Zakończył się mecz 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Mecz, w którym padł wynik gwarantujący utrzymanie się Wisły Płock w ekstraklasie. Teraz czas dobrze wykorzystać przerwę między rozgrywkami, aby przebudować drużynę, żeby taka nerwowa końcówka w przyszłym sezonie się nie powtórzyła.
Przy sprzyjających okolicznościach pogodowych spotkały się dzisiaj zespoły Podbeskidzia Bielska-Białej i Wisły Płock. Dla obu drużyn był to bardzo ważny mecz w kontekście utrzymania się w lidze na kolejny sezon. Nafciarzom wystarczył remis, bo punkt gwarantuje im spokojną ostatnią kolejkę. Z kolej gospodarze, żeby myśleć o utrzymaniu musieli dzisiaj zwyciężyć.
Trener Maciej Bartoszek wystawił na to spotkanie identyczny skład, jaki wybiegł przed tygodniem w Płocku w meczu z Lechią Gdańsk.
Od pierwszych minut meczu piłkarze Wisły śmiało podchodzili pod pole karne rywali, ale to Podbeskidzie wyszło na prowadzenie już w 5. minucie meczu. Po nieudanym zagraniu zawodnika Górali piłka powędrowała w pole karne gości, przepuścił ją Mateusz Szwoch, a strzał z pierwszej piłki oddał Jakub Hora. Przepiękny strzał trzeba przyznać. Piłka powędrowała w samo okienko. Bez szans był Krzysztof Kamiński. Wydaje się, że czeskiego zawodnika lepiej przypilnować powinien Ángel García. Przez następne minuty do ataku rzucili się zawodnicy Wisły. Jednak z ich prób ataków niewiele wynikało. Podobnie piłkarze Podbeskidzia, którzy skupili się na obronie i szukali okazji w kontratakach również byli nieskuteczni. W 27. minucie wbiegającego w pole karne Dawida Kocyłę podciął obrońca i sędzia Jarosław Przybył podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Mateusz Szwoch, który przecież w poprzednim meczu z “jedenastki” trafił tylko w słupek. Ale tym razem najlepszy asystent ligi się nie mylił i pokonał Michala Peškovicia. Do przerwy 1-1.
W przerwie trener Górali, Robert Kasperczyk, zdecydował się na zmiany. Gospodarzy remis w żadnym wypadku nie zadowalał. W 48. minucie świetny indywidualny popis umiejętności Rafała Wolskiego, który minął 2 przeciwników i z rywalem na plecach wbiegł w pole karne Peškovicia. Udało mu się oddać strzał po ziemi z ostrego kąta, ale słowacki bramkarz z problemami, ale jednak obronił ten strzał. Po kilku minutach rzut wolny wykonywał Mateusz Szwoch. Próbował strzelać bezpośrednio na bramkę, ale piłka minimalnie minęła bramkę gospodarzy. Mniej więcej od tego momentu piłkarze Macieja Bartoszka zaczęli się skupiać na bronieniu wyniku, a do głosu dochodzili zawodnicy z Bielska-Białej. Jednak dobrze w defensywie spisywali się Alan Uryga czy Jakub Rzeźniczak. W 72. minucie po faulu na przeciwniku sędzia pokazał żółtą kartkę Damianowi Zbozieniowi, dla którego jest to 4. żółty kartonik w tym sezonie. Oznacza to, że w tym sezonie tego piłkarza na boisku już nie zobaczymy. Im bliżej było końca spotkania tym bardziej w ofensywie ożywiali się zawodnicy Podbeskidzia. Szczególnie groźnie było już w doliczonym czasie gry. W 91. minucie płaska wrzutka przeszła w poprzek pola karnego, a wbiegający Karol Danielak na milimetry nie zdążył tej piłki uderzyć. Po kilkunastu sekundach sędzia podyktował rzut wolny w okolicach pola karnego Wisły. Przysnęli obrońcy Nafciarzy i wrzutka dotarła na głowę Marco Túlio, ale na szczęście dla gości, spudłował. Mecz zakończył się wynikiem remisowym i Wisła Płock utrzymuje się na kolejny sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
Tym razem Mateusz Szwoch się nie pomylił i dzięki bramce z rzutu karnego zapewnił Wiśle Płock utrzymanie / fot. Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.
Spodziewaliśmy się bardzo ciężkiego meczu i tego, że Podbeskidzie postawi nam twarde warunki i tak też było. Jeżeli chodzi o mecz, to dobrze w niego weszliśmy i można powiedzieć, że od początku mieliśmy przewagę i stałe fragmenty gry, ale niestety straciliśmy bramkę i trochę nam się ta sytuacja skomplikowała. Musieliśmy szukać gola kontaktowego i tak też się stało. Fajne, dynamiczne wejście w pole karne Kocyły zakończyło się rzutem karnym, którego pewnie wykorzystał Szwoch. Później staraliśmy się kontrolować przebieg spotkania, a w drugiej połowie kilkukrotnie wyszliśmy z dobrymi kontratakami, ale niestety nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Ostatnie dziesięć minut było już z kolei grą na utrzymanie korzystnego rezultatu. Swoim zawodnikom chciałbym pogratulować. Może w końcówce nie było to najlepsze widowisko w naszym wykonaniu, ale dziś chodziło o wykonanie zadania i tego zawodnikom gratuluje, bo możemy cieszyć się już z pewnego utrzymania - powiedział na konferencji pomeczowej trener Maciej Bartoszek.
Sezon 2020/2021 Wisła Płock zakończy na własnym stadionie. W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Nafciarze zmierzą się z Zagłębiem Lubin. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, 16 maja o godzinie 17:30. Co ważne, ten mecz z poziomu trybun będą mogli oglądać kibice. Z pewnością przyjemniej będzie się wspierać swój klub bez stresu i drżenia o utrzymanie.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Płock 1:1 (1:1)
1:0 - Jakub Hora 5'
1:1 - Mateusz Szwoch 28' (karny)
Podbeskidzie: 40. Michal Peškovič - 24. David Niepsuj, 2. Filip Modelski, 20. Dmytro Bashlay, 4. Milan Rundić, 6. Petar Mamić (65', 8. Karol Danielak) - 23. Jakub Hora, 19. Michał Rzuchowski (76', 37. Marco Túlio), 10. Desley Ubbink (46', 95. Marko Roginić) - 50. Maksymilian Sitek (46', 44. Dominik Frelek), 9. Kamil Biliński (65', 14. Peter Wilson)
Wisła: 1. Krzysztof Kamiński - 33. Damian Zbozień (81', 2. Damian Michalski), 25. Jakub Rzeźniczak, 18. Alan Uryga, 7. Piotr Tomasik - 14. Mateusz Szwoch, 94. Dušan Lagator - 9. Dawid Kocyła (88', 11. Piotr Pyrdoł), 21. Rafał Wolski (82', 23. Filip Lesniak), 24. Ángel García Cabezali (75', 15. Kristián Vallo) - 8. Patryk Tuszyński
Żółte kartki: Rzuchowski, Frelek, Rundić - Zbozień, Cabezali
Sędzia: Jarosław Przybył
Nafciarz94.
fot. tytułowe Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.
Po każdej kolejce wybierzcie 3. Waszym zdaniem najlepszych zawodników Wisły Płock. Link do oddania głosu na TT: #NafciarzSezonu
Wyniki po 28 kolejkach:
1. Krzysztof Kamiński - 31 pkt
2. Mateusz Szwoch - 28 pkt
3. Damian Rasak - 16 pkt
Jakub Rzeźniczak - 16 pkt
Nafciarz94:
1. Alan Uryga
2. Rafał Wolski
3. Mateusz Szwoch
Krzysztof Kisiel. Mistrz!
Zamów już dziś!
Sprzedaż wysyłkowa: https://rmixx.pl/sklep.html
Sklepy stacjonarne w Płocku: Dagna, Jachowicza 49 i PG Sport Arena (Orlen Arena).
Sklep Sportowy DAGNAPG SPORT ARENA