W sobotę, 20. lutego odbył się mecz Legii Warszawa z Wisłą Płock. Jeśli kibice Nafciarzy liczyli na dobrą grę i pozytywny wynik spotkania to, niestety, bardzo się zawiedli. Klub ze stolicy Polski brutalnie zakończył zwycięską serię Wisły.
W ramach 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy Wisła Płock gościła na stadionie w Warszawie. Spotkanie nie bez przyczyny było określane jako “mecz kolejki”. Mistrz Polski podejmował dobrze ostatnio grającą drużynę trenera Radosława Sobolewskiego. Nafciarze podchodzili do tego meczu mając za sobą zwycięstwa w 4 ostatnich meczach w lidze (1-0 z Lechią Gdańsk, 4-1 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, 2-0 z Zagłębiem Lubin i 1-0 z Lechem Poznań) i wygrywając wszystkie mecze w 2021 roku, nie tracąc przy tym żadnej bramki. Drużyna Czesława Michniewicza, mimo braku kontuzjowanego Tomáša Pekharta - najlepszego strzelca ligi, zafundowała zimny prysznic wszystkim sympatykom z Płocka.
Bramki w Derbach Mazowsza zaczęły padać szybko. Już w 10. minucie spotkania, po faulu debiutującego Kacpra Rogozińskiego sędzia Mariusz Złotek podyktował rzut karny dla gospodarzy. Jedenastkę pewnie wykonał Filip Mladenović, pokonując bramkarza Krzysztofa Kamińskiego. Gra Nafciarzy nie przypominała dobrej gry z poprzednich spotkań. Błędy indywidualne powodowały, że Legia co chwilę dochodziła do groźnych sytuacji bramkowych. W 16. minucie strzelał Bartosz Kapustka, a po niecałych 25 minutach na 3-0 wynik podwyższył ponownie Mladenović. Gdy pod koniec 1. połowy spotkania wyglądało na to, że wszystko w tym meczu już się wyjaśniło, to nadzieję w serca kibiców z Płocka wlał Dušan Lagator, któremu udało się zdobyć bramkę po zamieszaniu w polu karnym Wojskowych. Co więcej, na kilka minut przed gwizdkiem sędziego gol padł po uderzeniu Filipa Lesniaka. Do szatni drużyny schodziły przy wyniku 3-2, a Płocczanie mogli liczyć na szansę na chociaż 1 punkt.
Bramki Lagatora i Lesniaka dawały nadzieję Wiśle / fot. Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.
Niestety, okazało się, że były to płonne nadzieje. Po zmianie stron szybką bramkę podwyższającą zdobył Luquinhas. W całej drugiej połowie Wisła Płock grała źle, bardzo źle. Błędy indywidualne, straty, niecelne podania to jedyne na co było stać zawodników niebiesko-biało-niebieskich. W 80. minucie zespół Radosława Sobolewskiego dobił ponownie Luquinhas ustalając wynik spotkania na 5-2.
Każda seria kiedyś się kończy. Jednak szkoda, że w przypadku Wisły Płock doszło do tego w spotkaniu derbowym. Jest to z pewnością cenna lekcja i nauczka dla całego zespołu, a dla Legii Warszawa sygnał, że potrafią strzelać i wygrywać bez Tomáša Pekharta. Drużyna trenera Czesława Michniewicza, dzięki temu zwycięstwu kończy 18. kolejkę PKO BP Ekstraklasy na fotelu lidera, wyprzedzając Pogoń Szczecin.
Legia 5 razy mogła cieszyć się z bramek w Derbach Mazowsza / fot. Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.
Tak naprawdę mecz od początku nam się nie układał - powiedział trener Radosław Sobolewski na pomeczowej konferencji. Niemniej jednak będziemy kontynuować pracę i mam nadzieję, że w najbliższych spotkaniach zaprezentujemy się tak jak w czterech wcześniejszych. W ten sposób będziemy do tego podchodzili - razem przegrywamy, razem wygrywamy - podsumował szkoleniowiec Wisły Płock.
Na kilka godzin po meczu klub poinformował, że na testach medycznych w Wiśle Płock przebywa Kristián Vallo - słowacki prawy obrońca z MŠK Žilina. Drużyny, która była siedmiokrotnym mistrzem Słowacji. Ostatnio pełnił w zespole rolę kapitana. Oficjalne potwierdzenie transferu prawdopodobnie w przeciągu kilku dni.
Kolejny mecz Wisły Płock odbędzie się na stadionie przy ul. Łukasiewicza 34 w niedzielę, 28. lutego o godzinie 12:30. Rywalem Nafciarzy będzie Wisła Kraków.
Legia Warszawa - Wisła Płock 5:2 (3:2)
1:0 - Filip Mladenović 10' (rz. k.)
2:0 - Bartosz Kapustka 16'
3:0 - Filip Mladenović 40'
3:1 - Dušan Lagator 43'
3:2 - Filip Lesniak 45'
4:2 - Luquinhas 49'
5:2 - Luquinhas 80'
Legia: 35. Cezary Miszta - 2. Josip Juranović, 4. Mateusz Wieteska, 55. Artur Jędrzejczyk - 22. Paweł Wszołek (46', 13. Artem Shabanov), 99. Bartosz Slisz, 24. André Martins (83', 8. Valeriane Gvilia), 25. Filip Mladenović - 67. Bartosz Kapustka (85', 28. Szymon Włodarczyk), 21. Rafael Lopes (77', 30. Kacper Kostorz), 82. Luquinhas (83', 71. Kacper Skibicki).
Wisła: 1. Krzysztof Kamiński - 33. Damian Zbozień, 25. Jakub Rzeźniczak, 18. Alan Uryga, 24. Ángel García Cabezali - 94. Dušan Lagator, 23. Filip Lesniak - 14. Mateusz Szwoch, 6. Damian Rasak (80', 27. Torgil Gjertsen), 77. Kacper Rogoziński (46', 37. Mateusz Lewandowski) - 8. Patryk Tuszyński (46', 20. Luka Šušnjara).
Żółte kartki: Jędrzejczyk - Rzeźniczak, Rogoziński, Cabezali.
Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).
Nafciarz 94
fot. tytułowa Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.
Po każdej kolejce wybierzcie 3. Waszym zdaniem najlepszych zawodników Wisły Płock. Link do oddania głosu na TT: #NafciarzSezonu
Wyniki po 16 kolejkach:
1. Krzysztof Kamiński - 16 pkt
Mateusz Szwoch - 16 pkt
3. Damian Rasak - 12 pkt
Nafciarz 94:
1. Dušan Lagator
2. Filip Lesniak
3. Krzysztof Kamiński
Krzysztof Kisiel. Mistrz!
Zamów już dziś!
Sprzedaż wysyłkowa: https://rmixx.pl/sklep.html
Sklepy stacjonarne w Płocku: Dagna, Jachowicza 49 i PG Sport Arena (Orlen Arena).
Sklep Sportowy DAGNA PG SPORT ARENA