Orlen Wisła Płock po przebojowej podróży z Paryża do Puław pokazała klasę i po pewnym zwycięstwie 34:20 wywiozła komplet punktów, nadal pozostając po 19. seriach Orlen Superligi jej liderem.
Przegraliśmy ten mecz różnicą 14 bramek, co nie odzwierciedla całego spotkania, wydaje mi się, że przez 40 minut graliśmy jak równy z równym. Wisła jednak pokazała swoje doświadczenie i jakość grania, którą utrzymała przez całe 60 minut i niestety nie podołaliśmy. W pierwszej połowie było mi łatwiej bronić, gdyż zawodnicy z pola byli bardziej zregenerowani, tak to ujmę, niestety nasza ławka nie jest za szeroka, a długość meczu przekłada się na nasze zmęczenie i jakość gry - tak na gorąco mecz i swoją postawę skomentował MVP Wojciech Borucki, bramkarz KS Azoty Puławy.
W pierwszej połowie na pewno postawa bramkarza gości zasługuje na pochwałę i dzięki interwencjom Boruckiego Azoty do przerwy przegrywały tylko 11:15. Mecz od początku nie układał się Nafciarzom. Marko Panić w otwierającej mecz akcji rzucił nad bramką, Dima Zhitnikov i Gergo Fazekas po swoich pierwszych atakach zostali zatrzymani przez golkipera gospodarzy. Bramkarz miejscowych chyba miał w ręku patent na Dimę, w sumie wybronił jego trzy rzuty, a tylko raz skapitulował i to dopiero w końcówce meczu. Na obraz gry gości w pierwszej odsłonie na pewno miało wpływ zmęczenie podróżą z Paryża po wygranym meczu z PSG, który rozegrali dosłownie niecałe 48 godzin wcześniej.
Do hotelu w Puławach zawodnicy Wisły dotarli dopiero po godz. 18:00 w piątek i to bez bagaży! Te na całe szczęście docierały systematycznie do hotelu, a ostatnia odnaleziona torba na lotnisku została przywieziona w sobotę na dwie godziny przed meczem. Trudno się nie dziwić, że zawodnicy i sztab mogli być zdenerwowani całą sytuacją.
W pierwszej połowie Wiślacy nie wykorzystali dwóch rzutów karnych, Miha Zarabec i Tomas Piroch nie trafili w bramkę. Pomimo obiektywnych kłopotów Nafciarze zdołali doprowadzić do remisu po 10 min 7:7, następnie przełamać rywala w 18 min i wyjść na pierwsze prowadzenie w spotkaniu 10:9, później podwyższyć przewagę i finalnie zejść do szatni z rezultatem 15:11.
W drugiej połowie Wiślacy systematycznie punktowali, a ich przewaga cały czas rosła. W 33 min 14 sek bezpośrednią czerwoną kartkę otrzymał za trafienie w twarz bramkarza Wisły Płock Marcela Jastrzębskiego przy wykonywaniu rzutu karnego Ignacy Jaworski. W drugiej odsłonie dzięki dobrej obronie Wisła miała sporo kontr, które na gole zamieniali Marcel Sroczyk, a przede wszystkim Filip Michałowicz, który był najskuteczniejszym graczem przyjezdnych. Michałowicz w sumie rzucił 6. bramek, z czego 5. w drugiej połowie. Krajewskiemu jeszcze przytrafił się niecelnie wykonany rzut karny, trzeci w sumie niewykorzystany w tym meczu patrząc z perspektywy gości. Wynik meczu ustalił Miha Zarabec i Orlen Wisła Płock pewnie pokonała KS Azoty Puławy 34:20.
Zawodników Orlen Wisły Płock wspierał spora grupa kibiców, którzy dotarli do Puław, by podziękować między innymi Nafciarzom za fantastyczną postawę i zwycięstwo w Paryżu! Po spotkaniu kibice skandowali po kolei nazwiska wychodzących z szatni zawodników i wszyscy szczypiorniści jak jeden mąż przybijali piątki z fanami, a największe owacje oczywiście otrzymał nowy "Mer Paryża" przesympatyczny Tomas Piroch, który w stolicy Francji rzucił 10. bramek PSG! Naturalnie nie mogło się obyć bez pamiątkowego zdjęcia.
To był miły i sympatyczny wieczór w Puławach, a uśmiech na twarzach zawodników pomimo zmęczenia był nagrodą dla obecnych kibiców. Teraz z tego miejsca serdecznie zapraszam wszystkich fanów niebiesko-biało-niebieskich na czwartkowe spotkanie w Lidze Mistrzów, kiedy to Orlen Wisła Płock zagra z Füchse Berlin. Czeka płocczan niezwykle ważne i mogące przypieczętować awans do fazy play-off spotkanie, w szeregach Berlińczyków zagra MVP ostatnich Mistrzostw Świata, złoty medalista Mathias Gidsel.
Wszyscy widzimy się w Orlen Arenie!
Przebieg zawodów: KS Azoty Puławy - Orlen Wisła Płock 20:34 (11:15)
[Start] 1:0, 2:0, 2:1 Sroczyk,
[5 min] 3:1, 3:2 Michałowicz, 4:2, 5:2, 2 min Janikowski, 5:3 k Zarabec,
[10 min] 5:4 Susnja, 5:5 Fazekas, 6:5, 2 min Michałowicz, 6:6 Krajewski, 7:6, 7:7 Panić,
[15 min] k 8:7, 8:8 Serdio, 8:9 Zhitnikov, 9:9, 9:10 Krajewski, 9:11 Piroch,
[20 min] 2 min Krajewski, 9:12 Zarabec, 9:13 Piroch, 10:13, Time Out I Azoty,
[25 min] 11:13, 11:14 Serdio, Time Out I Wisła, 11:15 Zarabec [Przerwa].
[30 min] 12:15, 12:16 k Krajewski, 12:17 Michałowicz, 13:17,
[35 min] 14:17, 14:18 Krajewski, 14:19 Sroczyk, 14:20 Krajewski, 14:21 Panić, 15:21,
[40 min] 16:21, 16:22 Serdio, 17:22, 2 min Zarzycki, 17:23 Sroczyk, 18:23,
[45 min] 18:24 Fazekas, 18:24 Sroczyk, 18:25 Michałowicz,
[50 min] 18:27 Mihić, 18:28 k Piroch, 19:28, 19:29 Michałowicz,
[55 min] 19:30 Panić, Time Out II Azoty, 2 min Panić, 19:31 Michałowicz, 20:31, 20:32 Zarabec, 20:33 Michałowicz, 20:34 Zarabec [Koniec].
Orlen Wisła Płock: Jastrzębski 8/19 (1/1 k) - 42%, Alilović 5/14 - 36% – Piroch 3 (1/2 k), Sroczyk 4, Serdio 3, Panić 3, Susnja 1, Zarabec 5 (1/2 k), Fazekas 2, Krajewski 5 (1/2 k), Terzić, Mihić 1, Michałowicz 6, Zhitnikov 1.
Najbliższe mecze:
20.02 - Orlen Wisła Płock - Fuchse Berlin, 12. kolejka LM, godz. 18:45
21.02 - Orlen Wisła Płock - Zagłębie Lubin, 20. seria SP godz. 18:00
26.02 - Dinamo Bukareszt - Orlen Wisła Płock, 13. kolejka LM, godz. 18:45
2.03 - Industria Kielce - Orlen Wisła Płock, 21. seria SP, godz. 12:30
6.03 - Orlen Wisła Płock - Sporting Lizbona, 14. kolejka LM, godz. 20:45
Michał Kublik