W wieku 80 lat zmarł perkusista zespołu The Rolling Stones Charlie Watts. Był jego członkiem niemal od początku jego istnienia. Kilka tygodni temu muzyk przeszedł operację serca. Watts zajął czwarte miejsce listy 50 najlepszych perkusistów rockowych według "Stylus Magazine", którą opublikowano w 2007 roku. Informację o śmierci muzyka potwierdził jego agent na oficjalnym profilu "Stonesów".
Charlie Watts / fot. Wikipedia
Charlie Watts był uważany za "najspokojniejszego" członka The Rolling Stones. W przeciwieństwie do m.in. Micke'a Jaggera nie brał używek; był także wegetarianinem. Po zabiegu na sercu lekarze uznali, że Charlie Watts nie może wziąć udziału w trasie The Rolling Stones. Pierwszy koncert w jej ramach ma odbyć się 26 września. Zalecili mu "odpoczynek i regenerację". Jego przyjaciele z zespołu chcieli, by Watts na nowo dołączył do nich w ramach 60-lecia zespołu, które przypadnie w 2022 roku. Wtedy też "Stonesi" chcieli wydać pierwszy po 17 latach album z nowymi utworami.
Informację o śmierci Charliego Wattsa potwierdzono na oficjalnym profilu na Facebooku. "Zmarł w środę spokojnie w londyńskim szpitalu w otoczeniu swojej rodziny" - przekazał agent zmarłego muzyka Bernard Doherty.
Premierowy utwór The Rolling Stones - Living In The Heart Of Love