Cześć, do Kostrzyna nad Odrą na 25 PolandRock Festival dotarłem pociągiem Kolei Mazowieckich. Atmosfera w wagonie była od początku imprezowa. Śpiew i radosne rozmowy przebijały się to z przodu, to z tyłu wagonu. Wielkie brawa należą się dla Kolei Mazowieckich, pociąg ruszył i dotarł o czasie, bez przeszkód i zgodnie z planem. Na miejscu na początek zwiedzanie terenu festiwalu i próba ogarnięcia ogromnej powierzchni, na której znajdują się poszczególne sceny, namioty, sklepy i cała infrastruktura. Na miejsce cały czas tłumnie przybywają festiwalowicze z całego kraju. Na dużej scenie festiwal rusza 1 sierpnia, koncertem Ziggy Marleya. To nie znaczy, że dziś nic się nie dzieje i nie działo. Wręcz przeciwnie ruszyła scena VIva Kultura, Akademia Sztuk Przepięknych, warsztaty i nocne koncerty jazzowe Masecki/Młynarski, Atom String Quartet i Mitch&Mitch. Na scenie ASP wystąpił Krzysztof Skiba, jadąc do Kostrzyna, mija się ostatnią stację kolejową w Polsce w Rzepinie, później wjeżdża się do Niemiec i jedzie do Berlina Zachodniego, młodzi towarzysze podróży, pytali mnie, czy utwór Berlin Zachodni Big Cyca, mówi prawdę o tamtych czasach, potwierdziłem, że tak i od tej historii rozpocząłem rozmowę ze Skibą Zespół Offensywa rozpoczął PolandRock muzycznie, Krzysztof Borkowski gitarzysta Offensywy Jutro m. in. Ziggy Marley, GoGo Bordello, Happysad, Pablopavo i Ludziki, Daria Zawiałow i wielu innych wykonawców. Z PolandRock Festiwal mówił Michał Kublik.