Sezon 2021/2022 zbliża się powoli do finiszu. W ramach 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy Wisła Płock uda się do Krakowa, żeby zmierzyć się ze swoją imienniczką. Ich trenerem jest bardzo dobrze znany w Płocku Jerzy Brzęczek. Mecze z będącą w sporym kryzysie Białą Gwiazdą zawsze budziły sporo emocji. W tych rozgrywkach Nafciarze już raz byli górą. Od wyniku tego spotkania będzie zależeć czy w ostatnich kolejkach kończącego się sezonu Wisła Płock będzie jeszcze się liczyć w walce o 4. miejsce. Co na ten temat oraz o zbliżającej się maturze sądzi 19-letni Fryderyk Gerbowski?
Radiomixx: Nie mogę nie zacząć od pytania o maturę. Zbliża się maj, a jesteś tegorocznym maturzystą. Jak przygotowania i nastrój?
Fryderyk Gerbowski: Do matury przygotowania idą bardzo szybko. Nie ukrywam, że jest to dla mnie ciężki temat. Staram się na naukę poświecić tyle ile mogę i spędzać nad nią jak najwięcej czasu.
Radiomixx: Przygotowania do matury są trudniejsze, niż walka o pierwszy skład z trenerem Pavolem Staňo?
Fryderyk Gerbowski: Ciężko mi jest odpowiedzieć na to pytanie. Myślę, że walka o pierwszy skład jest na pewno przyjemniejsza, niż nauka do matury (śmiech).
Radiomixx: Jak to wygląda za nowego trenera?
Fryderyk Gerbowski: Jest to ciężkie zadanie. Trener rozmawiał ze mną, opowiadał, że zawodnik środka pola musi grać bardzo dojrzałą piłkę. Mówi żebym pracował i czekał na swoją szansę - i to robię.
Radiomixx: Jak myślisz, przyjdzie ta szansa na mecz z Wisłą Kraków?
Fryderyk Gerbowski: W zasadzie jeszcze nie trenowałem z drużyną w tym tygodniu, ponieważ grałem przedwczoraj z drugą drużyna w Pucharze Polski i nie brałem udziału w treningu. Nie wiem co mogę powiedzieć.
O RYWALU:
Z Wisłą Kraków w tym sezonie już wygraliśmy. W październiku zeszłego roku na własnym stadionie płocczanie wygrali 2:0 po dublecie Łukasza Sekulskiego. W ostatnim meczu na stadionie przy ulicy Reymonta również górą byli Nafciarze. Zwycięstwo 3:0 przypieczętował kapitalnymi "nożycami" Damian Rasak. Biała Gwiazda od kilku lat zmaga się z problemami. Ostatnim sezonem, w którym Wisła była w górnej części tabeli jest 2017/2018. Oznacza to, że czwarty sezon z rzędu krakowska ekipa notuje regres (w kolejnych sezonach kończyli kolejno na miejscach: 9., 13., 13.). Obecnie po 29 meczach zajmują 16. lokatę w tabeli, które jest w strefie spadkowej. Do końca rozgrywek pozostało 5 meczów, więc zespół trenera Jerzego Brzęczka po prostu musi wygrywać, jeśli myśli o pozostaniu w lidze. Ich kibice z pewnością cieszą się, że najbliższe spotkanie odbędzie się w Krakowie. Wisła radzi sobie lepiej w roli gospodarza. Ostatnie 3 zwycięstwa tej drużyny miały miejsce właśnie na krakowskim stadionie (chociaż po taką statystykę musiałem cofnąć się aż do 2021 roku, ponieważ w tym roku Biała Gwiazda wygrała tylko raz). Mimo fatalnych wyników można zaobserwować minimalny progres w ostatnich spotkaniach - Wisła Kraków nie przegrała od 3 kolejnych spotkań (2 remisy i zwycięstwo). O ich bardzo słabym sezonie niech świadczy fakt, że ich najlepszym strzelcem pozostaje Yaw Yeboah (5 bramek). Jednak pochodzący z Ghany skrzydłowy od początku roku jest zawodnikiem amerykańskiej ligi MLS.
Radiomixx: Jak twoim zdaniem Wisła powinna zagrać ze swoją imienniczką w Krakowie, żeby odnieść sukces i wygrać to spotkanie?
Fryderyk Gerbowski: Na pewno na spokojnie. Grać swoją piłkę, narzucić Wiśle Kraków swój styl. Myślę, że jesteśmy taką drużyną, że bramki zawsze padają. Rzadko się zdarza, żeby było inaczej. Mam nadzieję, że wygramy to spotkanie.
Radiomixx: Poza nadzieją trzeba mieć też argumenty. Jaki najważniejszy argument ma Wisła Płock wobec Wisły Kraków?
Fryderyk Gerbowski: Myślę, że środek pola - to jest słowo klucz w tym przypadku.
Radiomixx: Sadzisz, że jeśli opanujemy środek pola z Wisłą Kraków to ten mecz ułoży się po myśli Wisły Płock?
Fryderyk Gerbowski: Tak myślę. Jeśli zdominujemy środek pola i przejmiemy panowanie nad meczem to wygramy to spotkanie.
O WIŚLE:
Po porażce z Lechem Poznań szansę Wisły Płock na premiowane grą w europejskich pucharach 4. miejsce znacząco spadły. Nie oznacza to, że Nafciarze w ostatnich 5 meczach grają "o nic". Każda wyższa lokata skutkuje większymi zarobkami na koniec sezonu. Aktualnie Wisła zajmuje 7. miejsce w tabeli i wygrywając mecz w Krakowie może skoczyć nawet o dwie pozycje, ponieważ Radomiak ma 1 pkt więcej, a Piast 2. Płocka drużyna za trenera Pavola Staňo nie przegrała jeszcze meczu wyjazdowego. Najpierw wygrali w Białymstoku (1:0), a następnie sensacyjnie z liderem w Szczecinie (2:1). Szkoleniowiec nie będzie mógł skorzytać z usług Antona Krivotsyuka, który pauzuje za kartki. Co więcej, bardzo wątpliwy jest występ Damiana Warchoła, Damiana Zbozienia, Damiana Rasaka, Damiana Michalskiego oraz Rafała Wolskiego, którzy zmagają się z urazami. Całe szczęście w pełni sił jest Łukasz Sekulski, który jest najlepszym strzelcem drużyny. Do siatek rywali trafiał już 11 razy, w tym dwukrotnie przeciwko Wiśle Kraków.
Radiomixx: Często trenerzy zwracają uwagę, że metryka nie gra roli. Jeśli jesteś dobry to po prostu grasz. Jeśli spełniasz oczekiwania trenera to występujesz w pierwszym składzie, grasz w meczach ligowych. Jak to wygląda u trenera Staňo - czy też nie zwraca uwagi na metrykę?
Fryderyk Gerbowski: Trener Staňo po prostu stawia na najlepszych. Jeśli dany zawodnik wygląda dobrze w tygodniu to trener podejmuje taką decyzję, że warto mu dać szansę. Fajnie wyglądał w tygodniu według trenera to ta osoba da najwięcej w danym momencie.
Radiomixx: Kibice Wisły z pewnością liczą, że przywieziecie z Krakowa trzy punkty. Jak wy w szatni rozmawiacie o tym meczu?
Fryderyk Gerbowski: Pozytywnie myślimy o tym meczu. Każdy z drużyny chce żebyśmy ten mecz wygrali, pieli się w górę tabeli, bo wciąż walczymy o 4. miejsce.
W ostatnim meczu na krakowskim stadionie górą byli Nafciarze, a kapitalnymi "nożycami" pochwalił się Damian Rasak.
Mecz Wisły Płock z Wisłą Kraków odbędzie się w poniedziałek, 25 kwietnia o godzinie 19:00. Transmisja spotkania w Canal + Sport.
fot. tytułowe Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.
Nafciarz94.
Tabela Nafciarza Sezonu po 29. kolejce Ekstraklasy:
1. Krzysztof Kamiński 28 pkt
2. Damian Warchoł 18 pkt
2. Rafał Wolski 18 pkt