykorzystali i gole rzucali Mihić, Zarabec, Dawydzik, Sroczyk i niezawodny tego dnia "Dachu", kapitan drużyny przyjezdnych, który za swój występ uzyskał miano MVP. Orlen Wisła Płock pokonała zdecydowanie Górnik Zabrze 27:20 i wywiozła komplet punktów z Hali Pogoń.
W trakcie meczu mieliśmy dwa bardzo groźnie wyglądające zdarzenia. Pod koniec 9. minuty doszło do zderzenie Miha Zarabeca i Przemysława Krajewskiego. Obaj piłkarze zderzyli się, będąc rozpędzonymi i w locie. Chcieli przechwycić piłkę podawaną przez bramkarza gospodarzy Wyszomirskiego do wychodzącego do kontrataku Artemenko. Zderzenie wyglądało koszmarnie. Płoccy zawodnicy momentalnie padli na parkiet, w sekundę pojawili się na boisku medycy. Po kilkudziesięciu sekundach podniósł się Krajewski i został odprowadzony na ławkę, gdzie lekarze dalej nim się zajmowali. Zarabec otrzymał pomoc od swojego sztabu medycznego, zatamowano mu krew lecącą z nosa. Biała koszulka Zarabeca była mocno zakrwawiona, jak i sam parkiet. Słoweniec usiadł na ławce dla rezerwowych, na "Krajka" jeszcze chwilę musieliśmy poczekać, ale jak tylko okazało się, że wszystko jest w porządku, przy oklaskach kibiców dołączył do swoich kolegów z drużyny. To, że piłka ręczna to sport dla twardzieli kibice mogli jeszcze przekonać się w drugiej połowie, gdzie niemalże zapaśnicze pojedynki z obrońcami toczył Dawydzik. Pod koniec meczu jeszcze jedno zderzenie miał Krajewski z nadbiegającym rywalem, który bardzo mocno uderzył stojącego w obronie "Krajka", widać było po wyrazie twarzy płockiego zawodnika, że mocno odczuł bezpośredni kontakt z atakującym przeciwnikiem. To wszystko bardziej przypominało walkę bokserską niż mecz piłki ręcznej, wyglądał bardzo groźnie i mroziło krew w żyłach. Dobrze, że wszystko skończyło się szczęśliwie i bez kontuzji.
Wracając jeszcze do sytuacji z 9. minuty, piłkę przejął wtedy Artymenko, ale jego próbę zastopował Hallgrimsson, wspaniale broniąc rzucającego z wyskoku z szóstego metra Ukraińca.
Nawiązując do pierwszego słowa w tytule, chciałem zwrócić uwagę na dwa ciekawe rozwiązania taktyczne zastosowane przez Sabate. W drugiej połowie, gdy do szybkiego ataku wychodziła Wisła, tuż za zawodnikami do strefy zmian zmierzał także Hallgrimsson, dając szansę na wejście Dawydzikowi do ataku. Gdy tylko na swojej pozycji pojawiał się Dawid, szybko z boiska schodził Susnja, a na boisko wracał bramkarz. Jeśli dobrze zanotowałem to dwu lub trzykrotnie taki manewr zastosował Sabate. Za każdym razem Wisła zdobywała bramkę, co pokazuje, że jeśli cały zamysł taktyczny zostanie rozegrany prawidłowo, to drużyna będąca w ataku może bez wstrzymywania budować płynnie swoją akcję.
Drugie ciekawe rozwiązanie kibice mogli obejrzeć w 24 minucie. Wisła grała w osłabieniu i miała piłkę, Sabate z ławki pokazał bramkarzowi, że ma zostać na boisku, to chyba był sygnał dla drużyny, że czas na nowe rozwiązanie w ataku. Na środku niemalże pod linią rozgraniczającą obie połowy ustawiony był Fazekas szykujący się do nabiegu i odbioru piłki. Gdy tylko Daszek będący w ruchu na prawej połówce miał piłkę, zamarkował podanie do Fazekasa. Środkowy obrońca Zabrza Racotea momentalnie wyskoczył do przodu, chcąc zablokować Węgra. Wtedy Daszek spodziewający się takiej reakcji obrońcy, momentalnie skręcił ciało i ruszył w zostawioną wolną przestrzeń. Pozostali obrońcy zostali tak zaskoczeni, że nie poradzili sobie i nie zatrzymali szarżującego kapitana Wisły, który rzucił kapitalnego gola!
Przebieg zawodów Górnik Zabrze - Orlen Wisła Płock 20:27 (10:15)
[Start] 0:1 Szita, Hallgrimsson 1, 0:2 Daszek, 1:2, 1:3 Zarabec, Hallgrimsson 2, 1:4 Dawydzik,
[5 min] 1:5 Krajewski, Hallgrimsson 3, 1:6 k Daszek, Time Out I Górnik, 1:7 k Daszek,
[10 min] 2:7 Racotea, 3:7, 4:7, 4:8 Mihić, Jastrzębski 1, 4:9 Daszek,
[15 min] 5:9, 5:10 Dawydzik, 6:10, k 7:10, 8:10 Komarzewski,
[20 min] 9:10, 9:11 Fazekas, Hallgrimsson 4, 9:12 Daszek, 10:12, 10:13 Daszek, 10:14 Fazekas,
[25 min] 10:15 Sroczyk, Time Out I Wisla, Hallgrimsson 5 [Przerwa],
[30 min] 11:15, 11:16 Daszek, 12:16, Hallgrimsson 6, 12:17 Szita, Hallgrimsson 8
[35 min] 13:17, 13:18 Mihić, 14:18, Hallgrimsson 7 k, 14:19 Dawydzik,
[40 min] Hallgrimsson 9, 14:20 Fazekas, 15:20, 15:21 Janc, 16:21, Time Out II Górnik, Hallgrimsson 10,
[45 min] 17:21, 17:22 Mihić, 17:23 k Daszek, 18:23,
[50 min] 19:23, Time Out II Wisła, 19:24 Zarabec, 19:25 Dawydzik,
[55 min] 19:26 Daszek, Time Out III Górnik, 20:26, 20:27 Sroczyk, [Koniec].
Orlen Wisła Płock: Hallgrimsson 13/31 - 41%, Jastrzębski 1/2 - 50% – Daszek 9 (3/3 k), Piroch, Janc 1, Sroczyk 2, Susnja, Zarabec 2, Fazekas 3, Krajewski 1, Terzić, Dawydzik 4, Mihić 3, Szita 2.
Górnik Zabrze: Wyszomirski, Ligarzewski – Minotskyi 5, Artemenko 3, Bogacz 3, Morkovsky 3, Racotea 2, Komarzewski 2, Cherkashchenko 1, Szyszko 1, Krępa.
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
02.10.2024 Orlen Wisła Płock - Azoty Puławy, godz. 20:30
05.10.2024 Zagłębie Lubin - Orlen Wisła Płock - prawdopodobnie mecz zostanie przełożony.
10.10.2024 Füchse Berlin - Orlen Wisła Płock, godz. 18:45
13.10.2024 Orlen Wisła Płock - Industria Kielce, godz. 12:30
Michał Kublik
Reklama
Zamów książkę bez kosztów dostawy!