Wielkie brawa dla Kibiców, którzy wybrali się do Magdeburga na mecz Ligi Mistrzów. Fanów szczypiorniaka przywitało piękne jesienne słońce. Przed meczem obowiązkowy spacer po grodzie słynnych magdeburskich Ottonów, kiedyś centrum władzy politycznej w Europie, wymienianym jednym tchem wraz z Rzymem i Bizancjum. Wizyta w kolorowym i unikalnym domu Hundertwassera, Zielonej Cytadeli tego dnia niezwykle mieniącej się w jesiennych barwach na tle błękitnego nieba. Stolicy niemieckiej piłki ręcznej aktualnego Mistrza Niemiec - SC Magdeburg.
Zielona Cytadela, dom Hundertwassera
W 4. kolejce Ligi Mistrzów Orlen Wisła Płock grała z drużyną Piotra Chrapkowskiego, byłego Wiślaka. Przed tą kolejką Magdeburg miał tyle samo punktów co Wisła i wyprzedzał w tabeli różnicą jednej bramki ekipę Xaviego Sabate. Pierwsza połowa w wykonaniu Wisły to przede wszystkim popis skuteczności Kosorotova, który był nie do zatrzymania przez defensorów SC Magdeburg. Kosorotov otworzył wynik spotkania i w pierwszej połowie rzucił w sumie 7 bramek na siedem rzutów, 100-procentowa efektywność. Kibice w GETEC Arena oglądali wyrównane spotkanie. W bramce Wisły Pilipović wybronił sześć rzutów gospodarzy w tym dublet przy rzucie karnym Smitsa. Goście aktywnie grali w obronie, dwukrotnie przechytrzyli rywali i przechwycili piłkę za sprawą Pereza oraz Krajewskiego. Z tych akcji padły dwie bramki dla Płocczan. Do 25 min trwała wymiana ciosów, końcowy rezultat pierwszej części był sprawą otwartą. Pod koniec pierwszej połowy na prowadzenie dwoma bramkami wyszli Mistrzowie Niemiec po rzutach Smitsa i Damgaarda 17:15, oczywiście odpowiedział skutecznie Kosorotov. Po pierwszej części 17 do 16 dla Magdeburga.
Marcel Sroczyk, Orlen Wisła Płock
Druga połowa meczu to festiwal nieskutecznej gry Wisły. Pierwszą bramkę dla gospodarzy rzucił Damgaart, od stanu 18:16 tuż po przerwie zrobiło się 23:18 w 40 min. Od 31 do 40 min, jak się później okazało, rozstrzygnął się mecz. Jak do tego doszło? Wisła wypracowywała sobie sytuacje rzutowe, niestety seryjnie ich nie wykorzystywała. Bramkę zamurował wielkolud z Magdeburga Mike Jensen, mierzący 207 cm wzrostu, który w tym fragmencie meczu osiągnął skuteczność na poziomie 50% (10/20), na koniec pojedynku 11/29 38%. Serdio dwa razy wybroniony, Krajewski i Serdio w poprzeczkę, Serdio w słupek. Rzut Daszka złapał Jensen. Próba Dawydzika nieudana, ponownie bramkarz gospodarzy skutecznie bronił. Do 50 min Wisła zdobyła zaledwie cztery bramki 28:20, w tym okresie pudłując osiem razy. Tej różnicy pomimo fantastycznej postawy Mihicia, rzucił w meczu 8 bramek - 8/8 100%, Wiśle nie udało się zniwelować. Ostatecznie saksoński SC Magdeburg pokonał mazowiecką Orlen Wisłę Płock 33:27.
Odnotować trzeba debiuty w barwach Wisły, Marcela Sroczyka na skrzydle i Marcela Jastrzębskiego na bramce w meczu Ligi Mistrzów, obaj weszli pod koniec spotkania.
SC Magdeburg - ORLEN Wisła Płock 33:27 (17:16)
ORLEN Wisła Płock: Pilipović 8/40 20%, Jastrzębski 1/2 50% – Daszek, Lućin 4, Piroch, Sroczyk, Serdio, Susnja, Sarmiento 1, Krajewski 1, Perez 3, Terzić, Dawydzik 1, Mihić 8, Zhitnikov 2, Kosorotov 7.
Przebieg zawodów: 0:1, 1:1, 1:2, 2:2, 3:2, 3:3, 3:4, 3:5 [5MIN] 4:5, 4:6, 5:6, 6:6, 7:6 [10MIN] 7:7, 7:8, 8:8, 9:9 [15MIN] 9:10, 10:10, 11:10 [20MIN] 11:11, 12:11, 12:12, 12:13, 13:13, 14:13, 14:14 [25MIN] 15:14, 16:14, 16:15, 17:15, 17:16 [30MIN] - 18:16, 18:17, 19:17, 20:17 [35MIN] 21:17, 22:17, 23:17, 23:18 [40MIN] 24:18, 25:18, 25:19, 26:19 [45MIN] 27:19, 27:20, 28:20 [50MIN] 29:20, 29:21, 30:21, 30:22, 30:23 [55MIN] 31:23, 31:24, 31:25, 32:25, 32:26, 33:26, 33:27 [60MIN].
Najbliższe mecze Orlen Wisły Płock:
08.10 SL6, Sandra SPA Pogoń Szczecin - Orlen Wisła Płock, 17.00
19.10 SL7, Orlen Wisła Płock - Energa MKS Kalisz, 18.00
22.10 SL8, MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock, 18.00
26.10 LM5, HC Zagrzeb - Orlen Wisła Płock, 18.45
29.10 SL9, Orlen Wisła Płock - Gwardia Opole, 14.35
Michał Kublik