Szczypiornistki Jutrzenki Płock rozpoczęły przygotowania do nadchodzącego sezonu. W 1. lidze kobiecej piłki ręcznej Jutrzenka wystąpi po raz siódmy z rzędu po powrocie na ten poziom rozgrywek w sezonie 2016/17. W sezonie 2021/22 płocczanki zajęły 7. miejsce.
Zajęte miejsca Jutrzenki Płock po powrocie do I ligi:
2016/17 - 9
2017/18 - 8
2018/19 - 8
2019/20 - 3
2020/21 - 7
2021/22 - 7
Nasz gość, Marcin Krysiak - trener Jutrzenki Płock. Rozpoczęły się treningi do rozgrywek pierwszej ligi piłkarek ręcznych. Jak wygląda kadra przed nadchodzącym sezonem?
- Zaczęliśmy treningi na własnych obiektach 16 sierpnia. Wrzesień to będą już gry kontrolne. Jeśli chodzi o kadrę, to za wiele się nie zmieniło w stosunku do poprzedniego sezon. Obawialiśmy się, że opuści nas Joanna Stachiewicz, pierwsza bramkarka, która wiodła prym i pomagała nam w zdobywaniu punktów, ale na szczęście zostaje z nami. Pozycja bramki uzupełniona zostanie jeszcze przez Oliwię Rogowską, naszą wychowankę, wydaje się mocna. Do składu z poprzedniego sezonu dołączyła skrzydłowa, która zawiesiła grę na dwa lata, Natalia Maruszewska. Po kontuzji wraca Weronika Kowalewska, także, jeżeli chodzi o skrzydła, uważam, że również będę miał możliwość, chociażby zmian. Tak naprawdę to kadra jest już prawie zamknięta, nieróżniąca się zbytnio od poprzedniego sezonu.
Marcin Krysiak - trener Jutrzenki Płock
Widziałem na treningu juniorki młodsze.
- Wprowadziliśmy kilka zajęć z juniorkami młodszymi, aby one również wdrażały się do I zespołu. Tak naprawdę trenowanie na 100% w ekipie seniorskiej to wiek juniorki starszej, ale w tym roku zapoczątkowaliśmy już zajęcia z młodszymi dziewczynami, aby poznawały drużynę, żeby wiedziały, jak funkcjonuje I zespół i żeby się nie bały. Najważniejsze to żeby wejść w ten zespół, zostać dobrze przyjętym. Przygotowujemy je powoli do tego, aby w najbliższym czasie, może już w tym roku, ale za rok, za dwa na pewno, stanowiły o sile drużyny. Trzeba zaznaczyć, że poprzedni sezon to duża liczba juniorek, która do nas dołączyła i one stanowiły oblicze tego sezonu, także liczymy na płocką młodzież.
Jak wygląda pozycja na środku rozegrania i kołowych?
- Jeżeli chodzi o obrotowe, jest Aneta Szczechowicz, nasza wychowanka, która kilka sezonów temu ukończyła szkołę mistrzostwa sportowego. Jest Zosia Igielska, Paulina Turkowska, które również mogą zagrać na tej pozycji. Na środku rozegrania nie mamy takiego urodzaju. Oczywiście liczymy na bardzo doświadczoną Olę Rędzińską i będziemy szukać różnych rozwiązań i zmian dla niej, żeby nie musiała w każdym spotkaniu spędzać 60 minut na boisku.
Wydaje się, że pozycja środka rozegrania wymaga uzupełnienia i wzmocnienia.
Przydałaby nam się jeszcze jedna doświadczona zawodniczka na tej pozycji, aczkolwiek Ola już pokazała, że potrafi rozegrać 60 minut. Mamy w polu zainteresowania jedną zawodniczkę, która jest blisko związana z naszym klubem. Czy zobaczymy ją na parkietach to się okaże w najbliższych dniach. Na pewno przy pierwszych sparingach na początku września chcę mieć już wykrystalizowany skład, czyli wiedzieć kto będzie reprezentował Jutrzenkę w rozgrywkach ligowych.
Na nadchodzący sezon Jutrzenka Płock, to przede wszystkim kadra składająca się z dziewczyn z Płocka.
- Jest tylko jedna osoba spoza Płocka, Asia Stachiewicz, która jest wychowanką klubu z Warszawy. W Płocku jest już prawie 7. lat, także można powiedzieć, że to też już płocka dziewczyna. Reszta to faktycznie wychowanki z naszego klubu. Są tego różne powody, przede wszystkim finanse, to podstawowa sprawa. Żeby ściągnąć kogoś z zewnątrz, trzeba zapłacić naprawdę duże pieniądze, a nas na to po prostu nie stać i bazujemy na naszych dziewczynach. To nie znaczy, że jest to zły kierunek, bo od kilku sezonów jesteśmy w I Lidze. Walczymy bardzo dzielnie z innymi klubami.
Jutrzenka Płock przed startem sezonu 2022/23
Od lewej stoją: Jarosław Krzemiński - trener bramkarek, Edward Piątkiewicz - kierownik drużyny, Michalina Kwiatkowska, Zuzanna Wereszczyńska, Marlena Muras, Natalia Maruszewska, Oliwia Rogowska, Joanna Stachiewicz, Klaudia Mękarska, Zofia Igielska, Maja Kudźba, Marcin Krysiak - trener.
Dolny rząd od lewej: Natalia Augustyniak, Oliwia Olewnik, Laura Nowakowska, Aneta Szczechowicz, Marta Wojciechowska, Aleksandra Rędzińska, Kinga Bachurska, Paulina Turkowska, Weronika Kowalewska.
Jak może wyglądać ten najbliższy sezon? Nie wiem, czy Trener ma już wiedzę na temat składów drużyn, które też będą występowały w I Lidze. Jak to w porównaniu z Jutrzenką Płock będzie wyglądało?
- W poprzednim sezonie dysponowaliśmy praktycznie podobnym składem i zajęliśmy 7. miejsce w tabeli. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Chcielibyśmy powalczyć o coś więcej. Musimy zagrać mecze sparingowe, obserwować inne zespoły z naszej Ligi i wtedy oszacować, na co nas stać. Chcę ze swojej strony powiedzieć, że na pewno będziemy walczyć o to, aby poprawić pozycje z poprzedniego sezonu. Stać nas na to, jeżeli tylko kontuzje będą nas omijać, uważam, że możemy zająć wyższe miejsce niż przed rokiem.
Jeśli chodzi o przygotowania, to we wrześniu zagracie mecze sparingowe. Czy wiadomo, kiedy i z kim?
- Z kim jeszcze nie wiadomo. Mamy oczywiście dobrych sparing partnerów tutaj w Płocku. Szkoła Mistrzostwa Sportowego, dysponująca naprawdę super dziewczynami, ale mam nadzieję, że jeszcze spotkamy się z drużynami z Warszawy, czy z Łodzi. Na pewno 8-9 września u nas będziemy chcieli rozegrać turniej, na który serdecznie zapraszamy. 2-3 września chcemy rozegrać grę kontrolną i być może to będzie właśnie SMS.
Czas wytężonej pracy przed startem sezonu już rozpoczęty i tylko zaciskać kciuki, aby nic po drodze się nie wydarzyło i żeby start ligowy udał się jak najlepiej.
- Ciężko pracujemy. 24 września pierwszy mecz ligowy. Mam nadzieję, że ta wytężona praca przyniesie efekty i będziemy przede wszystkim grać widowiskowo. A co za tym idzie, będziemy zdobywać punkty i będziemy czerpać z tego radość.
Michał Kublik