W ramach 18. kolejki 1. Ligi Wisła Płock podejmowała na własnym terenie Podbeskidzie Bielsko-Biała. Uważni kibice z pewnością zwrócili uwagę, że to drugie starcie tych drużyn w aktualnym sezonie. Wszystko dlatego, że oficjalnie rozpoczęła się runda rewanżowa.
Ostatnie dni nie były zbyt udane dla Nafciarzy. W zeszły weekend wyjazdowe starcie z Resovią Rzeszów nie odbyło się z powodu opadów śniegu. Przed dwoma tygodniami Wiślacy przegrali u siebie ze Zniczem Pruszków (0:1). Rozpoczynając rundę rewanżową ekipa trenera Dariusza Żurawia z pewnością chciałaby sprawić prezent fanom Nafciarzy. W dwóch ostatnich meczach w 2023 roku płocczanie podejmować będą na własnym stadionie dwie ekipy, które od dłuższego czasu zakotwiczyły się na dnie tabeli 1. Ligi.
W lipcu w ramach 1. kolejki Wisła zremisowała w Bielsko-Białej 1:1, ale obecnie nasz rywal notuje bardzo słabą serię. W ostatnich 7 meczach ligowych przegrywali 5-krotnie, a zwyciężyli tylko raz (co ciekawe, z Wisłą Kraków). Górale w tym sezonie nie wygrali jeszcze na wyjeździe. Interesującym faktem dla sympatyków Nafciarzy może być to, że w ostatnim meczu Podbeskidzia na boisko wszedł dobrze znany w Płocku Giogri Merebashvili.
Pierwsza połowa nie rozpieszczała kibiców. Gra toczyła się głównie w środku pola, a po obu stronach widzieliśmy sporo fauli i niedokładności przy dośrodkowaniach czy uderzeniach z dystansu. W 34. minucie blisko był Szwoch, który jednak niecelnie główkował. Przed samym końcem pierwszej połowy padła bramka dla Wisły. Zamieszanie w polu karnym rywali wykorzystał Fabian Hiszpański, który pokonał Patryka Procka. Do przerwy 1:0.
Po zmianie stron na kolejną bramkę nie musieliśmy czekać nawet 10 minut. W 54. minucie z dystansu próbował strzelać Szymański, a jego uderzenie przedłużył Sekul. Kolejna strata bramki rozzłościła zawodników Górali, którzy już w 59. minucie strzelili bramkę kontaktową. Jej autorem był Abate. Na wydarzenia na boisku zareagował trener Podbeskidzia, który zmienił aż 4 zawodników. W 62. minucie piłka znalazła się w bramce gości, ale sędzia dopatrzył się faulu na obrońcach. Wciąż było 2:1. W 69. minucie zmiany po stronie gospodarzy. Za Kocyłę i Cielemęckiego na boisku pojawili się Thiakane i Gerbowski. W 75. minucie łatwo dryblingiem minął rywali Banaszewski. Jego uderzenie złapał jednak Gradecki. W 79. minucie piłkę w polu karnym dostał Sekulski, który uderzył z woleja. Jednak spudłował. W 84. minucie za Laskowskiego wszedł Vallo, który pojawił się na boisku pierwszy raz od marca. Pod koniec z dystansu uderzał jeszcze Gerbowski, ale mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 2:1, a cenne 3 punkty pozostały w Płocku.
- Pierwsza połowa była trochę zachowawcza. Za mało tworzyliśmy sobie sytuacji. Nasza przewaga nie była taka jakiej bym oczekiwał. Bramka do szatni spowodowała, że zespół grał lepiej w drugiej połowie. Nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji, a Podbeskidzie zdobyło bramkę i musieliśmy drżeć o wynik do końca. Mamy 3 punkty. Został jeszcze jeden mecz z Zagłębiem Sosnowiec i musimy myśleć o zwycięstwie, żeby zakończyć ten rok 3 punktami - powiedział na pomeczowej konferencji Dariusz Żuraw, trener Wisły.
Wiśle pozostał jeden mecz przed końcem 2023 roku. Za tydzień w piątek, 15 grudnia Nafciarze podejmować u siebie będą Zagłębie Sosnowiec. Początek spotkania o 20:30.
Wisła Płock - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (1:0)
1:0 - 45’ Fabian Hiszpański
2:0 - 54’ Łukasz Sekulski
2:1 - 59’ Lionel Abate
Wisła: 99. Bartłomiej Gradecki, 4. Adam Chrzanowski, 5. Beniamin Czajka, 7. Radosław Cielemęcki (69’ 19. Emile Thiakane), 8. Jakub Grić, 9. Dawid Kocyła (69’ 32. Fryderyk Gerbowski), 14. Mateusz Szwoch, 16. Fabian Hiszpański, 20. Łukasz Sekulski, 70. Kacper Laskowski (84’ 15. Kristian Vallo), 77. Jakub Szymański.
Podbeskidzie: 95. Patryk Procek, 2. Mateusz Ziółkowski (59’ 55. Michał Willmann), 4. Martin Chlumecky (59’ 24. Maksymilian Sitek), 5. Jaka Kolenc (59’ 32. Jakub Kisiel), 6. Jan Hlavica, 8. Michał Stryjewski (59’ 7. Bartosz Bida), 9. Maksymilian Banaszewski, 30. Tomasz Jodłowiec, 77. Piotr Tomasik, 79. Lionel Abate, 89. Daniel Mikołajewski.
Żółte kartki: Sekulski - Mikołajewski, Chlumecky
Sędzia: Jacek Małyszek
zdjęcia: Wisła Płock S.A.
Nafciarz94