W ręce strażników miejskich trafiły osoby, które zdecydowały się na kierowanie pojazdem pomimo braku do tego uprawnień. Pierwszym był 46-letni płocczanin, który na ul. 3 Maja zaparkował auto na miejscu dla osoby niepełnosprawnej, nie posiadając do tego uprawnień.
Nieodpowiedzialny 46-letni płocczanin, który się zdecydował na kierowanie pojazdem pomimo braku uprawnień, został ujawniony 14.03 około godz. 9.00 na ul. 3 Maja. Mężczyzna, pomimo iż nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, poruszał się dziś autem po mieście oraz zaparkował swojego Peugeota na miejscu dla osoby niepełnosprawnej. Podczas legitymowania mężczyzna sam przyznał się strażnikom, iż uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi zabrane zostało mu za jazdę pod wpływem alkoholu oraz innych substancji zabronionych. W związku z zaistniałą sytuacją na miejsce zdarzenia wezwany został patrol policji. Podczas oczekiwania na przyjazd policji na miejscu zdarzenia zjawił się ojciec kierowcy, któremu przekazano pojazd. 46-latek, za zaparkowanie na miejscu dla osoby niepełnosprawnej nie posiadając do tego uprawnień, ukarany został przez strażników mandatem karnym w kwocie 800 zł i 6 pkt karnych.
Drugi przypadek miał miejsce w miniony poniedziałek. Pomimo że sąd wydał zakaz kierowania pojazdami, 32-letni mężczyzna zdecydował się na ryzykowny manewr i wsiadł za kierownicę swojego auta. Jego przekonanie, że ominie go kontrola drogowa, okazało się błędne. W poniedziałek 11.03 około godz. 9.30 strażnicy miejscy patrolujący rejon ul. Kolegialnej postanowili sprawić, czy młody mężczyzna, który chwilę wcześniej zaparkował na miejscu dla osoby niepełnosprawnej, posiada do tego uprawnienia. Kierujący na widok strażników nie potrafił ukryć zdenerwowania. Poproszony o okazanie karty parkingowej osoby niepełnosprawnej, od razu przyznał, że jej nie posiada. Mężczyzna poprosił strażników o możliwość wypuszczenia z auta dziecka, które przywiózł do szkoły i od razu poinformował, w momencie poproszenia o okazanie dokumentów, że ma odebrane uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi. Oznajmił również, że na godz. 10.30 ma wyznaczony termin zdawania egzaminu na Prawo Jazdy. Ponadto oświadczył, że w mieszkaniu pozostawił bez opieki 5-letniego syna. Strażnicy poinformowali mężczyznę, aby jak najszybciej skontaktował się z osobą, która może zająć się dzieckiem, gdyż czynności prowadzone na miejscu mogą chwilę potrwać. Pod wskazany przez 32-latka adres, gdzie bez opieki ma przebywać jego 5-letni syn, pojechał inny patrol strażników miejskich, aby upewnić się, że chłopcu nic się nie stało i na pewno, ktoś przejmie nad nim opiekę. I, tak, też się stało. Bardzo szybko do dziecka przyjechała jego matka, a strażnicy osobiście upewnili się, że chłopiec jest cały i zdrowy. 32-latek, za zaparkowanie na miejscu dla osoby niepełnosprawnej nie posiadając do tego uprawnień, ukarany został przez strażników mandatem karnym w kwocie 800 zł i 6 pkt karnych.
Dalsze czynności w obu przypadkach co do kierowania pojazdem bez uprawnień przejęli policjanci z Komendy Miejskiej.
Źródło: Straż Miejska w Płocku