Orlen Wisła Płock stanęła pod ścianą po 8. kolejkach Ligi Mistrzów. Mecz z Fredericia musiała wygrać, by zachować realne szanse na awans z grupy do fazy pucharowej. Do spotkania przystępowała z jedną wygraną oraz zajmując ostatnie miejsce w tabeli.
Nerwowo Nafciarze rozpoczęli pierwszą część spotkania, które w kontekście utrzymania szans awansu było bardzo istotne. Na początku z bramkarza gości Frandsena płocczanie zrobili bohatera, w pewnym momencie golkiper gości miał blisko 50% skutecznych obrony. Nie dawali sobie rady z potężnie zbudowanym i wysokim na dwa metry i cztery centymetry duńskim bramkarzem Zarabec, Janc, Piroch czy dwukrotnie Serdio! Pierwszy kwadrans pomimo fatalnej skuteczności Wiśle Płock udało się przetrwać bez większych strat. Fredericia była co prawda na prowadzeniu 6:5 po rzucie Taboady, 7:6 po golu Bisgaarda, ale na tyle tylko pozwolili mistrzowie Polski. W drugiej fazie pierwszej połowy przede wszystkim wróciła skuteczność w poczynaniach gospodarzy, za to kilka minut mieli przestoju "złapali" Duńczycy. Od remisu 7:7 Wiślacy momentalnie odjechali na plus cztery i prowadzili 11:7 po golach Zarabeca, Dawydzika, Fazekasa i Mihicia. Widać było w grze Wisły, że jest mocno zmotywowana i zdeterminowana, by dziś osiągnąć jedno, zwyciężyć! Gospodarzom udało się jeszcze podwyższyć prowadzenie i na przerwę schodzili z rezultatem 14:9.
- może wynik tego nie odzwierciedla, ale to był ciężki mecz. Wiedzieliśmy, że Fredericia przyjedzie do nas walczyć i szukać swojej szansy. My byliśmy jednak bardzo dobrze zmotywowani oraz bardzo dobrze przygotowani do tego spotkania. Mieliśmy świadomość, że jest to nasz pierwszy finał. Tym bardziej że graliśmy przed własną publicznością, chcieliśmy, żeby komplet punktów został w Płocku - Przemysław Krajewski, Orlen Wisła Płock.
Drugą połowę gospodarze rozpoczęli fatalnie, w pierwszych minutach Fredericia rzuciła cztery gole, a Wisła tylko jednego i goście zniwelowali straty do dwóch bramek, na tablicy było 15:13. Dwie doskonałe obrony Hallgrimssona w bramce gospodarzy w następnych dwóch akcjach ofensywnych gości dały szansę płockim zawodnikom, którą wykorzystali i ponownie odskoczyli rywalom na plus cztery bramki 18:14. Kolejne dwie udane interwencje płockiego bramkarza pozwoliły znowu nafciarzom na zdobycze bramkowe i podwyższenie prowadzenia. Przepięknego gola rzucił na zwodzie Zarabec, Słoweniec nie pomylił się ani razu przy egzekwowaniu rzutów karnych (5/5 k). Ze skrzydła bramki zdobywał, bardzo pewny tego dnia Cokan (5/5). Po rzucie słoweńskiego skrzydłowego Wisła osiągnęła najwyższe w tym momencie prowadzenie 20:14, a do końca został cały kwadrans grania. Ostatnie piętnaście minut pojedynku mistrzowie Polski zagrali koncertowo, na sześć minut przed końcem prowadzili aż dziesięcioma golami 28:18. Wisła Płock dowiozła zwycięstwo do ostatniej minuty i pewnie wygrała z Fredericia 30:21.
- dzisiaj wszyscy zasługują na słowa uznania, cała drużyna stanęła na wysokości zadania. Cały zespół pracował na ten moment, na tę chwilę, którą wspólnie przeżywamy razem z fanami po zwycięstwie.
Czujesz ulgę? Na pewno po dzisiejszym meczu tak, ale przed wami kolejne trudne wyzwanie i mecz z Pelisterem?
- czujesz ulgę? Ciężkie pytanie, aczkolwiek wydaje mi się, że było to bardzo ważne dla nas wszystkich, by dzis tutaj w Orlen Arenie zdobyć komplet punktów. Był to nasz pierwszy finał, za chwilę kolejny finał w Macedonii i do tego meczu musimy się bardzo dobrze przygotować, równie dobrze, jak do dzisiejszego. Myślę, że będzie to dla nas cięższe wyzwanie niż dziś w Płocku, mamy świadomość, jak gorącym terenem jest Macedonia, jaka jest macedońska publiczność, która może ponieść swój zespół - Przemysław Krajewski, Orlen Wisła Płock.
Po zwycięstwie Nafciarze awansowali na szóste miejsce w tabeli i by liczyć się w grze o awans, w środę 4 grudnia nie mogą przegrać na wyjeździe z mistrzem Macedonii.
Przebieg zawodów Orlen Wisła Płock - Fredericia HK 30:21 (14:9)
[Start] Hallgrimsson 1, 1:0 Janc, Hallgrimsson 2, 3, 1:1
[5 min] 2:1 Cokan, 2:2, 3:2 Szita, 3:3,
[10 min] 4:3 Szita, 4:4, 5:4 Szita, 5:5,
[15 min] 5:6, k 6:6 Zarabec, 6:7, 7:7 Piroch,
[20 min] k 8:7 Zarabec, 9:7 Dawydzik, 10:7 Fazekas, Time Out I Fredericia, 11:7 Mihić,
[25 min] 11:8, 12:8 Susnja, 13:8 Szita, 13:9, Time Out I Wisła, 14:9 Janc [Przerwa].
[30 min] 14:10, k 15:10 Zarabec, 15:11, 15:12,
[35 min] 15:13, 16:13 Mihić, Hallgrimsson 4, 5, 17:13 Janc,
[40 min] 17:14, 18:14 Cokan, 19:14 Zarabec, Hallgrimsson 6, 20:14 Cokan, Time Out II Fredericia, 20:15
[45 min] 21:15 Fazekas, 21:16, 22:16 Cokan, 22:17, 23:17 Zarabec, 24:17 Serdio, 25:17 Fazekas,
[50 min] 26:17 Zarabec, 26:18, Time Out II Wisła, k 27:18 Zarabec, 28:18 Cokan, 28:19,
[55 min] 28:20, 29:20 Serdio, 29:21, Hallgrimsson 7, k 30:21 Zarabec [Koniec].
Orlen Wisła Płock: Hallgrimsson 8/29 (0/2 k) - 27.59% – Piroch 1, Janc 3, Serdio 3, Susnja 1, Zarabec 8 (5/5 k), Fazekas 3, Krajewski, Terzić, Dawydzik 1, Mihić 2, Szita 3, Cokan 5.
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
30.11.2024 Orlen Wisła Płock – Piotrkowianin, godz. 16:00
04.12.2024 Eurofarm Pelister - Orlen Wisła Płock, godz. 20:45
07.12.2024 Orlen Wisła Płock - Wybrzeże Gdańsk, godz. 15:00
11.12.2024 Chrobry Głogów - Orlen Wisła Płock
14.12.2024 Orlen Wisła Płock - Energa MMTS Kwidzyn
18.12.2024 Ostrovia Ostrów Wlkp. - Orlen Wisła Płock
23.12.2024 Orlen Wisła Płock - Górnik Zabrze
Fot. Zbigniew Nowak
Michał Kublik