Mecz Azotów Puławy z Orlen Wisłą Płock dostarczył sporo emocji, również tych mniej przyjemnych związanych z poziomem sędziowania. Nie wszystkie decyzje panów Fabrycznego Michała i Rawickiego Jakuba były zrozumiałe czy to dla zawodników, czy dla kibiców. Trenerem obu drużyn też się oberwało. Płocka Wisła pokonała puławskie Azoty 30:26.
Od początku zaczęli agresywnie i z ogromną determinacją grać gospodarze. Po udanych interwencjach Mateusza Zembrzyckiego udało się Azotom objąć prowadzenie 5:1. Wisła pomimo wielu dogodnych sytuacji miała problemy z wykańczaniem swoich sytuacji. Sporo w pierwszej połowie było przez sędziów odgwizdywanych fauli w ataku z obu stron, z częścią tych decyzji nie zgadzali się zawodnicy i nie do końca zrozumiałe były dla kibiców. Gra dalej przebiegała pod dyktando podopiecznych Siergieja Bebeszki, którzy utrzymywali cały czas dwupunktowe prowadzenie. Zdaniem sędziów zawody były na tyle ostre, że w pierwszej połowie ukarali obie drużyny siedmioma dwuminutowymi wykluczeniami, 4. dla gospodarzy i 3. dla gości. Czerwoną bezpośrednią kartę w 14 min otrzymał Ivan Burzak po faulu na atakującym w powietrzu Gergo Fazekasie. Wisła cały czas goniła wynik i w 25 min doprowadziła do stanu 12:12. W końcowych minutach pierwszej części to puławianie byli jednak precyzyjniejsi i objęli prowadzenie 14:12, z dwóch prób Dimy Zhitnikova, tylko pierwsza była skuteczna i ostatecznie po 30 min rezultat był korzystny dla gospodarzy 14:13.
Zapowiadała się w drugiej połowie trudna i wyczerpująca batalia o zwycięstwo dla Wisły. Tak też to wyglądało. Przede wszystkim dużo lepiej goście zagrali w obronie, co skutecznie utrudniało Adamskiemu i Virbauskasovi, liderom puławskiej ekipy, dochodzenie do czystszych pozycji rzutowych. Poprawiła się też skuteczność w ataku Nafciarzy i to determinowało poczynania na parkiecie. Początkowe minuty drugiej odsłony należały jeszcze do gospodarzy, ale goście coraz bardziej kąsali obronę rywali. Swój popis gry i skuteczności zaprezentował MVP Zhitnikov, który rzucił trzy pierwsze bramki dla Wisły w drugiej połowie. 35 min 17:16. Dzięki skutecznej grze w defensywie płocczanie zmuszali do błędów gospodarzy i wykorzystywali je perfekcyjnie, rzucając kolejne gole. Po drugim kontrataku Lovro Mihić w 37 min 49 sek wyprowadził Wisłę na prowadzenie 18:17, w następnej akcji ponowie Mihić podwyższył na 19:17. To był kluczowy moment spotkania. Od tego przełamania niebiesko-biało-niebiescy nie oddali już prowadzenia. W ofensywie imponował skutecznością Zhitnikov wspierany przez całą drużynę. Od 50 min spotkanie i wynik był już pod pełną kontrolą gości, którzy nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa, pomimo wykluczenia z meczu kapitana. Sędziowie ukarali czerwoną bezpośrednią kartką Michała Daszka za faul na twarz rywala w 52 min 18 sek. Karę upomnienia i wykluczenia na dwie minuty otrzymał też Xavi Sabate za krytykę decyzji arbitrów. Sporo był przerw i kontrowersyjnych decyzji arbitrów w obie strony. Upomnienia nie uniknął także trener gospodarzy Bebeszko. W sumie zawodnicy jedenastokrotnie w meczu zostawali wykluczani na kary dwuminutowe (gospodarze 5/goście 6). Poziom sędziowania wzbudził wiele dyskusji wśród kibiców w hali Azoty Arena. Wracając do rozstrzygnięcia meczu, tak jak w pierwszej połowie, tak i w drugiej ostatnią bramkę rzucił Zhitnikov, ustalając wynik na 30:26 dla Wiślaków.
Po meczu doszło do słownego incydentu Piotra Należytego Prezesa Superligi z trenerem Orlen Wisły Płock Xavim Sabate, całości przysłuchiwał się Adam Wiśniewski Dyrektor Sportowy SPR Wisły Płock. Bylem też świadkiem tej wymiany zdań. Należyty na argumenty trenera Wisły dotyczące sędziowania i zachowania arbitrów wobec niego samego, stwierdził, że Superliga i EHF mają kłopoty z sędziami i jak chce to Xavi może być trenerem w innej lidze. Jeszcze dobrze się rozgrywki nie zaczęły, a już mamy kolejne starcie związane z poziomem sędziowania. Co to będzie dalej?
MVP Dmitrii Zhitnikov:
Zapraszam na kanał Szczypiorniak na YT i liczę na Wasze SUB!
Azoty Puławy - Oreln Wisła Płock 14:13 (26:30)
Orlen Wisła Płock: Alilović 3/15 20%, Jastrzębski 3/16 19% – Daszek 2, Zarabec 3, Piroch 1, Sroczyk, Serdio 1, Susnja, Fazekas 1, Krajewski 2, Perez 1, Terzić, Mihić 3, Mindegia 6, Zhitnikov 10.
Przebieg zawodów: 1:0, 2:0, 2:1, 3:1, 4:1 [5 min] 5:1, 5:2, 5:3 [10 min] 5:4, 6:4, 6:5, 7:5, 7:6 [15 min] 8:6, 8:7, 9:7, 9:8 [20 min] 10:8, 10:9, 11:9, 11:10, 12:10, 12:11 [25 min] 12:12, 13:12, 14:12, 14:13 [30 min] - 15:13, 15:14, 15:15, 16:15, 17:15, 17:16 [35 min] 17:17, 17:18, 17:19, 18:19 [40 min] 19:19, 19:20, 19:21 [45 min] 19:22, 19:23, 20:23 [50 min] 21:24, 21:25, 22:25, 22:26, 23:26, 23:27 [55 min] 24:27, 24:28, 24:29, 26:29, 26:30 [60 min].
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
09.09 SL-4 Orlen Wisła Płock - Chrobry Głogów godz. 15:00
14.09 LM-1 FC Porto - Orlen Wisła Płock godz. 20:45
16.09 SL-5 Arged Rebud KPR Ostrowia - Orlen Wisła Płock godz. 18:00
20.09 LM-1 Orlen Wisła Płock - GOG godz. 18:45
24.09 SL-6 Orlen Wisła Płock - Energa Wybrzeże Gdańsk godz. 15:00
28.09 LM-3 Montpellier HB - Orlen Wisła Płock godz. 20:45
Fot. Orlen Superliga / Rafał Koszyk
Michał Kublik
Reklama