W ostatnim meczu w 2023 roku Wisła Płock podejmowała u siebie Zagłębie Sosnowiec. W lipcowym starciu między tymi drużynami padł remis. Tym razem to Nafciarze byli górą i sprawili świąteczny prezent swoim kibicom.
Po wstydliwej porażce ze Zniczem Pruszków (0:1 u siebie) Wisła w końcu wygrała swój poprzedni mecz. Przed tygodniem na ich drodze stanęli Górale. Nie było łatwo, ale ostatecznie niebiesko-biało-niebiescy zwyciężyli 2:1 po bramkach Hiszpańskiego i Sekulskiego. Podbeskidzie Bielsko-Biała, czyli były zespół naszego obecnego trenera zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. W ostatnim meczu w tym roku Wiślacy mierzyli się z równie słabą drużyną, czyli Zagłębiem Sosnowiec. Zasłużenie zajmują oni ostatnie miejsce w tabeli, ponieważ w 17 spotkaniach uzbierali zaledwie 11 punktów. Co ciekawe, więcej zdobyli grając na wyjazdach. W tym sezonie zbawieniem sosnowiczan miał stać się Kamil Biliński, który przecież w dwóch ostatnich sezonach 1. Ligi strzelił dla Podbeskidzia 35 goli. Obecnie po 16 spotkaniach ma tylko 3 bramki, a ostatnią trafił we wrześniu. Wrzesień jest też miesiącem, w którym Zagłębie Sosnowiec ostatni raz odniosło zwycięstwo.
Od początku spotkania wysokim pressingiem starali się atakować Wiślacy. W 10. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego uderzał Czajka, ale ponad poprzeczką. W 19. minucie w pole karne wbiegł Sekulski, którego uprzedził jednak bramkarz rywali. Po chwili z dystansu uderzał jeszcze jeden z Nafciarzy, ale znowu czujny był golkiper gości. W 30. minucie ładnym zagraniem w pole karne popisał się Kocyła. Hiszpański jednak niecelnie główkował. Pierwsza akcja Zagłębia miała miejsce dopiero w 34. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego główkował niekryty Jończy. Na szczęście ładną interwencją popisał się Gradecki. Przed zakończeniem pierwszej połowy z kontrą wyszedł jeszcze Valencia. Bramkarz gospodarzy wyszedł i wybił tę piłkę, ale wprost pod nogi rywala. Jego strzał minął jednak bramkę. W tej akcji kontuzji doznał Niepsuj, który został zmieniony przez Laskowskiego. Do przerwy bezbramkowy remis.
Po zmianie stron pierwsza akcja miała miejsce w 50. minucie. Z dystansu uderzał wtedy Valencia, ale wprost w rękawice Gradeckiego. Po chwili kibice Nafciarzy przedstawili swoją oprawę z wykorzystaniem rac. Na dobrych kilka minut dym zaległ nad boiskiem co poskutkowało przerwaniem spotkania. Gdy widoczność była już wystarczająca arbiter wznowił grę, a w 69. minucie padła pierwsza bramka dla Wisły. Po rzucie rożnym z pierwszej piłki kopnął Laskowski i pokonał bezradnego bramkarza. W 75. minucie kolejne zamieszanie w polu karnym gości. Na murawę padł faulowany Szymański, ale gwizdek sędziego milczał. Po chwili uderzał Sekulski, ale stanął na wysokości zadania bramkarz. W 88. minucie płaski strzał oddał Czajka, ale niecelnie. W 95. minucie (arbiter doliczył ich aż 13) padł drugi gol dla Wisły. Źle wybił wrzutkę golkiper Zagłębia, a piłkę zebrał i umieścił w siatce Hiszpański. Wisła wygrała z Zagłębiem 2:0.
Wisła zakończyła 2023 rok dwoma wygranymi. Na ten moment zajmuje 6. miejsce w tabeli - ostatnie z barażowych. Jednak jutro i w niedzielę odbędą się jeszcze inne mecze 1. Ligi. Przed kibicami teraz długa przerwa. Nafciarze wrócą do gry w weekend 17-18 lutego. Prawdopodobnie tydzień wcześniej rozegrany zostanie zaległy mecz z Resovią Rzeszów.
Wisła Płock – Zagłębie Sosnowiec 2:0 (0:0)
1:0 – Kacper Laskowski 68’
2:0 – Fabian Hiszpański 94’
WPŁ: 99. Bartłomiej Gradecki, 4. Adam Chrzanowski, 5. Beniamin Czajka, 8. Jakub Grič, 9. Dawid Kocyła (85', 10. Krzysztof Janus), 14. Mateusz Szwoch, 16. Fabian Hiszpański, 20. Łukasz Sekulski (K) (95', 19. Emile Thiakane), 24. David Niepsuj (45’, 70. Kacper Laskowski), 32. Fryderyk Gerbowski (85', 7. Radosław Cielemęcki), 77. Jakub Szymański.
ZAG: 33. Mateusz Kos, 2. Oleksii Bykov, 11. Marek Fabry, 14. Sebastian Bonecki, 16. Dawid Ryndak, 17. Joel Valencia (93', 10. Juan Camara), 18. Dean Guezen, 27. Dominik Jończy, 29. Maksymilian Rozwandowicz (K) (79', 9. Kamil Biliński), 95. Nikodem Zielonka (79', 88. Adrian Troć), 96. Patryk Caliński.
Żółte kartki: Gerbowski, Kocyła – Bykov, Valencia, Fabry.
Sędzia: Łukasz Karski (Słupsk).
zdjęcia: Wisła Płock S.A.
Nafciarz94