Po przerwie reprezentacyjnej wracamy do ligowego grania. Dzisiaj w ramach 9. kolejki 1. Ligi Wisła Płock grała na wyjeździe ze Stalą Stalowa Wola. Czy Nafciarze potrafili zgarnąć trzy punkty ze słabo spisującym się beniaminkiem?
Na początek cofnijmy się w przeszłość. Jest maj 2013 roku. Wisła Płock pod wodzą trenera Marcina Kaczmarka walczy o awans do 1. Ligi. To właśnie wtedy, w rozgrywkach 2. Ligi grupy wschodniej Nafciarze ostatni raz mierzyli się ze Stalą Stalowa Wola. Żeby zobrazować ile zmieniło się przez te ponad 11 lat wystarczy zerknąć na skład Wisły. W obronie m.in. Radić Magdoń i Nadolski. W środku pola rządził młody Góralski. W ofensywie Dziedzic, Janus czy słynny Krzywicki. Co ciekawe, w tamtym meczu zagrali również Hiszpański i Sekulski, którzy grają w niebiesko-biało-niebieskich barwach do dzisiaj. Co więcej, Sekul strzelił wtedy gola, a Wiślacy wygrali 2:0.
Obecnie Stal Stalowa Wola zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. W ośmiu spotkaniach potrafili zgromadzić tylko jeden punkt (remis z Chrobrym Głogów). Strzelili 5 goli, a aż 17 stracili (najwięcej w lidze). Mimo że nie jesteśmy nawet w połowie sezonu, to już teraz można zauważyć, że beniaminkowi będzie się trudno utrzymać. Stal gra po prostu bardzo słabo. Jeśli chodzi o Wisłę, to w ośmiu spotkaniach zdobyli 17 punktów, a do lidera tracą 5 oczek. Patrząc na wyniki i statystyki obu ekip, to dzisiaj płocczanie byli zdecydowanym faworytem, a wynik inny, niż ich zwycięstwo byłby sensacją.
- Na początku chciałem pogratulować swojej drużynie takiego charakteru, ponieważ wiedzieliśmy, że to będzie niesamowicie trudne spotkanie, bo żyjemy w kraju, który ocenia piłką nożną przez pryzmat tabeli czy wyniku końcowego, a nie przez pryzmat tego, co się dzieje na boisku. Jestem człowiekiem, który ocenia to, co dzieje się na boisku i wiedziałem, i uczulałem swoich zawodników od dwóch tygodni, że to będzie przetrudne spotkanie. Bardzo się cieszę, że moi zawodnicy dzisiaj wykazali się taką samą determinacją, jak zespół, który tutaj walczy, żeby odnieść pierwsze zwycięstwo. Więc jakby tutaj dziękuję bardzo za charakter, za zaangażowanie. Tak samo uważam, że bardzo ważnymi dzisiaj postaciami byli nasi rezerwowi, którzy weszli w trudnym momencie i grali dobrze w defensywie. No i Krystian Pomorski tą swoją bramką na 3:1 przesądził spotkanie. Szkoda, że Piotrek wcześniej nie wykorzystał po prostu w sytuacji na 3:0 i myślę, że ten mecz byłby wcześniej zamknięty. Końcówka duża dojrzałość w naszej grze, dużo kontroli, więc jakby z tego się na pewno bardzo cieszę. Chciałem podziękować naszym kibicom, którzy przyjechali z bardzo daleka, w bardzo licznym gronie i tutaj nas wspierali w tych trudnych momentach i bardzo im dziękujemy za wsparcie. Chciałem podziękować też tym wszystkim, którzy dzisiaj puszczali przez całą noc petardy, czy fajerwerki pod naszym hotelem, to ja powiem szczerze, że bardzo za to dziękuję, bo ja to użyłem się na odprawie jako motywację dla swojej drużyny i myślę, że to podziałało. Więc tym wszystkim, którzy wpadli na pomysł, żeby o drugiej, trzeciej, czwartej w nocy puszczać fajerwerki pod hotelem bardzo dziękuję, że pomogli mi w motywowaniu drużyny - powiedział na pomeczowej konferencji trener Misiura.
We wstępie wspominałem o poprzednim meczu obu tych ekip - maj 2013 rok. Wtedy Wisła wygrała 2:0, a te rozgrywki zakończyła awansem. Teraz również byliśmy górą - czy to może oznaczać, że i tym razem rozgrywki zakończymy awansem? Z pewnością wszyscy związani z Wisłą by tego chcieli, ale przed nami jeszcze dużo spotkań. Cieszy kolejne zwycięstwo wyjazdowe, ale boli czerwona kartka dla Edmundssona. Będącego w świetnej formie stopera zabraknie w następnym meczu. Ten odbędzie się 20 września. O 20:30 będziemy podejmować Stal Rzeszów.
Stal Stalowa Wola – Wisła Płock 1:3 (0:2)
0:1 – Przemysław Misiak 17’
0:2 Iban Salvador 45’+2
1:2 – Joao Tavares 88’
1:3 – Krystian Pomorski 90’
STW: 33. Mikołaj Smyłek, 4. Łukasz Furtak, 8. Łukasz Soszyński, 21. Michał Mydlarz (46' 7. Jakub Górski), 24. Damian Urban (63' 2. Bartłomiej Kukłowicz), 26. Patryk Zaucha, 27. Dominik Jończy (64' 22. Jakub Banach), 29. Marcel Ruszel (81' 11. Sebastian Strózik), 77. Kacper Chełmecki (46' 20. Bartosz Pioterczak), 87. Jakub Kowalski (C), 97. Joao Tavares.
WPŁ: 33. Maciej Gostomski, 8. Dani Pacheco, 14. Dominik Kun, 16. Fabian Hiszpański (75' 77. Jakub Szymański), 17. Przemysław Misiak, 18. Jorge Jimenez (81' 6. Krystian Pomorski), 19. Andrias Edmundsson, 20. Łukasz Sekulski (C) (58' 22. Piotr Krawczyk), 37. Oskar Tomczyk, 44. Marcus Haglind-Sangre, 66. Iban Salvador (58' 9. Dawid Kocyła).
Żółte kartki: Haglind-Sangre, Pacheco
Czerwona kartka: Edmundsson (75’)
Sędzia: Piotr Rzucidło
zdjęcia: Wisła Płock S.A.
Nafciarz94
Reklama