Nie ma na nich mocnych! Conkret Byczki Kowalewo Pomorskie wśród kobiet oraz Petra Płock wśród mężczyzn obroniły w Płocku tytuły mistrzów Polski w piłce ręcznej plażowej wygrywając wielki finał ORLEN Summer Superligi. Po raz kolejny stadion zbudowany na urokliwym Starym Rynku w Płocku zgromadził tłumy publiczności.
W finałowym meczu kobiet drużyna z Kowalewa Pomorskiego pokonała BHT Pyrki Poznań 2:1. To drugi mistrzowski tytuł ekipy Conkretu Byczków.
– Bardzo chciałyśmy obronić tytuł mistrza Polski z poprzedniego roku i to nam się udało. Jestem bardzo szczęśliwa, że pomogłam drużynie w osiągnięciu tego celu. Zdarzyło mi się już grać kiedyś w takim deszczu, ale muszę przyznać, że trochę nam przeszkadzał – mówiła bohaterka spotkania Paulina Kuźmińska.
Z kolei w finale mężczyzn spotkały się broniąca tytułu mistrzowskiego Petra Płock i Ekoserwis Ciech Damy Rade Inowrocław. W piątek, w rozgrywkach grupowych górą byli inowrocławianie, ale w wielkim finale mistrzowie nie pozwolili im na wiele i zwyciężyli 2:0.
– To nasze siódme mistrzostwo, trzecie z rzędu i jesteśmy bardzo zadowoleni. Zaczęliśmy słabo, bo przegraliśmy pierwszy mecz w grupie z wicemistrzami Polski z Inowrocławia, ale podnieśliśmy się i w finale już byliśmy górą. Trybuny nas niosły. Wchodząc na piach, słyszeliśmy tę wielką grupę kibiców, która jeździ za nami po całej Polsce i razem z nami tworzy wielką rodzinę – mówił Krystian Matusiak z Petry.
Brązowe medale zdobyły panie z KS AZS Uniwersytetu Warszawskiego, które w starciu o trzecie miejsce pokonały MKS Eco Save Ochota Warszawa 2:0 oraz panowie z Delfina Grudziądz, po wygranej 2:0 z Gru Juko Piotrków Trybunalski. Organizację imprezy wsparły firma ORLEN oraz Miasto Płock.
– Niesamowita była atmosfera na trybunach i fantastyczna reklama Starego Rynku w Płocku. Wielkie emocje sportowe, najlepsi kibice na świecie. Piłka ręczna plażowa coraz mocniej puka do grona dyscyplin olimpijskich. Płock jest bez wątpienia miastem stołecznym, nie tylko z czasów Krzywoustego i Hermana, ale także dlatego, że jest stolicą polskiej piłki ręcznej i to było widać. Widać to też często w ORLEN Arenie, gdzie ORLEN Wisła Płock rywalizuje z najlepszymi zespołami na świecie i w tym roku też w Lidze Mistrzów będzie rywalizowała. Dla Płocka piłka nożna, koszykówka, czy siatkówka są ważnymi dyscyplinami sportu, ale od kilkudziesięciu lat króluje piłka ręczna – mówił prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.
Po raz kolejny Stary Rynek w Płocku tętnił życiem, dzięki piłce ręcznej plażowej. Prezydent Płocka już teraz zapowiedział, że chce, by również w przyszłym roku organizowano tutaj najważniejsze turnieje.
– Piłka ręczna w wydaniu plażowym na Starym Rynku jest już właściwie co roku czymś naturalnym, natomiast jesteśmy przygotowani, by organizować turnieje na najwyższym światowym poziomie. Chcemy, by Stary Rynek w różnej formule, artystycznej, filmowej, ale również sportowej żył – dodał.
Zawodnikom rywalizującym w wielkim finale ORLEN Summer Superligi przyglądał się reprezentant Polski w piłce ręcznej, gracz ORLEN Wisły Płock Marcel Jastrzębski. – Atmosfera jest bardzo fajna, ludzie się bawią i jest sport do obejrzenia, więc na pewno warto było się wybrać. Wiadomo, że trzymałem kciuki za Petrę Płock i wierzyłem, że obronią tytuł mistrza Polski. Kiedyś zdarzyło mi się pograć w piłkę plażową, ale to było dawno, jeszcze w dziecięcych czasach. Na takim dużym boisku nie grałem, ale może kiedyś? Kto wie – mówił.
Finał ORLEN Summer Superligi zakończył sezon piłki ręcznej plażowej w Polsce, ale obie drużyny mistrzyń i mistrzów Polski mają przed sobą jeszcze jeden cel – klubowe mistrzostwa Europy.
– Tak, obrona mistrzowskiego tytułu w Europie to nasz najważniejszy cel w tej chwili – powiedział Matusiak.
– Wiadomo, że w klubowych mistrzostwach Europy znów chcemy wypaść jak najlepiej i zająć najwyższe możliwe miejsce. Będziemy walczyć ze wszystkich sił – dodała Kuziemska.