Wesprzyj Komplet publiczności w Orlen Arenie na pewno spodziewał się zupełnie innego przebiegu tego meczu. Niestety, Wiślacy nie dali rady i musieli uznać wyższość FC Barcelona, zdobywcy klubowego mistrzostwa świata Super Globe i mistrza Hiszpanii.
Płocczanie odnieśli porażkę 24:34 w Lidze Mistrzów. Defensywa Barcelony była niesamowita – to, z czego słynie w tym sezonie, kibice w Płocku mogli zobaczyć na żywo. Wiślacy mieli zbyt dużo własnych strat na przestrzeni całego meczu. Błędy i niedokładności Nafciarzy, a do tego w bramce gości świetnie broniący Nielsen – to okazało się przepisem na porażkę. Choć początek spotkania, bramka za bramką, dawał nadzieję (było 6:6 po 10 minutach), to kolejne pięć minut okazało się dużo słabsze w wykonaniu mistrza Polski. Nielsen, dobrze dysponowany, bronił rzuty płocczan, a koledzy z pola wykorzystali ten fragment gry, odskakując na prowadzenie 9:6 w 15. minucie. Barcelona to zbyt doświadczona drużyna, by łatwo dała się dogonić. Mimo że gole Szity i Dawydzika zniwelowały straty do 8:10, rzuty Mema, Frade i Fabregasa szybko dały Dumie Katalonii prowadzenie 13:8. Szkoda niewykorzystanych dwóch rzutów karnych przez Richardsona, bo dorobek bramkowy Wiślaków na koniec pierwszej połowy byłby większy. Ostatecznie na przerwę Barca schodziła z prowadzeniem 16:9.
Drugą połowę Nafciarze rozpoczęli od akcji zakończonej nieudanym rzutem. Później błąd podania Richardsona pozwolił gościom rzucić trzy gole z rzędu i po raz kolejny powiększyć przewagę nad gospodarzami. Przy stanie 20:11 dla Barcelony trener Wisły wziął czas, po którym bramkę rzucił Mitja Janc. Trzeba przyznać, że Barcelona doskonale wznawiała grę po stracie gola i momentalnie odpowiadała bramką po drugiej stronie parkietu. Z szybkim wznawianiem Barcelony ze środka zupełnie nie radzili sobie Płocczanie. Przewaga zdobywcy Super Globe rosła w zastraszającym tempie i na kwadrans przed końcem wynosiła 27:17. Orlen Wisła Płock to ambitna drużyna i nie chciała złożyć broni, walczyła do końca. Wyśmienicie dysponowany był środkowy Nafciarzy Miha Zarabec, który rzucił tylko w drugiej połowie 7 goli, ale to było za mało tego wieczoru na mistrzów Hiszpanii. W końcówce Nafciarze popełnili zbyt dużo błędów, by liczyć na odwrócenie losów spotkania. Ostatecznie Orlen Wisła Płock przegrała z Barceloną 24:34.
Przed kibicami i zawodnikami teraz sentymentalny powrót 25 października do Blaszak Arena na mecz 9. serii Orlen Superligi z Azotami Puławy. Początek meczu o godzinie 18:00.
Przebieg meczu: Orlen Wisła Płock - FC Barcelona 24:34 (9:16)
[Start] 0:1, 0:2, 1:2 Richardson k, 2:2 Szita, 2:3, 3:3 Dawydzik,
[5 min] 3:4, 3:5, 4:5 Mihić, 4:6 Mem, 5:6 Daszek,
[10 min] 6:6 Janc, 6:7, 6:8, 6:9 Frade,
[15 min] 6:10, Time Out I Wisła, 7:10 Szita, 8:10 Dawydzik,
[20 min] 8:11, 8:12, Bergerud 4,5, Time Out I Barca, 8:13 k,
[25 min] 9:13 Susnja, 9:14, 9:15 Mem, 9:16 [Przerwa].
[30 min] 9:17 Mem, 10:17 Daszek, Bergerud 7, 11:17 Szita,
[35 min] 11:18 k, 11:19, 11:20 Time Out II Wisła, 12:20 Janc, 12:21, 13:21 Zarabec, 13:22, 13:23 k,
[40 min] 13:23 Zarabec, 14:24, 15:24 Zarabec, Time Out II Barca, 15:25, 16:25 Zarabec, 16:26, 17:26 Zarabec,
[45 min] 17:27, 18:27 Dawydzik, 18:28, 19:28 Janc, 20:28 Janc, 21;28 Zarabec,
[50 min] 21:29, 21:30, 21:31, 22:31 Zarabec, 22:32,
[55 min] 22:33, 22:34, 23:34 Szita [Koniec].
Orlen Wisła Płock: 1.Bergerud - 7 (0/2 k), 32.Alilović - 1 (0/1 k), 3.Daszek - 2, 8.Janc - 4, 9.Szyszko, 19.Susnja - 1, 21.Samoila, 22.Richardson - 1 (1/3 k), 23.Zarabec - 7, 24.Fazekas, 26.Krajewski, 33.Dawydzik - 3, 34.Mihić - 1, 43.Ilić - 1, 49.Szita - 4, 99.Kosorotov.
Michał Kublik