Jeszcze nie umilkły komentarze po decyzji EHF, która przyznała dzikie karty Ligi Mistrzów. Otrzymały je drużyny: Nantes, MOL-Pick Szeged, Celje Pivovarna Lasko, Meshkov Brest, Motor Zaporoże oraz Elverum.
Na liście rezerwowej znalazły się: Orlen Wisła Płock, Dynamo Bukareszt czy Sporting Lizbona. Sportowe osiągnięcia przemawiają jednak za tymi drużynami. Płocka Wisła w ostatnich dwóch sezonach awansowała do TOP 16 z grup C/D. Zasługiwała na udział w nowym formacie LM. Sporting i Dynamo wychodziły bez problemów ze swoich grup. Bukareszt wygrywał w ostatnich dwóch sezonach swoją grupę w cuglach. Zaś wyniki Eleverum 1 wygrana/ 1 remis , Motor Zaporoże 1 wygrana/2 remisy z ostatniego sezonu LM nie powalają z nóg. No cóż, komitet wykonawczy EHF tak zadecydował. Komentarze w przypadku Wisły, sugerują, że argumentem mógł być brak zapewnienia pozyskania nadawcy telewizyjnego, który pokazywałby mecze LM. Jakie faktycznie argumenty przeważyły? Znane są one na obecną chwilę, tylko komitetowi wykonawczemu EHF. Czy kiedyś je poznamy? Wątpię.
Mówi się trudno, EHF już decyzję podjęło, trzeba ją przyjąć na klatę i walczyć dalej. Nie tylko ja się z nią nie zgadzam, po opublikowaniu komunikatu przez Federację na forach internetowych zawrzało od komentarzy kibiców i nie tylko.
Fan Page Dynamo Bukareszt, pierwszy komentarz po decyzji EHF:
"Jaki kiepski żart”,
dalsze komentarze, już ze strony zawodników Dynama:
"Jestem w szoku",
"Wydaje się nierealne",
"Niezależnie od wyników jakie mieliśmy w ubiegłych latach, jesteśmy za mali",
"Grają zespoły, których wyniki są gorsze od naszych".
Na swoim profilu Xavi Sabate „Jestem bardzo zawiedziony dzisiejszą decyzją EHF. Wiele bardzo dobrych drużyn złożyło aplikację o dziką kartę i od początku było wiadomo, że będzie duża konkurencja. Jednakże myślę, że jako jedyna drużyna, które w ostatnich dwóch sezonach z grup C i D, zdobyła awans do Last16, wywalczyliśmy dziką kartę na boisku i zasłużyliśmy na pozostanie w nowej formule Ligi Mistrzów”.
Wierni kibice niebiesko-biało-niebieskich stanęli oczywiście po stronie trenera i drużyny - o to kilka cytatów:
"Xavi, nie martw się! Jesteśmy z Wisłą bez względu na to, gdzie będzie grała" - Łukasz Zieliński
"Miałem nadzieję, że to będzie najlepsze dla Ciebie, Wisła to naprawdę dobry zespół! Byłem pewien co do dzikiej karty ... Jesteś w sercu fanów Veszprem! Tak trzymaj !" - Lantos Pal
"Xavi, też jestem bardzo zawiedziony. Ale wiem, że w następnym sezonie będziemy silniejsi niż dzisiaj. Będzie to ciężka praca dla ciebie i naszych facetów, ale zawsze Cię wspieramy. Mogę powiedzieć, jak fani na stadionie Anfield w Liverpoolu - Nigdy nie będziesz chodzić sam. Ciesz się teraz krótkimi wakacjami w tych szalonych czasach" - Piotr Jaworski
"Przykro mi to słyszeć, Saba. Wracaj silniejszy w przyszłym roku, mój Przyjacielu!” - Lior Laver
Takie wsparcie jest bezcenne!
Przyjdzie Wiśle Płock grać i się spotkać w Lidze Europy z Dynamem, Sportingiem i innymi bardzo wymagającymi europejskimi drużynami, co zapewne ma swoje plusy. Pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy po przeczytaniu decyzji EHF, to przysłowie polskie:
"Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło" - i tej myśli będę się trzymał!
Czekam z niecierpliwością na początek sezonu, możliwość kibicowania i wspierania swojej drużyny w kraju i Europie. Oby nasze obecne niezadowolenie z decyzji EHF zaowocowało wspaniałym dopingiem i atmosferą na hali Orlen Areny. Tego życzę kibicom Orlen Wisły Płock, Dynamo Bukareszt, Sporting CP i wszystkim kochającym piłkę ręczną.
Michał Kublik