Po dwóch wygranych z Celje Pivovarno Laśko Wisła ma uzbierane cztery punkty i realną szansę na wyjście z grupy B Ligi Mistrzów. Oczywiście płocczanie muszą szukać "nieoczywistych" punktów, czy stać ich na wygraną z mistrzem Węgier?
W ostatnim swoim meczu grupowym Veszprem minimalnie, bo jedną bramką uległ FC Barcelonie 30:31. Nie małą sensację na pewno Węgrzy sprawili kilka tygodni wcześniej, wygrywając z Dumą Katalonii na ich własnym terenie 41:36. Veszprem ma dwa punkty mniej od Barcelony i zajmuje drugie miejsce w grupie, tuż za nimi są obrońcy tytułu SC Magdeburg z tą samą liczbą oczek, czyli 14. W najbliższej serii FC Porto będzie podejmowało niemiecką drużynę. Zapowiada się więc bardzo ciekawie.
Z nieoczywistych punktów, jakie możemy zdobyć w najbliższych meczach LM, choć ta teza wydaje się nieco szalona, uważam, że szybciej uda nam się wygrać z Veszprem u nas niż z GOG na wyjeździe?
Michał Daszek, kapitan Orlen Wisły Płock - teoretycznie to się może udać, ponieważ pierwszy mecz gramy z Veszprem u siebie i na pewno będziemy chcieli wygrać. Nie ma innej możliwości niż takie podejście do tego meczu, będziemy się starali, by to spotkanie wygrać, wiadomo, że będzie to piekielnie trudne zadanie. Pokazał nam to pierwszy mecz z Veszprem u nich. Tym razem mamy atut własnego boiska i własnych kibiców. Jak będziemy w tym pojedynku dobrze dysponowani, skoncentrowani, to może nam to pomóc w odniesieniu zwycięstwa.
Veszprem postawiło się Barcelonie i przegrało u siebie tylko jedną bramką 30:31. Trener Xavi Sabate pozytywnie odniósł się do odważnej tezy z pierwszego pytania.
- wolałbym, żeby Veszprem wygrało z Barceloną i przyjechało do nas pewne siebie. Teraz stracili punkty u siebie. Będą chcieli je odzyskać w Płocku i przyjadą na pewno mocno zmotywowani i nas nie zlekceważą. Będą chcieli od początku spotkania zagrać swoje. Wolałbym grać ze zwycięskim Veszprem, ale na to nie mamy wpływu, Barcelona pokazała, że da się z nimi wygrać u nich. My też nie zagraliśmy złych meczów z Hiszpanami, więc ta pewność siebie jest na dobrym poziomie w naszej drużynie.
Wiślacy w ostatnim swoim meczu ligowym 2 grudnia w Orlen Superlidze wygrali u siebie z Piotrkowianinem 32:23, choć do przerwy był wynik remisowy 13:13. Należy jednak wziąć pod uwagę, że poprzez paraliż komunikacyjny z powodu śnieżycy na lotnisku w Monachium, mogło stać się tak, że do Polski wylecieliby Nafciarze w sobotę, w dniu spotkania o godz. 7:00 rano. Udało się jednak znaleźć okienko pogodowe i zespół wystartował z Monachium, wylądował, nie jak planowano w Warszawie, ale w Gdańsku. Po zawodników udał się autokar klubowy i szczęśliwie dowiózł ich do domów. Najważniejsza była wygrana bez kontuzji, co się spełniło. Teraz Wiślacy spokojnie przygotowują się do swojego ostatniego meczu w tym roku w LM. Powrót rozgrywek w połowie lutego 2024 roku po zakończonych Mistrzostwach Europy w Niemczech.
Orlen Wisła Płock - Telekom Veszprem, 10. kolejka LM, Orlen Arena, godz. 20:45. Transmisja Eurosport.
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
09.12 SL-14 - Orlen Wisła Płock - Zagłębie Lubin, godz. 19:00
13.12 SL-15 - Orlen Wisła Płock - Azoty Puławy, godz. 17:20
17.12 SL-16 - Chrobry Głogów - Orlen Wisła Płock, godz. 18:00
20.12 SL-11 - Industria Kielce - Orlen Wisła Płock, godz. 20:30
Michał Kublik
Reklama