Kolejnym rywalem Wisły Płock w ekstraklasie będzie Widzew Łódź, z którym zagrają na wyjeździe 9 sierpnia o godz. 20:15. Na ten pojedynek wybiera się liczna grupa płockich fanów w niebiesko-biało-niebieskich barwach. W następnej kolejce 17 sierpnia o 20:15 nafciarzy czeka domowy mecz z Legią Warszawa, na który szykuje się sold out!
Jacek Żabka, Stowarzyszenie Sympatyków Klubu Wisła Płock.
Zbliża się 105. rocznica obrony Płocka 1920. Jak zawsze stowarzyszenie angażuje się w upamiętnienie bohaterskiej obrony miasta. Co w tym roku planujecie?
- W tym roku po meczu z Legią Warszawa planujemy obchody poprzez przemarsz, który odbędzie się zaraz po meczu. Przemaszerujemy przez miasto i skierujemy się na most imienia Legionów Marszałka Józefa Piłsudskiego. Każdy mieszkaniec Płocka i nie tylko, który chce uczcić pamięć bohaterskich obrońców, może wziąć udział w organizowanych przez nas obchodach. Zbieramy się tuż po meczu przed stadionem i przejdziemy pasażem Roguckiego, ul. Spacerową, później ulicą Zduńską oraz Grodzką aż do katedry i zejdziemy Mostówką na most.
W trakcie meczu z Legią Warszawa rozumiem, że przygotowujecie upamiętnienie obrońców Płocka oprawą na stadionie?
- Kibice na pewno zrobią wszystko, żeby tego dnia upamiętnić bohaterskich obrońców Płocka także na trybunach. Nie będę zdradzał szczegółów, zapraszam serdecznie na spotkanie, uczestniczenie oraz obejrzenie na żywo tego, co przygotujemy.
Jak wygląda od strony organizacyjnej przygotowanie opraw, ile osób bierze w tym udział oraz jakie to są koszty?
- Kiedy jest organizowana kartoniada, udział bierze cała trybuna D, a nie raz kilka innych sektorów i każdy kibic trzyma karton. Jeżeli chodzi o koszty opraw, ciężko mi jest powiedzieć jednoznacznie, bo są oprawy, które kosztują 10 tysięcy złotych, a są, które ocierają się o 30 tysięcy złotych. W zeszłym sezonie Płoccy kibice wydali na oprawy około 100 tysięcy, nawet ponad 100 tysięcy złotych. Oprawami nie zajmuje się stowarzyszenie, tylko grupa Wisła Płock Ultras. Jeżeli chodzi o możliwość wsparcia opraw, podstawowym źródłem finansowania jest zbiórka do puszek w trakcie spotkania, kiedy każdy kibic może wrzucić wtedy parę złotych. Apeluję do każdego fana, żeby zawsze wziął kilka złotych więcej na mecz i wsparł działalność grupy Ultras. Dodatkowo też grupa zajmuje się sprzedażą pamiątek, głównie odzieży i wlepek. Obecnie prowadzona jest zrzutka internetowa na stronie zrzutka.pl. Link do zrzutki znajduje się na fanpage'u Wisła Płock Ultras.
Płock Miasto Bohater - zbiórka na oprawę
Wcześniej 9 sierpnia organizujecie wyjazd do Łodzi na mecz z Widzewem. Ile osób na chwilę obecną zapisało się na to spotkanie?
- Ciężko mi jest powiedzieć, bo cały czas dochodzą nowe osoby z tego, co się orientuję na wczoraj, czyli na 6 sierpnia było zapisanych ponad 600 osób. Liczymy, że będzie nas 700, może 800 osób. Zdarzyło nam się zapełnić całą trybuną przeznaczoną dla gości na łódzkim stadionie, chociażby na ostatnim meczu z Widzewem, frekwencja była 100%! Na pewno będziemy się starać to powtórzyć w sobotę 9 sierpnia. Dzisiaj, tj. 7 sierpnia jest ostatni dzień zapisów. Zachęcam do zapisywania się na ten wyjazd. Na pewno to będzie niesamowita przygoda. Link do zapisów na wyjazd!
Reklama
Często się zdarza, że na wyjazdy jeżdżą debiutanci?
- Tak. Jeżeli chodzi o tak duże wyjazdy, jak na przykład na Widzew, jedzie wielu debiutantów, którzy często już z nami zostają i jeżdżą też na inne wyjazdowe spotkania
Za nami dwa mecze domowe w ekstraklasie, na których było sporo kibiców na trybunach, w granicach 10 tysięcy. Jak oceniasz doping ze strony młyna i tych, którzy przychodzą teraz na mecze Wisły Płock?
- Jeżeli chodzi o kibiców, którzy dopingują z młyna, nie mam żadnych zastrzeżeń, zawsze dają z siebie 100%. Coraz więcej osób dopinguje także na Trybunie C i wielokrotnie jest tak, że śpiewa z nami cały stadion.
Trener Mariusz Misiura mówi o sobie i drużynie, że będą uczyć się ekstraklasy, kibice też po prostu uczą się ekstraklasy oraz współdziałania w dopingu z młynem?
- Wiąże się też na pewno to z tym, że coraz więcej jest zaangażowanych kibiców na wszystkich trybunach, są to fani, którzy nie przychodzą jednorazowo na mecz, ale pojawiają się regularnie i udziela im się atmosfera. Chciałbym zwrócić uwagę, że na starym stadionie też wielokrotnie dopingował cały stadion, później była chwilowa przerwa w trakcie budowy nowego obiektu, kiedy mieliśmy tylko jedną udostępnioną trybunę i trochę wypadliśmy z rytmu, ale widzę, że wszystko wraca na swoje miejsce i cały stadion zaczyna wspierać piłkarzy nie tylko poprzez oglądanie, ale też aktywny doping. Cała atmosfera, która jest obecnie w ekstraklasie, towarzyszyła kibicom także w pierwszej lidze zaraz po spadku. Fani nie poddali się po degradacji, naprawdę została ich spora grupa i wspierała swoją drużynę. Z naszej strony zauważalne jest ogromne wsparcie trenera oraz piłkarzy, którzy po meczach zawsze podchodzą i robią sobie zdjęcia z dziećmi, ze starszymi kibicami oraz podpisują koszulki i rozdają autografy. Jest to na pewno bardzo dobry ruch z ich strony, jeżeli chodzi o dobre kontakty z kibicami, czy więź, którą właśnie w takich momentach budują.
Zbliża się mecz z Legią Warszawa, prawdopodobnie będzie tzw. sold out, czyli cały stadion będzie wyprzedany i zasiądzie na trybunach komplet kibiców. To dla Was duże wyzwanie poprowadzić doping, żeby wszystkich zaangażować do wspólnego kibicowania.
- Przy ostatnim sold out, kiedy był finał baraży i walczyliśmy o awans do ekstraklasy, tak naprawdę nie trzeba było zachęcać kibiców na stadionie, żeby dopingowali. Moim zdaniem na meczu z Legią Warszawa też będą wszyscy mocno się angażować. Tak jak zauważyłem i tak jak już mówiłem, nie tylko kibice na sektorze D [tzw. młyn, dop. autora] aktywnie będą wspierać Wiślaków w trakcie spotkania z Legią Warszawa, ale także na sektorach A, B i C.
Michał Kublik