Trzy punkty dopisała do dotychczasowego dorobku Orlen Wisła Płock po zwycięstwie 26:22 z Górnikiem Zabrze. Szczypiorniści Wisły nie rozpieszczają skutecznością swoich kibiców, dziś oddali więcej niecelnych rzutów od gości. Szczególnie słabe pod tym względem spotkanie zagrał Dima Zhitnikov.
Wicemistrzowie Polski u siebie w 10. serii Orlen Superligi podejmowali brązowych medalistów z ub. sezonu Górnika Zabrze. Pierwsze dziesięć minut spotkania było wyrównane, spokojnie można zaznaczyć, że nawet ze wskazaniem na gości. Górnicy prowadzili już 5:3. Gospodarze pewnie pomyśleli sobie, że wystarczy tej gościnności i zaczęli agresywniej bronić, to sprawiało problemy zabrzanom i pojawiły się błędy w ich rozegraniu, które skutecznie wykorzystywała Wisła. Płocczanie zdobyli cztery bramki z rzędu i wyszli na prowadzenie 7:5. Od tego momentu Nafciarze kontrolowali wydarzenia na parkiecie, utrzymywali nieznaczne prowadzenie i na przerwę schodzili z wynikiem 12:9.
Drugą połowę niebiesko-biało-niebiescy rozpoczęli od zdobycia czterech bramek i stracie tylko jednego gola co pozwoliło płocczanom podwyższyć prowadzenie na plus 5, gra przez to się trochę uspokoiła, choć nie do końca. W 47. min bezpośrednią czerwoną kartkę otrzymał Dmytro Ilczenko za faul na Gergo Fazekasie. Był moment, kiedy gospodarze objęli siedmiobramkową przewagę 22:15, było to wynikiem wymuszonych przez defensywę gospodarzy strat gości. Na pochwałę na pewno zasłużył Przemysław Krajewski, który rzucił 7. bramek na 8. prób w tym dwie z siódmego metra. Był też najskuteczniejszym szczypiornistą gospodarzy, po drugiej stronie znalazł się Zhitnikov. To nie był dzień popularnego Dimy, rzucił tylko jedną bramkę, podwyższając prowadzenie gospodarzy na 7:5, w pozostałych niemalże stu procentowych sześciu sytuacjach zawodził. Jak nie przestrzelił, to doskonale jego intencje wyczuwał Kacper Ligarzewski, skutecznie broniąc rzuty Rosjanina. Pewnie między innymi dzięki tym udanym interwencjom golkiper gości został wybranym MVP spotkania. W końcówce meczu posypało się trochę kar dwuminutowych w kierunku Wisły, co pozwoliło zniwelować część strat zabrzanom i ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Wisły 26:22.
W materiale audio wypowiedzi Kacpra Ligarzewskiego i Michała Daszka.
W czwartek 26 października czeka Orlen Wisłę Płock kolejne starcie w LM i mecz o "życie" z Celje Pivovarna Lasko.
Orlen Wisła Płock - Górnik Zabrze 26:22 (12:9)
Orlen Wisła Płock: Jastrzębski 4/20 - 20%, Alilović 4/10 - 40% – Daszek 4, Zarabec 2, Lucin 1, Piroch 2, Susnja, Serdio 2, Fazekas 3, Krajewski 7, Terzić, Perez, Dawydzik 1, Mihić 3, Mindegia, Zhitnikov 1.
Przebieg zawodów: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2 [5 min] 2:3, 2:4, 3:4, 3:5 [10 min] 4:5, 5:5, 6:5 [15 min] 7:5, 8:5 [20 min] 8:6, 9:6, 9:7, 10:7, 11:7 [25 min] 11:8, 12:8, 12:9 [30 min] - 13:9, 14:9, 14:10 [35 min] 14:11, 15:11, 16:11, 16:12, 17:12 [40 min] 18:12, 18:13, 19:13, 20:13 [45 min] 20:14, 21:14, 21:15, 22:15 [50 min] 22:16, 23:16, 23:17, 23:18 [55 min] 23:19, 24:19, 24:20, 25:20, 25:21, 26:21, 26:22 [60 min].
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
26.10 LM-6 Orlen Wisła Płock - Celje Pivovarna Lasko godz. 20:45
16.11 LM-7 Orlen Wisła Płock - FC Barcelona godz. 20:45
18/19.11 SL-11 Orlen Wisła Płock - Grupa Azoty Unia Tarnów
23.11 LM-8 FC Barcelona - Orlen Wisła Płock godz. 20:45
25/26.11 SL-12 Zepter KPR Legionowo - Orlen Wisła Płock
29.11 LM-9 Celje Pivovarna Lasko - Orlen Wisła Płock
Fot. Mateusz Zych
Michał Kublik
Reklama