Nafciarze w niedzielne popołudnie 28 kwietnia br. zapewnili sobie awans do finału mistrzostw Polski po zdecydowanej wygranej i deklasacji rywala, jakim był Górnik Zabrze. Górnicy przyjechali do Płocka z nadziejami na wyrównane spotkanie i walkę o pełną pulę. Innego zdania była Wisła Płock, która odwróciła trend ostatnich swoich meczów i tym razem od początku do końca dyktowała warunki gry i odniosła okazałe zwycięstwo 34:19.
Początek meczu był trochę nerwowy, jeśli chodzi o ataki gospodarzy, za to w obronie od pierwszego gwizdka widać było, że Wisła wie, co ma robić i robiła to dobrze. Pierwsza akcja Lovro Mihicia zakończona rzutem w słupek, w drugiej Kiryl Samoila trafia w bramkarza. W końcu pada pierwsza bramka, jej autorem był Gergo Fazekas. W następnej akcji rzut Michała Daszka broni Piotr Wyszomirski. Wisła traci bramkę na 1:1 i po szybkim wznowieniu Mihić ponownie nieskutecznie kończy swój rzut. Na 2:1 podwyższa Fazekas, po czym Mihić trafia w słupek. W międzyczasie w obronie gospodarzy iskrzy między Dmytro Ilchenko i Leonem Susnja, sędzia dwukrotnie zwraca uwagę zawodnikom. Sytuacja trochę się uspokaja między panami. Z przodu Przemysław Krajewski trafia z karnego na 3:1 i dokłada czwartą bramkę Fazekas. Pierwszy kwadrans był jeszcze w miarę wyrównany, o czym stanowił bieżący wynik 6:5. Gdy Krajewski ponownie skutecznie wykonał rzut z siedmiu metrów, rozpoczął się pochód jeszcze nie pierwszomajowy, ale kwietniowy marsz po zwycięstwo. Górnicy z każdą minutą gaśli, za to Nafciarze rozpalali ogień triumfu z każdą akcją. W bramce przyzwoicie bronił Mirko Alilović 6/18 - 33%. Obrona Wisły grała pierwsze skrzypce, w ofensywie gospodarze już się nie mylili i na przerwę schodzili z prowadzeniem 17:12.
Druga połowa była jeszcze bardziej okazała w wykonaniu podopiecznych Xaviego Sabate - zagraliśmy bardzo dobrze w obronie, dobrze w ataku i kontrataku. Cieszy mnie dzisiejsza gra całego zespołu, taki był nasz cel, wygrać i awansować do finału, jestem dumny z chłopaków. Wiślacy grali bardzo efektywnie w obronie i skutecznie w ataku. Górnicy zupełnie nie mogli dać sobie rady ze szczelną defensywą gospodarzy, która doskonale przesuwała, blokowała wolne korytarze do podań, maksymalnie utrudniała grę i zmuszała do błędów gości. Do obrony dodajmy jeszcze lepszą postawę w bramce Alilovicia [MVP], kontry Krajewskiego, Susnji czy Mihicia to wszystko razem powodowało, że Wisła powiększała, powiększała i powiększała przewagę. W 55. minucie Daszek otrzymuje podanie od Zarabeca, łapie piłkę w powietrzu i oddaje rzut, zdobywając 30. bramkę dla Wisły. Ta akcja i jej wykonanie to był majstersztyk, bramka, która można powiedzieć, podsumowała cały obraz gry Wisły w tym meczu. Płocczanie wygrali 34:19, w dwumeczu 2:0 i zameldowali się w finale mistrzostw Polski!
Orlen Wisła Płock - Górnik Zabrze 34:19 (17:12)
Orlen Wisła Płock: Alilović 15/34 - 44% – Daszek 2, Zarabec 2, Piroch 1, Serdio 7, Susnja 2, Samoila 5, Fazekas 5, Krajewski 7, Terzić, Mihić 3, Mindegia.
Przebieg zawodów: 1:0 [5 min] 1:1, 2:1, (k) 3:1, 3:2, 4:2 [10 min] 4:3, 5:3, 6:3, 6:4, 6:5 [15 min] (k) 7:5, 7:6, 8:6, 9:6, 9:7, 10:7 [20 min] 11:7, 11:8, 12:8, 12:9 (k) [25 min] 13:9, 13:10, 14:10, 14:11, 15:11, 16:11, 16:12, 17:12 [30 min] - 18:12, 18:13, 19:13 [35 min] 20:13, 21:13, 21:14, 22:14, (k) 23:14 [40 min] 23:15, 23:16, 24:16, 24:17 [45 min] 25:17, 26:17, 27:17, 28:17, 29:17 [50 min] 30:17, 31:17 [55 min] 31:18 (k), 32:18, 33:18, 33:19 (k), 34:19 [60 min].
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
04.05 PP 1/2 Chrobry Głogów - Orlen Wisła Płock, Arena Kalisz, godz. 16:00
05.05 PP Finał.
19.05 Finał 1 - Orlen Wisła Płock - Industria Kielce, Orlen Arena, godz. 15:00
26.05 Finał 2 - Industria Kielce - Orlen Wisła Płock, Hala Legionów, godz. 20:00
29.05 Finał 3.
Fot. Zbigniew Nowak
Michał Kublik
Reklama