Przed pierwszym meczem w Lidze Europejskiej, płoccy kibice z obawą patrzyli na Szwajcarię. Po wygranych co prawda pięciu meczach w Superlidze styl gry Nafciarzy był daleki od ideału. Szereg kontuzji w zespole dawało powód do umiarkowanego optymizmu.
Do składu płockiej drużyny po kontuzjach wrócili Dima Żytnikov i Przemysław Krajewski. Zabrałko Tin Lucina i Zoltana Szity, ten pierwszy musi dojść do siebie po upadku w Piotrkowie Tryb., Szita nadal leczy uraz kciuka dłoni po meczu z Torus Wybrzeże Gdańk.
Pojedynek od mocnego uderzenia rozpoczęli Nafciarze, Niko Mindegia i Lovro Mihić jako pierwsi wpisali się na listę strzelców w meczu. Wisła objęła prowadzenie 2:0, nie oddała go do końca pierwszej połowy i całego meczu. Wiślacy bardzo dobrze i mądrze grali w obronie, rozbijali kolejne ataki gospodarzy. Łatwo przechwycone lub doskonale wybronione przez Adama Morawskiego (14 skutecznych obron) piłki trafiały do płockich zawodników, którzy bez litości wykorzystywali wszystkie kontry. Przewaga Wisły rosła w 15 min było to 5. bramek, w 25 już 9. Pierwsze 30 min zakończyło się wynikiem 18:11 dla Orlen Wisły Płock.
Plan na mecz przygotowany, drużyna gotowa do walki - Xavi Sabate i Dawid Nilsson
Druga połowa meczu przez pierwsze pięć minut była wyrównana, gospodarze starali się zaskoczyć Wiślaków, zagrali agresywniej w ataku, padała bramka za bramkę. Sił i pomysłu na grę Pfadi starczyło jednak tylko na te pierwsze pięć minut. Później do głosu doszli goście, w pełni kontrolowali boiskowe wydarzenia. Kwestią czasu jak się okazało było odskoczenie na 10 bramek różnicy 27:17 w 46 min. Pogromcą Pfadi był Kosorotov, który zdobył w sumie 9 bramek na 10 prób, w tym 3. z rzutów karnych. Skuteczny był również David Fernandez (5/8). Powrót do obrony i gra Przemysława Krajewskiego, była jak precyzyjny szwajcarski zegarek. Na parkiecie pojawili się wszyscy zawodnicy zgłoszeni do meczu. W bramce pojawił się Ahmetasević, na kole Marek Daćko, skrzydła wspomagali Mikołaj Czapliński i Krzysztof Komarzewski. Każdy ze skrzydłowych rzucił przynajmniej jedną bramkę w meczu.
Flaga kibiców Pfadi Winthertur
Gospodarze zaczęli ryzykować i grać 7 zawodnikami w polu przeciwko Wiśle, nie przyniosło to Pfadi żadnego efektu. Wisła kontrowała i zdobywała bramki. Pfadi Winthertur zagrało na pewno poniżej oczekiwań swoich kibiców. Gra Nafciarzy, choć zdarzały jej się błędy, była jednak na dużo wyższym poziomie i kulturze gry. Nie dziwi więc wynik meczu.
Reakcja drużyny po faulu na Jureciciu
Przed spotkaniem zapytałem Xavi Sabate o atmosferę w drużynie. odpowiedź była krótka: Everything good! W Szwajcarii widzieliśmy drużynę, która reagowała jak jeden organizm na wydarzenia na parkiecie. Czuć było wolę walki i zwycięstwa!
Na inaugurację Ligi Europejskiej Pfadi Winthertur przegrało z Orlen Wisłą Płock 23:35 (11:18).
Orlen Wisła Płock: Morawski, Ahmetasević, Daszek 4, Daćko 1, Jurecić 1, Fernandez 5, Serdio 4, Susnja, Komarzewski 1, Krajewski 3,Terzić, Mihić 3, Czapliński 1, Mindegia 3, Zhitnikov, Kosorotov 9
Relacje na żywo w radiomixx.pl
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock
22.10.2021, godz. 20:15 Orlen Wisła Płock - Azoty Puławy
26.10.2021, godz. 18:45 Orlen Wisła Płock - Fenix Toulouse
30.10.2021, godz. 14:00 Orlen Wisła Płock - Sandra Pogoń Szczecin
Do pobrania skład Nafciarzy!
KADRA ORLEN WISŁA PŁOCK 2021/2022