Naszym gościem jest zespół Klisze, którego przedstawicielami są Adam Gankowski i Mateusz Kowalski.
radiomixx.pl: Chłopaki, dziś jest wyjątkowo gorąco, więc musimy zacząć od podstawowego pytania: jaki jest wasz ulubiony smak lodów?
Mateusz Kowalski: To ja powiem szczerze, że nie lubię lodów, nie jadam lodów, co jest dziwne i dosyć dziwi to ludzi.
Adam Gankowski: W moim przypadku jest to każdy smak i jest to spoko.
radiomixx.pl: Powiedzcie, jak to się wszystko zaczęło? Skąd pomysł na zespół?
MK: Historia naszego zespołu sięga kilku lat, może pięciu. Zespół został założony przez gitarzystę Adama, to było jeszcze kilka lat temu, w liceum. To był zespół à la szkolny, jeśli możemy tak powiedzieć. No i on później ewoluował, przechodził przez różne fazy rozwoju. Zmieniała się muzyka, zmieniali się ludzie. Aż w końcu, pewnego razu, zespół był bliski upadkowi i wtedy spotkali się chłopaki z zespołu – dokładnie nasz były perkusista – z Adasiem i postanowiliśmy reaktywować ten zespół. I od czasu reaktywacji dużo się pozmieniało, zaczęliśmy eksperymentować, szukać własnego brzmienia. Nasz skład też się zmienił kilka razy, bo perkusista już się zmienił trzy razy. Aktualnie gramy z Piotrkiem Terebińskim, którego nie mogło dziś być z nami. Przez te wszystkie lata przechodziliśmy różne zmiany i myślę, że w tym momencie jesteśmy na najlepszej drodze od lat powstania zespołu szkolnego. Można powiedzieć, że faktycznie znajdujemy to, co chcemy tworzyć.
radiomixx.pl: Nazywacie się Klisze. Czemu taka nazwa zespołu?
MK: Nazwa zespołu jest dla mnie małą, krótką opowiastką. Chcielibyśmy, aby nasze utwory muzyczne, aby nasze teksty, niczym dawne klisze od aparatu były w stanie zarejestrować ulotne chwile. Jak zdjęcia, które rejestrują momenty, a po kilku sekundach są już nieaktualne. My, naszymi tekstami, niczym klisze, chcemy rejestrować sytuacje i uczucia w danych sytuacjach, wyrażać je tekstami i muzyką.
radiomixx.pl: Gracie muzykę w stylu amerykańskiego i brytyjskiego indie-rocka. Czy macie w planach romanse z innymi gatunkami, czy może raczej niekoniecznie?
AG: My cały czas mieszamy gatunki. W naszą muzykę wplatamy dużo elektroniki, dużo rapu, hip-hopu i to wszystko się tak łączy i wychodzi taka nasza indywidualna, autorska muzyka.
radiomixx.pl: Czy przez te wszystkie lata mieliście jakieś trudności w prowadzeniu zespołu? Albo w związku z byciem w zespole?
MK: Każdy z nas wywodzi się z innego świata i ze względu na to czasem kłócimy się o to, co chcemy tworzyć. Każdy chce mniej więcej wyrażać to samo swoją sztuką, ale każdy ma inny pogląd na wyrażanie tego. Potrzebowaliśmy dużo czasu, żeby się dotrzeć między sobą i myślę, że to było głównym powodem naszych problemów w zespole. W tym momencie mamy najbardziej pozytywny okres w historii naszego zespołu
radiomixx.pl: Kto Was najbardziej inspiruje? Którzy artyści?
MK: Jest to dosyć trudne do opisania. Każdy ma swoje własne inspiracje, każdy się inspiruje czymś innym, każdy jest odbiorcą innego typu sztuki, każdy słucha innej muzyki. Ciężko powiedzieć jednoznacznie.
AG: Mnie inspiruje muzyka lat 60. i 70. XX wieku np. Roy Orbison czy Elvis Presley.
MK: Mnie inspiruje za dużo rzeczy. Aczkolwiek, jeśli chodzi o kwestię liryczną, ponieważ liryka jest dla mnie najciekawszą formą wyrażania sztuki, to dla mnie raper Łona jest najciekawszym raperem i artystą polskim.
radiomixx.pl: Jaka była najmilsza rzecz, jaką ktoś powiedział o waszym zespole?
MK: To, co zauważyliśmy kiedyś już to było jak graliśmy pierwsze koncerty. Ludzie zauważyli, że nasza gra sceniczna odróżnia się od innych zespołów. Przeważnie młode zespoły wyrażają siebie w prosty sposób, niezbyt złożony, bo to są ich pierwsze zmagania. Oczywiście, nasze pierwsze koncerty również tak wyglądały, aczkolwiek szybko zauważyliśmy, że poza samą muzyką i sztuką zarejestrowaną na płycie, istotne jest to, żeby ukazać to z pełnią emocji. Ludzie też to dostrzegli i od tamtej pory dużo osób powiedziało nam pozytywne komentarze à propos tego, jak się ruszamy i zachowujemy na scenie. Odkryliśmy, że to może się stać naszą domeną, czymś, co powinniśmy rozwijać.
radiomixx.pl: Jaki jest wasz największy sukces związany z muzyką?
AG: W styczniu byliśmy gośćmi Dzień Dobry TVN. Wcześniej byliśmy w przeglądzie muzycznym Marka Sierockiego w Teleexpressie. I to jest jak najbardziej widowiskowe, co mogliśmy zrobić.
MK: Jesteśmy też tutaj w radio, w radiomixx.pl. Tak się składa, że zdobyliśmy kiedyś pierwsze miejsce w konkursie na utwór, który miał być poezją śpiewaną. Również tutaj, to było ze dwa lata temu. I stworzyliśmy wtedy naszą interpretację wiersza Broniewskiego. To też ciekawe. Aczkolwiek, z naszych sukcesów to wszystko to, co Adaś tutaj powiedział jest bardzo istotne. Ale myślę, że mamy dużo takich małych sukcesów, które prawdopodobnie tylko my zauważymy. To są sukcesy w rozwoju samego siebie. Widzimy, że przez całą tę drogę, jaką przechodzimy zauważamy, jak wiele się w nas zmieniło, jak wiele się nauczyliśmy. Jesteśmy coraz bardziej świadomi tworzenia sztuki, to jest naszym ogromnym sukcesem.
radiomixx.pl: Wasze plany koncertowe na wakacje?
AG: Tak, teraz 24 lipca będziemy grać w Stacji Borowiczki w plenerze. 15 sierpnia będziemy grać na scenie POKiS-u w Płocku. Jak na razie to wszystko, ale dalej coś tam sobie kminimy powoli i rozkręcamy nasz grafik koncertowy na wakacje.
MK: Jeśli chodzi o koncerty to informacja pojawi się na naszej stronie na Facebooku i bardzo chętnie wszystkich zapraszamy.
radiomixx.pl: Na sam koniec – opowiedzcie jakąś anegdotkę lub ciekawostkę związaną z waszą karierą.
MK: To, co ja zauważyłem, to to, że na tle zespołów z Płocka wyróżniamy się bardzo innym stylem. W Płocku przeważa muzyka metalowa. W Płocku mamy Necro Brotherhood, głównie tutaj króluje muzyka ostra. My zaczynaliśmy od tworzenia hard rocka, od tworzenia zupełnie czegoś innego, co bardzo odbiegało od tego świata metalowego. Mieliśmy przez to problem z wbiciem się w kręgi odbiorców muzyki lokalnej w Płocku. Na ten moment jesteśmy w stanie powiedzieć, iż po tych wszystkich latach i próbach udało się nam to osiągnąć. Myślę, że jesteśmy jednym z tych młodszych zespołów, które są bardziej rozpoznawalne w Płocku i brniemy prężnie do przodu, by osiągać sukcesy, chociaż jeszcze są małe. Mamy ogromną nadzieję, że w przyszłości Płock będzie mógł powiedzieć, że jest dumny z tego, że ten zespół rozpoczął się właśnie tutaj.
AG: I to była właśnie anegdota zespołu Klisze.
Zaproszenie zespołu do udziału w teledysku:
Nagrywamy klip do naszego najnowszego utworu „Miło” i potrzebujemy nagrań ludzi, którzy pokazują na nagraniach, jak miło się czują, jak miło się bawią, jak miło spędzają czas w sytuacjach, w których naprawdę odczuwają szczęście. Jeśli macie takie nagrania albo możecie je skądś wykopać, nagrać i pokazać nam, jak miło się czujecie na pewno znajdziecie się również w naszym najnowszym klipie. Potrzebujemy tych nagrań dosyć dużo, więc zachęcamy do wzięcia udziału w naszej akcji. To nie muszą być profesjonalne nagrania, tylko krótki filmik 5-8 sekund nagrany telefonem. Możecie je wysyłać na mail klisze.band@gmail.com.