15 października 2025 roku w wypełnionej do ostatniego miejsca Orlen Arenie dojdzie do jednego z najbardziej elektryzujących starć w Grupie B Ligi Mistrzów. W ramach 5. kolejki fazy grupowej Orlen Wisła Płock podejmie naszpikowane gwiazdami Paris Saint-Germain Handball.
Historia pojedynków między Nafciarzami a paryską potęgą, dysponującą nieporównywalnie większym budżetem, przez lata była bolesna. Przez długi czas PSG było absolutnym faworytem, notując dziewięć zwycięstw, przy braku wygranej płocczan. Historyczny przełom nastąpił jednak 13 lutego 2025 roku. W 11. kolejce Ligi Mistrzów, pomimo problemów zdrowotnych w składzie, Orlen Wisła Płock odniosła swoje pierwsze w historii zwycięstwo nad PSG, pokonując mistrzów Francji 31:28 na ich własnym terenie! Bohaterem tamtego wieczoru był Tomas Piroch, który zdobył aż 10. bramek i zyskał przydomek "nowego Mera Paryża".
Mimo historycznego zwycięstwa, w pamięci kibiców wciąż tkwi ból związany z fazą TOP 12 sezonu 2023/2024, kiedy to Wisła odpadła po zaciętym dwumeczu (64:59). Choć rewanż w Paryżu był zacięty, to pierwszy mecz u siebie, przegrany 23:24, pozostawił niedosyt. Kapitan Michał Daszek miał wówczas w ostatniej minucie rzut karny na remis, który niestety obronił bramkarz PSG. To wspomnienie jest teraz dodatkowym motorem napędowym.
Michał Daszek, kapitan Orlen Wisły Płock - Spodziewamy się ciężkiego meczu, jak zresztą jest nim każdy w Lidze Mistrzów. Patrzymy na siebie, myślę, że będziemy bardzo dobrze przygotowani do tego pojedynku. Znamy swoje słabe strony i mocne strony zespołu z Paryża. Każdy mecz domowy w Lidze Mistrzów chcemy wygrać, więc w tym meczu również będziemy walczyć o punkty. Oczywiście przed każdym meczem powiem, że jesteśmy w stanie wygrać, więc myślę, że nasze nastawienie na ten pojedynek się nie zmienia. To czy jesteśmy faworytem, czy nie, to już nie moja sprawa, ja w te rzeczy się nie bawię i nie patrzę nawet. Tak jak mówiłem, będziemy dobrze przygotowani i gramy w domu u siebie przed swoją publicznością i na pewno chcemy powalczyć o dwa punkty.
Spotkanie 15 października to dla Nafciarzy szansa na potwierdzenie, że historyczne zwycięstwo w Paryżu nie było jednorazowym wybrykiem, a Wisła Płock na stałe dołączyła do europejskiej elity. Zwycięstwo nad faworytem z Paryża dałoby nie tylko cenne punkty, ale przede wszystkim potężny impuls mentalny na resztę fazy grupowej i umocniłoby pozycję Nafciarzy w tabeli. Pierwszy gwizdek w Orlen Arenie zabrzmi 15 października 2025 roku o godzinie 18:45.
Michał Kublik