Po zwycięstwie 2:0 z Koroną Kielce na inaugurację PKO Ekstraklasy Wisła Płock w drugiej kolejce zagra na wyjeździe z Rakowem Częstochowa 27 lipca, początek meczu godz. 14:45. Obie bramki w pierwszym spotkaniu dla płocczan strzelił kapitan drużyny Łukasz Sekulski, a swój debiut zanotował m.in. inny wychowanek Wisły Płock Krystian Pomorski.
Krystian Pomorski - Wisła Płock.
Miałeś swoje minuty w debiucie w Ekstraklasie, jakie wrażenia?
- Przede wszystkim zdobyte trzy punkty, to udana inauguracja. Kilka minut na boisku, ale pracuję na to, żeby tych minut było oczywiście więcej.
Teraz przed Wami wymagający rywal, mierzyć się będziecie z czołową drużyną Ekstraklasy, Rakowem Częstochowa. Wspomnienia z poprzedniego pobytu w Ekstraklasie z Rakowem nie są zbytnio miłe, porażka na wyjeździe 1-7, porażka w Płocku 1-2. Jest za co się rewanżować.
- Zdecydowanie tak. Co do poziomu przeciwnika, to na pewno jest to dobry zespół. Jest to zespół budowany już od dłuższego czasu, ale myślę, że w Ekstraklasie każdy przeciwnik już jest wymagający i po prostu bardzo dużo zależy od nas, jak to spotkanie będzie wyglądało, bo możemy postawić się każdemu.
Po meczu z Koroną Kielce kapitan drużyny Wisły Płock Łukasz Sekulski, mocno zwracał uwagę, że to zwycięstwo podbuduje Was mentalnie, podbuduje Wasze myślenie o tym, że jesteście w stanie walczyć z każdym w Ekstraklasie.
- Wiadomo, że zawsze lepiej się buduje to wszystko na zwycięstwach i zdecydowanie ta pewność siebie rośnie po zwycięstwach, ale też stąpamy twardo po ziemi i wiemy, że ten mecz ułożył nam się bardzo dobrze, bo dwie czerwone kartki dla przeciwnika i rzut karny. Także na pewno jesteśmy jeszcze bardziej pewni siebie, ale też rozsądni w tym wszystkim.
Reklama
W szatni temat meczu z Rakowem Częstochowa?
- Jeszcze spokojnie, na początku tygodnia przede wszystkim skupienie na tych aspektach motorycznych. Na pewno gdzieś tam się ten temat przebija, ale jeszcze nie jest, że tak powiem, temat przewodni.
Dla Ciebie osobiście wyjazd do Częstochowy na mecz z niedawnym mistrzem Polski, do zespołu grającego w pucharach europejskich co oznacza?
- Kolejne spotkanie w Ekstraklasie. Mimo wszystko tak na to trzeba patrzeć i nie pozwalać sobie, żeby ta presja, nadawanie takich tonów jakoś zwyciężyła nad zdrowym rozsądkiem. My to traktujemy jako kolejne spotkanie, kolejna możliwość pokazania się i kolejna możliwość przede wszystkim do zdobycia trzech punktów.
Twoim zdaniem, jakie są mocne strony Waszego najbliższego rywala?
- Na pewno organizacja całej drużyny, jak to się zwykło mówić w naszej polskiej piłce, i w ofensywie, i w defensywie. Na pewno profil zawodnicy dobrani pod konkretny profil, czyli zawsze ta silna dziewiątka, zawsze kreatywne dziesiątki, zawsze mocny środek pola, bardzo dobrzy stoperzy i tak naprawdę wybiegani wahadłowi, więc wymieniłem całą drużynę. Czyli po prostu cała ta drużyna jest na pewno silna, ale na pewno będziemy mieli pomysł na to, jak ich ugryźć i wierzę mocno, że to zrealizujemy.
Rozmawiał Michał Kublik