Przed Orlen Wisłą Płock w marcu, przed przerwą na kadrę, jeszcze dwa mecze. 2 marca, ostatnia kolejka Ligi Europejskiej, 5 marca ligowe spotkanie w PGNiG Superlidze.
Za nami szalony luty, dziewięć rozegranych spotkań, 8 meczów wygranych, jedna porażka. Wszystko zaczęło się 2 lutego w Kaliszu, wygraną z MKS Energa Kalisz 29-25, 6 lutego mecz u siebie, bardzo ważny z Azotami Puławy, nie pozostawiliśmy złudzeń, która drużyna jest lepsza, wygraliśmy 34-25. 9 lutego wyjazd do Wiednia i wygrana z Fivers 30-22. W meczu wyjazdowym w Kwidzynie, 11 lutego, bez problemu zdobywamy komplet punktów z MMTS, 34-17. Przyszła kolej na dwumecz z HC Metalurg, 14 i 16 lutego. Oba spotkania wygrywamy odpowiednio 38-19 i 35-20. W kolejce czekało już spotkanie, 20 lutego z Abanca Ademar Leon, i tym razem sukces, zwycięstwo 29-22. Po 17 godzinach podróży do Hiszpanii, w między czasie odbyciu pięciu testach, trzy dni później, 23 lutego, przyszła gorycz porażki, źle weszliśmy w mecz i zostaliśmy pokonani przez Ademra, 32-27. Przyjazd do Polski, szybka regeneracja i mecz z Górnikiem Zabrze, 27 lutego, wygrywamy pewnie i zdecydowanie 27-18.
W sumie Wisła zdobyła w lutym 283 bramki, straciła ich tylko 200. Bilans +83 bramki.
W marcu, dokładnie drugiego, ostanie spotkanie grupowe z Czechowskimi Niedźwiedziami w Lidze Europejskiej. Mecz nie ma znaczenia na układ tabeli, wygrywamy grupę A. Cierpliwie czekamy na wyniki w grupie B i naszego rywala w kolejny, etapie rozgrywek LE. 5 marca spotkanie ligowe w Płocku z Grupą Azoty Tarnów. Po tych meczach, przyjdzie czas na przerwę. Część zawodników wyjedzie na mecze eliminacyjne ME 2022. Ci co zostaną, będą trenować i przygotowywać się do półfinałowego meczu Pucharu Polski, 17 marca gramy z Łomżą Vive Kielce.
Jak widać, gry i meczów nie brakuje. Kiedy zawodnicy odpoczywają? To trudny czas dla całej kadry, brak czasu na mikrocykle, regenerację, odpoczynek fizyczny i psychiczny. To znak czasu i pandemii, w której muszą funkcjonować zawodnicy i sztab szkoleniowy.
Krótka rozmowa z Michałem Daszkiem, po wygranej z Górnikiem Zabrze (27 lutego)
radiomixx.pl: Były obawy, czy ciągłe podróże, spora ilością meczów w lutym, da znać o sobie w meczu, jednak nie. Jesteście jak ze stali?
Michał Daszek: Powiem tak fajnie to przez trenera Xavi zostało zaplanowane. Po przylocie z Hiszpanii, w kolejnym dniu, był tylko lekki rozruch. Poruszaliśmy się po boisku, żeby tylko przypomnieć sobie te najważniejsze rzeczy i praktycznie cały dzień był wolny. Ten dzień dał nam bardzo dużo, byliśmy w stanie odpocząć. Po przyjeździe do Zabrza odbyliśmy trening. Muszę powiedzieć, że wszyscy zaangażowanie podeszliśmy do treningu, również on był krótki, ze względu, że wszyscy byli skoncentrowani. I tak to powinno wyglądać zawsze, ale muszę przyznać, że w tym sezonie na prawdę dobrze trenujemy. Stąd mieliśmy więcej czasu na odpoczynek, też dzisiaj ta gra wyglądała tak dobrze, pomimo, że mecz był o godzinie trzynastej.
radiomixx.pl: mecz mógł się podobać, byliście dużo lepszą drużyną. W 40 minucie, w Górniku mogła zaświtać nadzieja na lepszy wynik.
MD: Myślę, że nie ma co patrzeć na wynik w tamtym momencie, bowiem do końca było jeszcze 20 minut. Graliśmy dobrze w obronie, gdzieś to się zacięło na chwilę. Padła skuteczność w ataku, więc te rzeczy, nałożyły się na raz. Oni odrobili wtedy szybko cztery bramki. Później wróciliśmy do naszego wysokiego poziomu gry w obronie, przechwyciliśmy dwie piłki, przeprowadziliśmy dwie kontry, zrobiło się znowu +7. Mecz się uspokoił, gdzieś to im podcięło skrzydła i do końca kontrolowaliśmy to spotkanie.
radiomixx.pl: szalony luty, za wami 9 meczów, przed jeszcze 2 spotkania, ale przed Tobą i Krajewskim oraz Morawskim jeszcze kadra, kiedy odpoczniecie?
MD: odpoczywamy w autobusie (śmiech), taki ciężki odpoczynek w tym sezonie. Generalnie ten sezon jest dziwny. Mamy przygotowania, za chwilę wstrzymujemy je na dwa tygodnie. To wszystko idzie gdzieś tam do lamusa. Za chwilę znowu kolejne przygotowania, znowu izolacja, kwarantanna i niestety tak to wygląda. Myślę, że powoli się zaczynamy do tego przyzwyczajać, żeby być w gotowości cały czas, bo nigdy nie wiemy co się stanie. Dlatego bardzo się cieszymy, że ten luty był tak obfity w mecze piłki ręcznej, i możemy tyle grać. Wszyscy na to czekają, kibice również, którzy oglądają mecze w TV. Mam nadzieję, że nasza gra im się podoba.
02.03 - Orlen Wisła Płock - Czechowskie Niedźwiedzie
05.03 - Orlen Wisła Płock - Grupa Azoty Tarnów
18.03 - Łomża Vive Kielce - Orlen Wisła Płock (PP), godz. 20
PLEBISCYT "Z Tumskiego Wzgórza" - głosuj na książkę, wyślij sms na nr 73601, treść: SIT.7
Krzysztof Kisiel. Mistrz!
Zamów już dziś!
Sprzedaż wysyłkowa: https://rmixx.pl/sklep.html
Sklepy stacjonarne w Płocku: Dagna, Jachowicza 49 i PG Sport Arena (Orlen Arena).
Sklep Sportowy DAGNA PG SPORT ARENA