Dokładnie 21 maja. Wtedy odbył się ostatni ligowy mecz Wisły Płock w minionym sezonie. Oznacza to, że na kolejne spotkanie Nafciarzy kibice musieli czekać blisko 2 miesiące, ponieważ już w najbliższą niedzielę ekipa trenera Pavol Staňo rozpocznie rozgrywki 2022/2023 od domowego meczu przeciwko Lechii Gdańsk. Czy Wisła będzie w stanie zaprezentować się przeciwko Lechistom podobnie jak 6 lat temu, kiedy, jako beniaminek, wygrała w pierwszej kolejce 2:1? Co na ten temat powiedział nam sam szkoleniowiec?
Radiomixx: Spotkanie z Lechią Gdańsk otwiera ligę. Jak do tego meczu podchodzi trener?
Pavol Staňo: Bardzo czekamy na ten mecz. Cały okres przygotowawczy przygotował nas do takich wyzwań w Ekstraklasie. To pierwszy mecz, inauguracja. Bardzo się cieszymy z tego meczu. Wierzę, że będziemy się prezentować dobrą grą i przyciągniemy kibiców na stadion - to jest priorytet.
Radiomixx: Lechia Gdańsk jest już po meczach o stawkę. Wisła Płock dopiero taki mecz zagra. Czy ma to znaczenie?
Pavol Staňo: Tak jak to bywa w życiu - raz to ma znaczenie, a raz nie. Wierzę w to, że dzięki sparingom, które zagraliśmy, jesteśmy przygotowani i nie będzie widać różnicy na naszą niekorzyść i będziemy się dobrze prezentować.
Radiomixx: Pierwszy mecz jest zawsze niepewny. Będzie trochę bojaźni czy Wisła wyjdzie z otwartą głową, pełną energii, po co by zaskoczyć Lechię i wygrać spotkanie u siebie?
Pavol Staňo: Każdy jeden mecz zaczyna się od 0:0 i każdy mecz chcemy wygrać. Przyjeżdża Lechia, która ma naprawdę dobry zespół i szeroką kadrę, pełną jakości. To większe wyzwanie dla nas, abyśmy z Lechią zagrali dobry mecz i wygrali.
(dalszy ciąg wywiadu poniżej zapowiedzi meczowej)
O RYWALU:
W związku z zaciętą walką o czołową trójkę w poprzednim sezonie sukces Lechii Gdańsk przeszedł troszeczkę bez echa. Drużyna szkoleniowca Tomasza Kaczmarka osiągnęła 4. miejsce i dzięki temu rozgrywa mecze eliminacyjne w Lidze Konferencji. Ich pierwszym rywalem był macedoński zespół Akademiji Pandev. U siebie wygrali 4:1, chociaż tam głośniej było o wstydliwym zachowaniu ich pseudokibiców. Popisał się wtedy hattrikiem Flávio Paixão. W miniony czwartek Lechiści potwierdzili awans, wygrywając 2:1. Czy gra przeciwników w europejskich pucharach dla Wisły coś oznacza? Z pewnością nie należy oczekiwać, że Lechia będzie po dwóch spotkaniach zmęczona. Wręcz przeciwnie, drużyna może być "w gazie", a dla Wisły niedzielne starcie będzie dopiero pierwszym poważniejszym spotkaniem od 2 miesięcy. Najbliższy rywal Nafciarzy z pewnością celuje w tym sezonie w podobny wynik jak ostatnio, a wielu kibiców pewnie widziałoby ich zespół w top3. Na korzyść Lechii Gdańsk może działać stabilność. Do tej pory z klubu odszedł jedynie Joseph Ceesay. Szwed przeszedł do rodzimego Malmö FF. Nie powalają też transfery przychodzące, ponieważ do klubu trafił Dominik Piła, który zamienił Głogów na Gdańsk. Co ciekawe, Wisła Płock z Lechią Gdańsk już niedawno grała. W sparingu górą byli biało-zieloni, którzy wygrali 6:3. Jednak wyników meczów kontrolnych nie należy traktować poważnie, bo w takich liczy się co innego - zwłaszcza, jeśli mecz był rozgrywany w formacie kwart (4x30 minut). Dla Nafciarzy strzelali wtedy Łukasz Sekulski i dwukrotnie Davo.
Odkąd Nafciarze wrócili do Ekstraklasy, to będzie trzecia inauguracja sezonu Wisły Płock, w której ich rywalem będzie Lechia Gdańsk. Tak było w sezonach 2016/2017, 2017/2018 i tak będzie w rozgrywkach 2022/2023 /fot. Mateusz Ludwiczak /Wisła Płock S.A.
O WIŚLE:
W poprzednim sezonie Wisła Płock raz przegrała z Lechistami (0:1 na wyjeździe), a raz zwyciężyła (1:0 u siebie). Ciężko przewidywać jak będzie w niedzielę, ale wszyscy kibice liczą na zwycięstwo swojego zespołu. W Płocku podobnie jak w Gdańsku, liczą na stabilność. Poza odejściami niechcianych graczy (Patryk Tuszyński i Dušan Lagator) cały trzon zespołu pozostał. Ciężko więc oczekiwać, żeby Łukasz Sekulski (trzeci najlepszy polski strzelec poprzedniego sezonu - 13 bramek), Rafał Wolski (najlepszy asystent poprzednich rozgrywek - 7 asyst) czy Krzysztof Kamiński (8 czystych kont, zwycięzca kibicowskiego plebiscytu Nafciarz Sezonu) nie znaleźli miejsca w pierwszym składzie. Do klubu dołączyło jednak kilka nowych twarzy - środkowy pomocnik Michał Mokrzycki, obrońca Martin Šulek, stoper Steve Kapuadi, skrzydłowy Milan Kvocera oraz ofensywny pomocnik Davo. Wszyscy najbardziej liczą na tego ostatniego, ponieważ 27-letni Hiszpan pokazał część swoich umiejętności w sparingach - strzelił w sumie 4 gole. Nie można też zapominać, że do Płocka wrócili piłkarze wcześniej wypożyczeni. Najciekawszym z nich wydaje się Dawid Kocyła - 19-latek ma sporo do udowodnienia. Wydaje się jednak, że skład, który zobaczymy w niedzielę, będzie bardzo podobny do tego, który oglądaliśmy pod koniec poprzedniego sezonu. Pod dużym znakiem zapytania stoi obsada prawego obrońcy. Sam Pavol Staňo zwracał uwagę na tę pozycję na przedmeczowej konferencji. Kogo tam zobaczymy? Kristián Vallo stał się już raczej skrzydłowym. Pod koniec minionych rozgrywek na boku obrony grał Aleksander Pawlak, który nawet w ostatnim meczu zdobył swoją premierową bramkę. Jednak na prawej stronie grać może jeszcze Damian Zbozień lub Martin Šulek.
Radiomixx: Jak rozumiem, zawodników nie trzeba motywować do gry w meczu przeciwko Lechii Gdańsk? Wręcz przeciwnie trzeba ich trochę powstrzymywać, żeby za bardzo nie szaleli na boisku i spełniali założenia taktyczne. Jak to jest w tym ostatnim okresie przygotowawczym, tuż przed meczem?
Pavol Staňo: Mamy szeroką kadrę. Każdy chce grać i jest niecierpliwy. Każdy myśli, że będzie w wyjściowym składzie. Mówiłem dzisiaj chłopcom, że jest początek ligi i trzeba wybrać zawodników na pierwszą kolejkę. Nie ukrywam, że te pozycje są podwojone. Jakość jest na bardzo podobnym poziomie. Jako trener muszę zdecydować, a oni muszą zaakceptować, że szanse dostaną później, a ci, co dostaną szansę muszą pokazać, że ich stać i warto na nich było postawić. Ci, co wychodzą zrobią wszystko, żeby wygrać, a ci co wchodzą z ławki niech zrobią wszystko, żeby pomóc. Niech będzie zdrowa rywalizacja, będzie "dobry duch" w tej szatni - wtedy możemy coś osiągnąć.
Radiomixx: Czy trener ma już wyjściową jedenastkę na mecz z Lechią Gdańsk już w głowie?
Pavol Staňo: Myślę, że tak. Są dwa znaki zapytania.
Radiomixx: Zawodnicy, kiedy się o tym dowiedzą?
Pavol Staňo: Na odprawie, półtorej godziny przed meczem.
Kto ostatecznie wybiegnie w wyjściowej jedenastce oraz jakim wynikiem zakończy się mecz przekonamy się dopiero w niedzielę. Ponieważ to właśnie 17 lipca o godzinie 15:00 Nafciarze zagrają swoje pierwsze spotkanie w nowym sezonie Ekstraklasy. Do zobaczenia na stadionie!
W ostatnim ligowym meczu przeciwko Lechii Gdańsk górą byli Nafciarze. Wygrali 1:0 po takim golu:
fot. tytułowa Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.
Nafciarz94.