Dla Xavi Sabate mecz ze Sportingiem Lizbona będzie początkiem siódmego sezonu w rozgrywkach europejskich jako trenera Orlen Wisły Płock. Do tej pory cztery razy w Lidze Mistrzów podopieczni Sabate wychodzili z grupy, a w sezonie 2022/23 awansowali do ćwierćfinału [TOP8]. Dwukrotnie zawodnicy Katalończyka brali udział w Lidze Europejskiej i dwukrotnie zagrali w F4 tych rozgrywek, odnosząc historyczny sukces w sezonie 2021/22 zdobywając brązowy medal w Lizbonie.
7 września 2024 roku, kiedy mistrzowie Polski zdobyli Superpuchar, wygrywając w Łodzi z Industrią Kielce 27:23, kibice dowiedzieli się także o przedłużeniu kontraktu Wisły z Xavierem Sabate do 2028 roku. Do tej pory w historii klubu na najwyższym poziomie rozgrywkowym najdłuższy staż ma trener Bogdan Zajączkowski, który był trenerem w sumie 10 lat. W latach 1992-2000 (8 lat) i 2006-2008 (2 lata). Hiszpański trener prowadzi Wisłę od lipca 2018 roku i właśnie rozpoczął swój siódmy sezon pracy w Płocku. W tym czasie wywalczył mistrzostwo, trzy Puchary i Superpuchar Polski oraz brązowy medal LE i pięć srebrnych medali MP. Spory dorobek, ale fakt przedłużenia umowy to na pewno sygnał, że trener i jego wojownicy mają wielkie apetyty na powiększenie dotychczasowego dorobku sukcesów - chciałbym, by Wisła na stałe wpisała się na mapę europejskiego handballa, chciałbym, by o nas mówiono oraz postrzegano jako rzetelny klub i bardzo dobry zespół - tak Xavi Sabate tuż przed startem Ligi Mistrzów mówi o przyszłości. Nie obiecuje F4 LM w tym sezonie, zapewnia jednak, że on, jego sztab i zawodnicy zrobią wszystko by wznieść się na wyżyny i dać sygnał, że w najbliższej przyszłości będą siłą, która będzie miała potencjał wejścia na szczyt europejskiej piłki ręcznej.
W najbliższą środę Nafciarze rozegrają swój pierwszy mecz w tej edycji Ligi Mistrzów. Na wyjeździe 11 września o 20:45 w Pavilhao Joao Rocha ich przeciwnikiem będzie mistrz Portugalii Sporting Lizbona. Ostatni raz obie drużyny zagrały ze sobą w 1/16 Ligi Europejskiej 2020/21, z tamtej potyczki górą wyszła Wisła, która na wyjeździe wygrała 29:25 i przegrała u siebie 25:28, ale o tą jedną bramkę Nafciarze okazali się lepsi i awansowali dalej. Oczywiście dziś, oba zespoły to zupełnie inne drużyny. Aktualnie w Sportingu grają fenomenalni bracia Costa (Francisco i Martim) czy bramkarz reprezentacji Egiptu Mohamed Aly. W ostatnim sezonie w LE Sporting odpadł w ćwierćfinale z Rhein Neckar Löwen. W fazie grupowej dał się mocno we znaki Chrobremu Głogów. Do Ligi Mistrzów Portugalczycy wracają po pięciu latach, ostatni swój sezon 2019/20 w tych elitarnych rozgrywkach zakończyli na fazie grupowej. Sabate o najbliższym rywalu mówi - to młoda drużyna, grająca od kilku sezonów ze sobą, zbierająca doświadczenie i ogranie w Lidze Europejskiej. Udowodnili to w swojej krajowej lidze, ogrywając FC Porto, które do średniaków nie należy.
Ostatni mecz ze Sportingiem w Płocku 30 marca 2021 wśród Wiślaków pamięta na pewno Michał Daszek, który przechwycił na sześć sekund przed końcem meczu piłkę, która dawałaby szansę na remis w dwumeczu Portugalczykom. To była kluczowa interwencja dająca awans Nafciarzom do kolejnej rundy. W tamtym meczu zagrali nadal będący w Wiśle Krajewski 6, Susnja 2, Mihić 2, Serdio 2, Terzić, ale gwiazdą płockiego zespołu i najskuteczniejszym zawodnikiem był Zoltan Szita, który rzucił 7 bramek! Oby Szita, który właśnie wrócił do Wisły, zagrał teraz w Lizbonie na takim samym poziomie.
Pierwszy mecz grupy A Ligi Mistrzów 11.09.2024 Sporting Lizbona - Orlen Wisła Płock, godz. 20:45.
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
14.09.2024 MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock, godz. 18:00
18.09.2024 Orlen Wisła Płock - Dynamo Bukareszt, godz. 18:45
21.09.2024 Orlen Wisła Płock - Rebud KPR Ostrowia Ostrów Wlkp., godz. 16:00
26.09.2024 Orlen Wisła Płock - PSG, godz. 20:45
29.09.2024 Górnik Zabrze - Orlen Wisła Płock, godz. 12:30
Michał Kublik
Reklama